Ebook "Stefan Sękowski - Galwanotechnika". Kilka metod z tej książki można unowocześnić.
Krótki opis tego - najpierw dokładnie odtłuszczamy przedmiot, a jeśli jest porowaty, wymaga dalszego przygotowania. Konkretnie malujemy go lakierem caponowym, inaczej polistyrenem rozpuszczonym w toluenie. Po wyschnięciu następne powlekanie - grafit w sprayu, lub jakiś inny środek przewodzący prąd, do wyboru. Kiedy środek przewodzący się utwardzi, nie wolno go już dotykać. owijamy go w jakimś miejscu miedziakiem i zawieszamy w wannie elektrolitycznej. Elektrolit jest opisany w e-booku, jeśli potrzeba, poszukam i zamieszczę. Jako anody należy założyć 2 grube blachy miedziane, które uprzednio odtłuścimy (wapno, aceton) i oczyścimy z patyny i innych nalotów w 30% H2SO4. Prąd należy włączyć jeszcze przed zanurzeniem elektrod.
Potrzebne materiały:
Elektrolit:
- Kwas siarkowy, może być elektrolit do akumulatorów kwasowo-ołowiowych.
- Siarczan miedzi - tylko z chemicznego, najlepiej cz.
- Woda, polecam demineralizowaną, na kranówie efekty są różne.
Wanna elektrolityczna - wielkość w zależności od wymiarów przedmiotu, ma mieć 3 szyny do wieszania elektrod, polecam jakieś akwarium, pręty miedziane, ogólnie homemade rządzi
Elektrody:
- 2 anody miedziane, grube blachy lub profesjonalne "koszyczki". Łączna powierzchnia anod musi być większa od powierzchni powlekanego przedmiotu, czyli katody.
Przygotowanie przedmiotu:
- Szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla
- Lakier NC lub caponowy
- Grafit w sprayu (sklepy elektroniczne)
Pozostałe - jakieś druciki, druty, drutole i pręty
z miedzi się przydadzą
Aha - jeszcze jedno, po grubym miedziowaniu można zastosować symboliczną warstewkę cynku i potem obrobić ostro palnikiem, powstanie na powierzchni trochę mosiądzu który nada wygląd podobny do złota.