Można go kupić, 8ml kosztuje około 50zł. (Import z Chin) Jest to bardzo drogo i w związku z tym chodzi o "wyprodukowanie" takiego płynu w warunkach domowych, a głównie chodzi o sporządzenie czystej nikotyny z liści tytoniu ponieważ z pozostałymi składnikami nie ma kłopotu (aromat można pominąć) Glikol propylenowy można kupić i jest bardzo tani. Nikotynę niestety nie.
W zwiazku z powyższym prosiłbym na dokładny "przepis" krok po kroku jak uzyskać czystą, wysokiej jakości nikotynę i co jest do tego potrzebne. Szerzej o e papierosach i e smokingu jest na forum : http://e-papierosy.phorum.pl/index.php
E papierosy są jeszcze nowością w Polsce, wiele osób o nich w ogóle nie słyszało, lecz produkcja do nich e liquidu może mieć bardzo duży potencjał rozwojowy. Koszt wyprodukowania takiego płynu powinien być nieporównywalnie niższy od gotowego.
12 lip 2008, o 01:45
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Wikipedia podaje, co następuje:
Cytuj:
Łatwo rozpuszcza się w wodzie i można ją dość prosto wyodrębnić: z liści tytoniu, poprzez ekstrakcję wodną i destylację próżniową.
Moim zdaniem, z powodzeniem można po prostu zrobić "herbatkę" z tytoniu i ją przedestylować.
UWAGA! taki "wywar" jest silnie toksyczny!
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
12 lip 2008, o 09:50
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Czy w ten sposób uzyskany wywar będzie miał odpowiednie stężenie nikotyny ? Nie będzie zawierał oprócz nikotyny innych substancj ? Po rozpuszczeniu go w glikolu propylenowym powstała w ten sposób substancja musi zawierać 1,6 do 1,8% czystej nikotyny. Trzeba pamiętać że gotowy produkt będzie odparowany metodą waporyzacji w atomizerze e papierosa i wprowadzany do płuc "palącego" więc produkt musi być nie zanieczyszcaony i wysokiej jakości.
12 lip 2008, o 10:10
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Jeśli użyjesz czystego tytoniu (palacz i tak nie wchłonie więcej trucizn, niż jest w samym tytoniu) i właściwie oddestylujesz, uzyskasz pewne ilości czystej, ciekłej nikotyny, które dodasz do reszty składników w takiej ilości, jaka będzie potrzebna
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
12 lip 2008, o 10:15
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Internetowe źródła podają ponadto, że nikotynę uzyskuje się przez destylację tytoniu zmieszanego z mlekiem wapiennym lub ogolniej, w środowisku zasadowym, a następnie ekstrakcja nikotyny (destylatu, gwoli ścisłości) eterem dietylowym. Z roztworu nikotyny w eterze (czego źródła już nie podają), prawdopodobnie będzie trzeba odparować lub oddestylować eter.
Bez użycia eteru, prawdopodobnie destylację będzie trzeba powtarzać wielokronie (rektyfikacja), by uzyskać żądane stężenie nikotyny w produkcie.
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
12 lip 2008, o 10:32
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Czystść i jakość użytych substancji jest też ważna z uwagi aby proces waporyzacji przebiegał bez "zakłóceń" i powstawał "dobry dym" i nie uszkodził się atomizer (jest dość kosztowny) w e papierosie. Ważna będzie też gęstość i lepkość sporządzonego e liquidu.
Jak wygląda taka buteleczka z e liquidem i ile kosztuje w Chinach można zobaczyć tutaj :
Są tam miedzy innymi tabele ze składem chemicznym e liquidu, jest też skład aromatu.
12 lip 2008, o 10:40
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Zdajesz sobie sprawę, że jeśli nie masz pojęcia o chemii w praktyce (a nie masz, bo byś nie pytał się jak zrobić), to narażasz się na solidne niebezpieczeństwo ? Zamierzasz się zająć nikotyną, która jest substancją wysoce toksyczną, i jej kontakt ze skórą (zwłaszcza uszkodzoną), przypadkowe spozycie, wdychanie par - może się skończyć śmiercią. Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi około 50mg (0,05g).
