potrzebuję pomocy przy fragmentacji... jeśli ktoś jest w tym lepszy niż ja to będę mu bardzo wdzięczna za podpowiedź

mam zrobioną eliminację rodnika Cl i rodnika CH2Cl ale nie wiem czy dobrze mechanizm zrobiłam tzn strzałki. nie jestem pewna czy nie powinny być strzałki takie jak w reakcji rodnikowej (czyli te z jednym grotem) ale moim zdaniem wtedy nie odłączy się rodnik
http://www.wrzuta.pl/obraz/1Vg8gZte0h/

ale gorsza sprawa jest w przypadku odejścia cząsteczki HCl, bo tu już nie mam koncepcji jak to zrobić żeby otrzymać kation lub kationorodnik, żeby mi się elektrony zgadzały, najprawdopodobniej z tak zlokalizowanym ładunkiem
http://www.wrzuta.pl/obraz/qoSYs3QAox/

oczywiście ładunek może też być zlokalizowany na środkowym atomie chloru jeśli to coś pomoże

Coś tu pogmatwane jest. W pierwszej reakcji to ja nie wiem czy atakuje w koncu rodnik chlorkowy czy anion??

Zasada jest taka, że jak jest rozpad heterolityczny, czyli całe wiązanie przechodzi do jednego z atomów to rysujemy strzałki z pełnym grotem. Jeśli rozpad jest homolityczny, czyli wiązanie pęka i każdy elektron wędruje do każdego atomu to rysujemy dwie strzałki z połową grotu.

dokładnie to wygląda tak że jest cząsteczka obojętna 1,2,3-trichloropropanu i z niej jest wybijany jeden elektron, więc gdzieś lokalizuje się ładunek + i rodnik... następnie na drodze rozpadu odchodzą poszczególne rodniki:
w pierwszym rozpadzie odchodzi rodnik Cl,
w kolejnym rozpadzie odchodzi rodnik CH2Cl,
i jeszcze może odpaść cząsteczka HCl...
to są 3 osobne rozpady wychodzące z cząsteczki obojętnej 1,2,3-trichloropropanu.