normalnie - gość mi nie dał zaliczenia bo mam za dużo nieobecności.

Jedyny plus w tym wszystkim, ze zwykle WF jest za 0ECTS, wiec mnozac to przez stawke za punkt dalej wychodzi 0 PLN...

Co do pytania powyzej, ja subiektywnie wybralbym PŚ

Ja wcale nie mówie że rozwożenie pizzy to przyszłość... No ale czemu na uniwerku płacą dużo mniej niż takiemu rozwozicielowi?? Przecież on nawet prawka nie musi (jeszcze) mieć jak rowozi skuterem...

Osobiście chyba już wybrałem kierunek => mgr albo tech farmacji...
Mam nadzieję że po tym będe wstanie żyć jak człowiek a nie musiał dorabiać z pizzą...

Witam.
Jest ktoś może z PŚ i dostał się rok lub 2 temu bo nie wiem dokladnie jak tam przebiega rekrutacja (srednio przejrzyste jak dla mnie sa zrodla PŚ) lub ktos kto ma jakiekolwiek informacje - sa mile widziane np dolny limit % z Tch

Pozdro
doz

No tak, zaraz koniec rekrutacji, a ja dopiero na jedną AM złożyłem (farmacja) ale jakby co mam "coś jeszcze" w zapasie, ważne do 20 sierpnia...

Tyle ze jak czytam wasze posty, to nabieram przekonania żeby jednak iść na kierunki inż...
A tak się jakoś składa że mam pewne przywileje umożliwiające mi wstęp na niektóre uczelnie [ Politechnika Rzeszowska z pominięciem procedury kwalifikacyjnej, Wrocławska/Gdańska wydział chemiczny i inż środowiska (wszystkie kierunki), parę kierunków na Warszawskiej, Łódzkiej, Opolskiej, trochę na Śląskiej Krakowskiej itp... prócz tego bez postępowania kwalifikacyjnego na SGGW leśnictwo,inż środowiska,... AGH UJ itp nie będę wymieniał żeby narobić szpanu 60 różnych uczelni ogólnie rzecz biorąc...]

No i widzę ze farmacja może być niekoniecznie najlepszym rozwiązaniem... Ale z drugiej strony raczej nie jestem za dobry z matmy, wiec jak Sulik nie przemęczył AGH to ja tym bardziej...
Na Technologii chem dużo jest matmy/fizyki nie do przebrnięcia (szczerze to mam wiedze mizerną jak na liceum z tych przedmiotów niestety ) ew złożę na jakąś inżynierie środowiska z tego co wiem tam jest "w miarę"

Nie bardzo wiem na jaką odpowiedź liczę, ale thx za wszystkie....

Pozdrawiam,
vS

Ja składam na politechnike rzeszowską i niby da się przeżyć

Ja składam na Politechnike Krakowską.. Musze coś przez te pare miesięcy powtórzyć z matmy i fizyki Ehhh... nie chciało mi się uczyć przez 3 lata liceum.. Niby mam wstęp na jakieś leśnictwo czy coś w Lublinie, najwyżej zaszyje się w lesie..

Polibudę Krakowską polecam ale naprawdę jest sporo nauki. Jeśli chodzi o fizykę to nie musisz być aż takim prymusem. Z matematyką jest już gorzej. Na drugim roku wybierasz specjalność masz 4 do wyboru. Jak jesteś kujonem i naprawdę nie masz co robić w domu oprócz nauki to dla Ciebie jest inżynieria chemiczna. Lubisz się bawić w syntezy leków, kosmetyków.. - lekka technologia organiczna. Oprócz tego masz: ciężka technologia org. , tworzywa sztuczne i tech. nieorganiczna która jest mocną stroną na PK głównie dzięki akredytowanemu laboratorium analiz śladowych. Jeśli chodzi o sprzęt typu GC, HPLC, MS, GC-MS, NMR i innych nie ma z nim problemu. I oczywiście najlepsza strona PK to coroczny rajd Więc...

ee tam nie przemeczylem przemeczylem przemeczylem
jak to mowia na AGH - pierwsze piec lat jest najciezsze - pozniej przychodzi drugi rok

co prawda matma i fizyka na wydzialach an ktorych bylem na pierwszym roku troche mnie styrala i zmeczyla - ale jakos poszlo - nawt co nieco jeszcze pamietam (nie duzo, ale zawsze cos )

ale zato w nagrode mamy ciekawe przedmioty jak np. .... chemia fizyczna (sic)

No z tym NMR to ja bym tak optymistyczny nie był. To stary sprzęt 80 MHz nadający się już tylko praktycznie do rutynowych analiz. Za dużo się na nim nie podziała. Jeśli chodzi o sprzęt to WIiTCh w porównaniu np. z W_Ch_UJ wypada słabiutko.

Heh, u mnie na wydziale sprzęt też dzieli się na "bardzo nowy", np. niemiecki dyfraktometr metalograficzny, nowy mikroskop skaningowy, próżniowy piec indukcyjny, itp, wyposażenie nowych labów do elektrochemii, oraz tony sprzętu stanowiącego "muzeum techniki" jak choćby stary ruski dyfraktometr DRON-1 z enerdowskim goniometrem, i wymienioną na zachodnią elektroniką, czy sprzęty do analiz cieplnych. Nie wiem, czy u mnie na wydziale jest akurat ten model, ale powinien być - niewątpliwym hitem muzealnym jest zawsze węgierski derywatograf MOM Q-1500D. Ten sprzęt jest niezniszczalny

No z tym NMR to ja bym tak optymistyczny nie był. To stary sprzęt 80 MHz nadający się już tylko praktycznie do rutynowych analiz. Za dużo się na nim nie podziała. Jeśli chodzi o sprzęt to WIiTCh w porównaniu np. z W_Ch_UJ wypada słabiutko.[/quote]

hehehehe co racja to racja Z tym NMR przegiąłem Ale jeśli chodzi o http://www.dioksyny.pl/ to Polibuda Krakowska jednak ma się czym pochwalić. Wracając do tego NMR-a to raczej na nim śmigają organicy jak chcą ustalić co tam nowego ugotowali.

A my mamy praktycznie wszystko funkiel nówki, nie śmigane...

Można powiedzieć że nasz rok rozdziewicza laboratoria

Trochę szczęścia czasem w życiu się miewa Jeśli chodzi o farmacje to wiedza "laboratoryjna" przyda Ci się na pewno jeśli będziesz pracował w przemyśle farmaceutycznym. Siedzę w farmacji już prawie 4 lata i wiem jak to wygląd od kuchni. Jeśli załapiesz się kiedyś na aptekę to na pewno pozostaną Ci dobre wspomnienia.

A co myślicie o biotechnologii, bo tu można zdawac tylko biolę i chemię (czyli w sam raz dla mnie - człowieka, który nie zna się na fizie, a z matmy dałby sobie radę jakby chciał ;D)

na farmacje też tylko biologia i chemia..

Obym był w błędzie, ale mam wrażenie, że za 2-3 lata będziemy mieć armię bezrobotnych biotechnologów, biorąc pod uwagę szał na ten kierunek, byle sie nie powtórzyła historia tak jak kilka lat temu z kierunkiem Marketing i zarządzanie.

DMchemikq były jakies prognozy ze za pare lat bedzie owych speców brakowac i nawet beda stypendia dawac

W sumie nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak zmieni się zapotrzebowanie na speców (od czegokolwiek zresztą). Jestem na kierunku fizyka medyczna, z chemią póki co mam do czynienia niewiele, ale od przyszłego roku rusza biochemia, więc nie będzie tak źle. Oczywiście myślę o dodatkowym kierunku, właśnie biotechnologii, z uwagi na moje szerokie zainteresowania.
Co do samych zarobków - ja poszedłem na studia z zamiłowania do nauki, owszem, pieniądze są bardzo potrzebne i bez nich nie da sie dziś egzystować godnie, jednak nie stanowią dla mnie największej wartości. Tak czy inaczej trzeba ciężko orać wiele godzin, by dziś zarobić tyle, ile się komuś marzy. A w jaki sposób to ktoś zrobi - jego wybór, nieprawdaż??

Pozdrawiam Alchemik

a jak jest z matmą na tech. chem? i co zdawałeś na maturze?mata chemia?

Heh Pozdrawia student AGH: Fizyka techniczna, specjalność fizyka jądrowa. Pomyśl jak nas tym wszystkim styrali przez tyle lat

możesz zdawać jedno lub drugie, a nawet fizykę. W przypadku gdy nie zdawałeś któregoś z tych trzech to piszesz egzamin wstępny z jednego z nich. Na pierwszym roku matematyki jest sporo a rzeczy które się przerabia przewijają się nawet na czwartym roku na innych przedmiotach. Ale wszystko dla ludzi i da się przeżyć

mam zamiar sie wybrać na ten kierunek w przyszłym roku ale mam obawy co do matmy bo za dobry nie jestem

Jeżeli będziesz chodził systematycznie na wykłady i wolność nie uderzy ci do głowy to powinieneś sobie poradzić.

Gambit, spytam tak a'propos, dobry jesteś z fizyki?? Bo tak się składa że i tak masz większą wiedzę z chemii (widać po postach ) a chyba jesteśmy na jednym kierunku (wiem miałem się nie przyznawać żeby nie było wstydu jak wywalą po pół roku :-/ )

Pozdro,
vS