12 lip 2008, o 10:59
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Doskonale zdaję sobie sprawę z siły trującego działania nikotyny i jaką drogą może się dostać do organizmu. Np kropla czystej nikotyny wstrzyknięta do oka królika powoduje jego śmieć w 10 sekund. Dobrze że poruszyłeś ten temat. Prędzej czy póżniej jeśli nie ja, to ktoś inny się i tak za to zabierze i trzeba mieć świadomość jak niebezpieczna jest czysta nikotyna i należy zachować wszelkie środki ostrożności w obchodzeniu się z nią. (rękawice gumowe i okulary ochronne)
12 lip 2008, o 11:16
Łomonosow
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55 Posty: 188 Lokalizacja: Bydgoszcz
lesmie napisał(a):
Doskonale zdaję sobie sprawę z siły trującego działania nikotyny i jaką drogą może się dostać do organizmu. Np kropla czystej nikotyny wstrzyknięta do oka królika powoduje jego śmieć w 10 sekund. Dobrze że poruszyłeś ten temat. Prędzej czy póżniej jeśli nie ja, to ktoś inny się i tak za to zabierze i trzeba mieć świadomość jak niebezpieczna jest czysta nikotyna i należy zachować wszelkie środki ostrożności w obchodzeniu się z nią. (rękawice gumowe i okulary ochronne)
Moim zdaniem dużo przyjemniejsze jest wchłanianie nikotyny z palonych liści ;P
Natomiast igrasz z bardzo silną substancją, której stężenia samodzielnie w domowym laboratorium raczej nie określisz. Moim zdaniem wogóle zabawa w tworzenie czegoś w domowych warunkach i bez konkretnego pojęcia o tym, co potem będzie użyte do podania komuś lub czemuś, może skończyć się tragedią.
Radzę uważać i przemysleć to...
12 lip 2008, o 14:13
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Łomonosow napisał(a):
lesmie napisał(a):
Doskonale zdaję sobie sprawę z siły trującego działania nikotyny i jaką drogą może się dostać do organizmu. Np kropla czystej nikotyny wstrzyknięta do oka królika powoduje jego śmieć w 10 sekund. Dobrze że poruszyłeś ten temat. Prędzej czy póżniej jeśli nie ja, to ktoś inny się i tak za to zabierze i trzeba mieć świadomość jak niebezpieczna jest czysta nikotyna i należy zachować wszelkie środki ostrożności w obchodzeniu się z nią. (rękawice gumowe i okulary ochronne)
Moim zdaniem dużo przyjemniejsze jest wchłanianie nikotyny z palonych liści ;P
Natomiast igrasz z bardzo silną substancją, której stężenia samodzielnie w domowym laboratorium raczej nie określisz. Moim zdaniem wogóle zabawa w tworzenie czegoś w domowych warunkach i bez konkretnego pojęcia o tym, co potem będzie użyte do podania komuś lub czemuś, może skończyć się tragedią.
Radzę uważać i przemysleć to...
Czy przyjemniejsze ? To kwestia przyzwyczajenia się do wchłaniania nie zanieczyszczonej substancjami aromatycznymi, będącymi produktami spalania tytoniu (i bibułki) nikotyny, a już na pewno nie porównywalnie mniej szkodliwa jest sama nikotyna, niż nikotyna + produkty spalania. Nie tylko dla palącego ale i osób przebywających w pobliżu.
Kwestia bezpieczeństwa ? Tu masz rację, to może być niebezpieczne. Stężenie nikotyny może być trudne do określenia, ale zawsz można założyć 100% stężenia uzyskanego "domowym" sposobem nikotyny, jeśli będzie mniej, nie zaszkodzi, co najwyżej e liquid będzie "słabszy". Chodzi też o to żeby uzyskana nikotyna nie zawierała jeszcze czegoś, co może wpływać na proces waporyzacji i uszkodzić albo obniżyć trwałość atomizera.
12 lip 2008, o 15:00
Łomonosow
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55 Posty: 188 Lokalizacja: Bydgoszcz
Na jakiej zasadzie założysz owe 100%?
12 lip 2008, o 21:09
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Na razie potrzebna mi jest wiedza na temat dostępnych metod uzyskania w jak najczystszej formie nikotyny z liści tytoniu (wysuszonych lub nie) i będę postępował krok po kroku wg. uzyskanych informacji. Nie jest przecież możliwe uzyskanie więcej niż 100% czystości nikotyny, więc nie ma chyba niebezpieczeństwa uzyskania większego od założonego (1.8%)stężenia nikotyny (może być tylko mniej) po bardzo starannym zmieszaniu jej z glikolem propylenowym (nie wiem nawet jeszcze czy wagowo czy objętościowo) Sądzę że każda wiedza jest do zdobycia a mam zamiar drążyć temat aż do skutku, zachowując jednak ostrożność i rozwagę. Niestety moje wykształcenie to technikum elektryczne, gdzie pobierałem jakieś lekcje chemi i do tego było to tak dawno temu że aż nieprawda. Tak że jeśli zadanie "przerośnie" mnie jednak, trudno odpuszczę sobie i ewentualnie poproszę kogoś, posiadającego wiedzę, doświadczenie i zaplecze chemiczne o sporządzanie tego e liquidu za opłatą która powinna być niższa od tych powyższych 50zł. za 8ml e liquidu.
12 lip 2008, o 21:37
Łomonosow
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55 Posty: 188 Lokalizacja: Bydgoszcz
Pamiętaj że zawartość substancji czynnych może być różna (wyższa lub niższa) i jest to spowodowane naturalnym pochodzeniem surowców;) W związku z czym ciężko ustalić ostrą granice a łatwiej domniemane stężenie. Ale znowu nie radziłbym używać substancji czynnych w nieznanych stężeniach. To może być szkodliwe dla organizmu. Z resztą wiesz o co chodzi, to bardzo dobrze;)
Cieszę się że deklarujesz rozwagę w tym temacie, mam nadzieję że uda się zdobyć wiedzę technologiczną w tej kwestii;) Ja mogę poradzić jedynie w kwestii działania substancji i ich wpływów na organizm;)
12 lip 2008, o 22:13
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Temat e papierosów i używanego w nim płynu jest niestety w Polsce prawie nieznany. Sprawa ma jednak (moim zdaniem) olbrzymi potencjał. Papierosy tytoniowe drożeją i jeśli wejdzie ustawa ograniczająca palenie tytoniu w miejscach publicznych, używanie e papierosów może rozwinąć się na olbrzymią skalę. Podjąłem się tematu sporządzenia e liquidu we własnym zakresie z przyczyn ekonomicznych, dopóki nie znajdzie się Polski producent e liquidu w atrakcyjnej cenie. Zdaję sobie sprawę że to nie "pasta do butów" tylko coś co będzie wchłaniane przez płuca do organizmu i rozprowadzane przez krwioobieg po całym organizmie z mózgiem włącznie - sprawa poważna. Ciekawi mnie np. jakie skutki długofalowe może przynieść wchłanianie przez płuca do organizmu par glikolu propylenowego (główny procentowo składnik e liquidu) choć to bardzo małe dawki ? Natomiast oddziaływanie nikotyny na organizm człowieka jest już dość dobrze poznane.
12 lip 2008, o 22:45
Łomonosow
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55 Posty: 188 Lokalizacja: Bydgoszcz
Przy konwencjonalnym podtruwaniu się papierosami, organizm z "przepalenia" czuje kiedy należy przestać palić, przestać dostarczać wszystko co zawarte jest w tytoniu.
Ja obawiałbym się że z racji na brak tlenku węgla, z racji na brak wszelkich innych substancji szkodliwych i trujących - e-palący mogli by czuć swoistą bezkarnośc w przyswajaniu nikotyny, co również może być szkodliwe i prowadzić do zatrucia.
Co do ewentualnego wpływu par glikolu - poczytaj choćby w kartach charakterystyk POCHu, które mnie osobiście nie przekonują za bardzo, choć substancja nie jest sklasyfikowana jako niebezpieczna.
Przydało by się dotrzeć do jakiś badań naukowych, ale chyba z takowymi będzie ciężko.
12 lip 2008, o 23:14
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Własnie z tego powodu "przepalenia" się, po ponad 25 latach palenia mocnych papierosów w ilości powyżej 1 paczki przestawiłem się na e papierosy i czuję się nieporównywalnie lepiej po już około 2,5 miesiaca "palenia" e papierosów (poczułem się lepiej już po kilku dniach stosowania e papierosów). Ryzyko przedawkowania nikotyny w przypadku "palenia" e papierosów jest raczej małe, ponieważ po przyjęciu "swojej" dawki nikotyny nie odczuwa się już potrzeby dalszego "palenia", głód nikotyny znika, lecz po pewnym czasie pojawia się z powrotem i sięga się wtedy znowu po e papierosa.
12 lip 2008, o 23:31
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Na początek "eksperymentu" będzie użyty sam glikol propylenowy z dodatkiem 4% wody i 5% alkocholu, lecz bez dodatku nikotyny i aromatu.
Będzie to odpowiednik beznikotynowego e liquidu tzw. "none" lecz (na tym początkowym etapie) bez aromatu.
W związku z powyższym mam pytanie:
Czy występują jakieś różnice, odmiany, glikolu propylenowego ?
którego przeznaczeniem jest użycie go jako składnik kremu do twarzy.
Czy będzie odpowiedni ?
Czy może zawierać jakieś szkodliwe zanieczyszczenia ?
Czy z jakiegokolwiek innego powodu nie nadaje się ?
Czym może różnić się od użytego w "oryginalnym" e liquidzie" ?
W specyfikacji produktu podano że jest to 100% glikolu propylenowego, bez rozpuszczalników, konserwantów, antyoksydantów i innych dodatków.
Zawiera tylko max. 0,2% wody i chlorki (Cl) max. 0,0001%
13 lip 2008, o 16:50
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Wszystko zależy od gatunku (klasy czystości). Glikol propylenowy czda (czysty do analizy), o czystości odp. ACS możesz nabyć w POCH, cena brutto około 30zł za litr. Trudno powiedzieć czy nadaje się do twoich celów, gdyż nikt z nas nie zna dokładnych wymagań.
Nawiasem mówiąc fatalnie brzmi "glikol propylenowy z dodatkiem 4% alkoholu", bo glikol jest alkoholem.
13 lip 2008, o 17:03
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Cena jest śmiesznie niska. Cena oryginalnego e liquidu, nawet tego "none" czyli beznikotynowego nie różni się od tego zawierajacego nikotynę (ok. 50,00 zł. za 8ml) Więc jeśli będzie się nadawał, będzie można "puszczać dymka" praktycznie za darmo.
Jeśli chodzi o wymagania sprawa nr 1 to bezpieczeństwo dla zdrowia i jeśli ten z POCH nie zawiera żadnych zanieczyszczeń, to czym jeszcze może sie różnić glikol w oryginalnym e liquidzie i być tym samym "bezpieczny" a ten z POCH nie ?
13 lip 2008, o 17:24
Łomonosow
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55 Posty: 188 Lokalizacja: Bydgoszcz
Podstawową kwestią jest to że to co przeznaczone jest to użytku zewnętrznego, nie zawsze przeznaczone jest do użytku wewnętrznego! O tym należy pamiętać.
Poza tym ciekawi mnie czy stosowanie na dłuższą metę par glikolu nie będzie szkodliwe. Karty charakterystyk glikolu zalecają pracę w masce przeciwgazowej przy obecności par glikolu! (choć w oznaczeniach nazwany jest nieszkodliwym).
Poza tym skoro jest silnie higroskopijny, to również nie wydaje mi się to zupełnie bez skutków ubocznych.
Czy znalazłeś jakieś publikacje naukowe (choćby zagraniczne) na temat e-palenia?
13 lip 2008, o 17:59
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Akurat na te maski nie ma co patrzeć, karta POCHowska zaleca maskę przy każdym odczynniku. Ale nie jest pewne czy glikol propylenowy wdychany do organizmu jako pary jest obojętny dla zdrowia.
13 lip 2008, o 18:13
lesmie
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 00:51 Posty: 36 Lokalizacja: Wrocław
Publikacji naukowych na temat długofalowego (wieloletniego w małych dziennych dawkach) oddziaływania par glikolu propylenowego prawdopodobnie nie ma, ponieważ nikt takich badań nie prowadził, nie było takiej potrzeby. Nie można było przewidzieć wcześniej tego "wynalazku" jakim są elektroniczne papierosy. Być może takie badania są obecnie prowadzone przez koncerny tytoniowe. Poza tym "królikami doświadczalnymi" są obecni "palacze" e papierosów którym koncerny tytoniowe uważnie "się przyglądają".
Bardzo ciekawą publikacją na temat "palenia " e papierosów jest publikacja pochodząca z instytucji zdrowia Nowej Zelandi, będącej chyba odpowiednikiem naszego Ministerstwa Zdrowia. Można te publikacje jak sądzę uznać jako "nie zależne" a tym samym wiarygodne, ponieważ e papierosy to "chiński wynalazek" a Nowa Zelandia jest moim zdaniem krajem "wysoko cywilizowanym" i "lipy" by raczej nie publikowali.
Dołączył(a): 17 lut 2008, o 20:55 Posty: 188 Lokalizacja: Bydgoszcz
Publikacja z linka moim zdaniem nie jest nie zalezna, a raczej dotyczy konkretnego produktu... Poza tym coraz ciężej o niezależne badania preparatów farmaceutycznych (choćby niezalezne badanie działania nikotyny, alkoholu czy choćby Stoperanu).
Skoro nie ma żadnych badań długofalowych - to my Ci nic nie wymyślimy, nie da się przewidzieć jak działa glikol, czy zaszkodzi czy nie. Teoretycznie mozna wymyslić wszystko.
Wszystko co będziesz robić wykonując ten preparat w domu, wykonujesz na własną odpowiedzialność.
Ja chyba w tym temacie nie mam nic do dodania. Zyczę zdrowia i mam nadzieję że nie zrobisz sobie krzywdy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników