Witam.
Zastanawiałem się ostatnio nad otrzymywaniem chlorku żelaza III. W książce Sękowskiego "Pierwiastki w moim laboratorium" jest opisane doświadczenie z otrzymywaniem chlorku miedzi II, działając chlorem na rozgrzaną do czerwoności blaszkę z miedzi. Z tym, że w taki sposób powstał chlorek miedzi II, czyli CuCl2 a nie CuCl3.
Chciałbym zrobić takie doświadczenie z chlorem ale z zastosowaniem żelaza. Z pewnością, gdy rozgrzany drut stalowy włożę do próbówki z chlorem, otrzymam chlorek żelaza FeCl2 (prawdopodobnie w postaci nalotu na drucie, który potem trzeba będzie zeskrobać podejrzewam). Ale to będzie FeCl2 a mi chodzi o otrzymanie FeCl3 i jak to zrobić? taki nalot FeCl2 na gwoździu lub drucie stalowym trzeba jakoś utlenić czy coś takiego? w celu otrzymania FeCl3?
Proszę o podpowiedzi.
P.S. Z otrzymaniem Chloru nie mam problemu, można go otrzymać poprzez zwyczajną elektrolizę NaCl a potem zbierający się na anodzie Chlor zebrać do próbówki. Taka mała ilość Chloru z próbówki do przeprowadzenia doświadczenia z żelazem nie powinna mnie otruć mam nadzieję
6 cze 2008, o 01:31
gambit
**
Dołączył(a): 14 sty 2007, o 13:09 Posty: 270
FeCl3 otrzymasz działając na rozgrzane Fe suchym Cl2.. Chlor ma właśności utleniające.. Nie martw się o FeCl2.. Otrzymanie, a właściwie utrzymanie go to sztuka..
Albo wiesz co... Jak czytam Twoją wypowiedź to lepiej daj sobie spokój z tym doświadczeniem.. Poucz się troszke teorii.. To nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
6 cze 2008, o 11:44
Bucefał
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 13:43 Posty: 54
Utrzymanie FeCl2 to sztuka? co miałeś na myśli Gambit?
To doświadczenie nie wydaje sie być baaardzo trudnym a przy tym jest bezpieczniejsze od zabawy z kwasami uważam. A co do teorii, to właśnie ja zawsze wolę uczyć się chemii praktycznie bo tylko wtedy człowiek zapamiętuje wszystko na całe życie. Uczyłem się chemii w podstawówce, potem w liceum, czyli w sumie około 7 lat i byłem głupi jak but, bo trzeba się było tej teorii tylko uczyć. Dopiero gdy poczytałem książkę Sękowskiego ze wspaniałymi objaśnieniami i zastosowaniami wiedzy w praktyce, nareszcie potrafię zrobić parę rzeczy. Nie szkoła, nie teoria, tylko książka napisana przez mądrą osobę, oraz zbieranie porad od pasjonatów chemii daję szansę na sukces:)
6 cze 2008, o 12:54
Qbit
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 17:24 Posty: 20
"W warunkach laboratoryjnych, aby uzyskać bezwodny chlorek żelaza (II) reakcję tę prowadzi się w metanolu z użyciem stężonego kwasu solnego, w wyniku czego powstaje [Fe(MeOH)6]Cl2 (O nowy pierwiastek! - dop. Qbit), który w temperaturze 160°C rozkłada się do FeCl2."
Gambitowi chyba o to chodziło. Co do CuCl3 to taki związek jest trudniej otrzymać od FeCl2 (Osobiście nie wyobrażam sobie jak zmusić miedź do przejścia na +III ).
6 cze 2008, o 14:08
gambit
**
Dołączył(a): 14 sty 2007, o 13:09 Posty: 270
Qbit napisał(a):
Osobiście nie wyobrażam sobie jak zmusić miedź do przejścia na +III
W "warunkach domowych" pewnie że nie, ale można uzyskać Cu +III a nawet +IV, podobnie jak ze srebrem..Najtrwalszy jest +I, ale istnieją też +II i +III, z tym że są raczej nietrwałe.. Wszystko zależy od siły utleniacza. W tym wypadku musi być baardzo silny.
6 cze 2008, o 15:02
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
Przypomniało mi się jak byłem mały... Zrobiłem chlor przez elektrolizę roztworu NaCl i pierwszą probówkę... Wciągnąłem. Miałem z 8 lat, nie wiedziałem co się dzieje, ale nic mi się nie stało. Przypomniałem sobie zaraz doświadczenie które przeczytałem w jakiejś książce, właśnie z chlorem i miedzią. Więc do probówki z chlorem włożyłem drut miedziany, zwinięty i solidnie rozżarzony na zapalniczce. Drut dosłownie stanął w płomieniach, zaprykało mniej więcej tak jak przy doświadczeniu "ryczący miś". Nie pamiętam jakiego koloru był osad, ale chyba szarozielony.
"W warunkach laboratoryjnych, aby uzyskać bezwodny chlorek żelaza (II) reakcję tę prowadzi się w metanolu z użyciem stężonego kwasu solnego, w wyniku czego powstaje [Fe(MeOH)6]Cl2 (O nowy pierwiastek! - dop. Qbit), który w temperaturze 160°C rozkłada się do FeCl2." Gambitowi chyba o to chodziło. Co do CuCl3 to taki związek jest trudniej otrzymać od FeCl2 (Osobiście nie wyobrażam sobie jak zmusić miedź do przejścia na +III ).
Twojego dopowiedzenia akurat nie zrozumiałem, co niby jest nie tak ?
a żeby nie było siana zbytniego, to może wodą królewską dałoby się CuCl3 otrzymać ? NOCl jest powerny.
7 cze 2008, o 19:40
krystofer
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 20:43 Posty: 177
gdzieś w necie pisało że jak doda się do soli miedzi dichloroizocyjanuranu sodu to ma powstać Cu III o mocno różowo fioletowym zabarwieniu
7 cze 2008, o 20:44
Karvon
***
Dołączył(a): 30 gru 2006, o 02:36 Posty: 428 Lokalizacja: Poznań
Trzeba pamiętać, że rozpuszczalnik też ma ograniczoną odporność na utlenianie. I dlatego proste związki Cu(III) rozkładają wodę z wydzieleniem tlenu, zetem w wodzie królewskiej się nie uda.
Do tej pory znalazłem:
K3CuF6
KCuO2
_________________ Quod fuimus estes
Quod sumus fos erites
Mille anni passi sunt ...
Hej. Znalazłem na youtube taki filmik: http://www.youtube.com/watch?v=XcBAJ0NMaII Zerknijcie proszę i dajcie znać, czy ten gość ma rację czy raczej w kija leci
Na początku jest pokazana elektroliza NaCl i zbieranie Chloru do próbówki a potem do tej próbówki z Chlorem, jak widzicie wkłada jakiś żelazny szpikulec i pojawia się zółtawy osad na nim. Potem zanurza w wodzie i woda zabarwia się na zielonkawo-żółty kolor, no i pisze wyraźnie że jest to chlorek żelazowy FeCl3. Czy to faktycznie jest sposób na otrzymanie chlorku żelaza III? a może to powstał chlorek żelazawy FeCl2? a nie zelazowy FeCl3? co o tym sądzicie? czy jest to prawda czy pic? Jeśli to faktycznie jest FeCl3, to znaczy, że to chyba najprostszy sposób na otrzymanie takiego chlorku.
Proszę o rzetelne odpowiedzi.
Pozdrawiam
19 cze 2008, o 16:57
Szynszyl
Jest pewna subtelna różnica między Cu i Fe, otóż Cu to miedź a Fe to żelazo...
19 cze 2008, o 19:03
Bucefał
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 13:43 Posty: 54
Szynszyl a gdzie tu była mowa o Cu? Chodzi przecież cały czas o Fe
19 cze 2008, o 22:46
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
@Bucefał - najprostszym sposobem na zdobycie FeCl3 jest kupienie go, chociażby w elektronicznym, jako po prostu chlorek żelazowy, wytrawiacz do płytek. A co do tej reakcji chloru z żelazem, to przecież żeby uzyskać tego gram, trzeba by się nieźle nawysilać. Bardzo niewydajna metoda.
Dołączył(a): 12 mar 2008, o 21:52 Posty: 65 Lokalizacja: wziąść na wino?
Fe + HCl
prawdopodobnie nic
w zwykłych warunkach
a jeśli chodzi o kupienie chlorku w elektronicznym to trudno jest kupić
bo teraz często stosuje sie zamienniki
takie jak nadsiarczan sodu
i kupienie w elektronicznym jest już nie aktualne w wiekszości
_________________ Najlepiej wrzucić na forum i niech murzyn zrobi... Evil or Very Mad
19 cze 2008, o 23:20
Szynszyl
Mowa o Cu jest w kilku postach, i myślałem że cały temat jest o zrobieniu Cu3+, stąd moje zdziwienie gdy zobaczyłem 'Fe'. Sorka ; )
19 cze 2008, o 23:26
gambit
**
Dołączył(a): 14 sty 2007, o 13:09 Posty: 270
Ehhh.. Żelazo jest aktywniejsze od wodoru.. Wyprze go z HCl.. Powstanie FeCl2, ale na powietrzu dość szybko nam się utleni i pójdzie w FeCl3..
Strasznie mieszacie w tym temacie..
19 cze 2008, o 23:29
matti512
SianoPIS!
Dołączył(a): 12 mar 2008, o 21:52 Posty: 65 Lokalizacja: wziąść na wino?
gambit tzn e według ciebie jak wrzucę gwoździa do solnego to będę miał FeCl3
_________________ Najlepiej wrzucić na forum i niech murzyn zrobi... Evil or Very Mad
19 cze 2008, o 23:31
Szynszyl
a pewno, że tak. I nie ma co kombinować z utlenianiem żelaza do II, tylko z redukcją III -> II, bo tak łatwiej.
19 cze 2008, o 23:38
Bucefał
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 13:43 Posty: 54
No ja akurat kupiłem FeCl3 w elektronicznym niedawno, bo potrzebowałem do doświadczeń fotochemicznych. Ale mimo tego, że już posiadam ten chlorek, to właśnie cały czas interesuje mnie samodzielne otrzymywanie nawet w maleńkich ilościach, bo na tym uważam polega piękno chemii, że przy wykorzystaniu odpowiedniej wiedzy, jesteśmy sami coś wyprodukować praktycznie z niczego:) Trochę soli, wody, druciki i już coś tam mamy, dla czystej satysfakcji.
A co do tego żelaza w HCl, to skoro (jak mówi gambit) powstanie FeCl2 a dopiero na powietrzu po jakimś czasie się utleni do FeCl3.... to może jakoś szybciej można utlenić? na przykład wlewając wody utlenionej albo 30%-owego perhydrolu? i w ten sposób natychmiast otrzymamy żółty FeCl3? Dobrze myślę? czy się mylę?
W każdym razie, ten sposób z chlorem mi się podoba i skoro faktycznie wyjdzie FeCl3 tak jak na tym powyższym filmie, to jutro robię doświadczenie takie:)i dam znać. Ale tylko jedno pytanko jeszcze: na tym filmie ten gościu wkłada zimny żelazny drut do próbówki z chlorem. A nie powinien być przypadkiem rozżarzony do czerwoności?? Kiedyś czytałem w Sękowskim, że drucik miedziany rozgrzać należało a dopiero wtedy gorący wsadzić do chloru gazowego, z tym że... wyszedł CuCl2 a nie CuCl3, więc nic już nie rozumiem, czemu w przypadku żelaza zimny drut w kontakcie z chlorem daje od razu FeCl3
19 cze 2008, o 23:43
matti512
SianoPIS!
Dołączył(a): 12 mar 2008, o 21:52 Posty: 65 Lokalizacja: wziąść na wino?
i ten gwóźdź z solnym na zimno reaguje
ja słyszałem o spalaniu żelaza w chlorze
ale ze na zimno
_________________ Najlepiej wrzucić na forum i niech murzyn zrobi... Evil or Very Mad
19 cze 2008, o 23:46
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Bucefał napisał(a):
No ja akurat kupiłem FeCl3 w elektronicznym niedawno, bo potrzebowałem do doświadczeń fotochemicznych. Ale mimo tego, że już posiadam ten chlorek, to właśnie cały czas interesuje mnie samodzielne otrzymywanie nawet w maleńkich ilościach, bo na tym uważam polega piękno chemii, że przy wykorzystaniu odpowiedniej wiedzy, jesteśmy sami coś wyprodukować praktycznie z niczego:) Trochę soli, wody, druciki i już coś tam mamy, dla czystej satysfakcji. A co do tego żelaza w HCl, to skoro (jak mówi gambit) powstanie FeCl2 a dopiero na powietrzu po jakimś czasie się utleni do FeCl3.... to może jakoś szybciej można utlenić? na przykład wlewając wody utlenionej albo 30%-owego perhydrolu? i w ten sposób natychmiast otrzymamy żółty FeCl3? Dobrze myślę? czy się mylę? W każdym razie, ten sposób z chlorem mi się podoba i skoro faktycznie wyjdzie FeCl3 tak jak na tym powyższym filmie, to jutro robię doświadczenie takie:)i dam znać. Ale tylko jedno pytanko jeszcze: na tym filmie ten gościu wkłada zimny żelazny drut do próbówki z chlorem. A nie powinien być przypadkiem rozżarzony do czerwoności?? Kiedyś czytałem w Sękowskim, że drucik miedziany rozgrzać należało a dopiero wtedy gorący wsadzić do chloru gazowego, z tym że... wyszedł CuCl2 a nie CuCl3, więc nic już nie rozumiem, czemu w przypadku żelaza zimny drut w kontakcie z chlorem daje od razu FeCl3
Nie istnieje taki związek jak CuCl3. Istnieje nierozpuszczalny w wodzie CuCl i o wiele popularniejszy rozpuszczalny zielony CuCl2.
20 cze 2008, o 02:07
Szynszyl
Fe z Cl na zimno zareaguje.. ale tylko na YT. Z HCl bardzo chętnie na zimno
Bucefał , Cu3+ występuje b. rzadko, np.w K3CuF6, zazwyczaj jest Cu2+, z kolei żelazo spotykamy najczęściej Fe3+
matti512,jest pewna różnica miedzy chlorem a kwasem solnym
20 cze 2008, o 08:07
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
matti512 napisał(a):
Fe + HCl
prawdopodobnie nic w zwykłych warunkach
a jeśli chodzi o kupienie chlorku w elektronicznym to trudno jest kupić bo teraz często stosuje sie zamienniki takie jak nadsiarczan sodu
i kupienie w elektronicznym jest już nie aktualne w wiekszości
Zostałeś kolego zdementowany... No cóż, HCl nie mam, a nie będę się bawił w robienie go z H2SO4 bo to trochę roboty jest (jak się chce czysty), więc nie sprawdzę, ale myślę że jako mocny kwas powinien spokojnie przereagować. A i po drugie, nie wiem na jakiej zasadzie wykminiłeś że nie można kupić chlorku żelaza w elektronicznym. Można, jeszcze pod starą nazwą "chlorek żelazowy" vel wytrawiacz do płytek. Obecnie sprzedawane są oba wytrawiacze - B327 = nadsiarczan sodu i FeCl3. http://www.tarnow.net.pl/dane_firm/210/?fid=210&pokaz=kategorie&kid=13679 - mój ulubiony elektroniczny Nie wiem tylko dlaczego B327 nazwali chlorkiem... Pewnie żeby "weterani" się rozpoznali łatwiej.
Chłopie, wchodzisz do elektronicznego, mówisz "chlorek proszę" i masz.
20 cze 2008, o 16:57
Bucefał
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 13:43 Posty: 54
No i zero reakcji wykonałem dzisiaj to doświadczenie z tego filmu http://www.youtube.com/watch?v=XcBAJ0NMaII ale niestety nic nie wyszło. Oczywiście wytworzył się Chlor podczas elektrolizy tak jak na filmie. Zebrałem Chlor do próbówki ale gdy wsadziłem do środka żelazny gwoździk, to niestety nie zabarwił się wcale na żółtawy kolor, tak jak u tego faceta na filmie:( i diabli wiedzą czemu u niego się zabarwił i powstał chlorek żelaza na pręciku a u mnie nic! a przecież robiłem wszystko zgodnie z filmem Albo na youtube przedstawione zostało jakieś oszustwo albo po prostu chemia ma to do siebie, że za jednym razem coś wyjdzie a za drugim już nic
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników