Autor |
Wiadomość |
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
parowanie nadmiaru substratów?
czy jak robiłem sól np octan sodu albo siarczan miedzi to plynne substraty nieprzereagowane np kwas octowy, kwas siarkowy, nadtlenek wodoru wyparują z roztworu w czasie krystalizacji lub ogrzewania razem z wodą czy zostaną w jakiś sposob w soli
|
26 sie 2008, o 18:28 |
|
|
jurczyk7
Dołączył(a): 26 sie 2008, o 16:51 Posty: 20
|
Zależy od temperatury wrzenia. Z siarkowcem sądze że nie masz co próbować, lecz z kwasem octowym bez problemu (tem.wrz.108°C). No i oczywiście mniejsze lub większe ilości zawsze zostaną.
|
26 sie 2008, o 18:55 |
|
|
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
nie chodzi mi o wrzenie tylko o to czy taka ciesz jak kwas siarkowy czy octowy wyparuje, tak jak to woda paruje w temperaturze pokojowej
|
26 sie 2008, o 19:09 |
|
|
jurczyk7
Dołączył(a): 26 sie 2008, o 16:51 Posty: 20
|
No mówię że siarkowca nie odparujesz, ale z kwasem octowym nie powinieneś mieć problemów.
|
26 sie 2008, o 19:44 |
|
|
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
wiec jak woda wyparuje z roztworu siarczanu miedzi to co sie stanie z resztą siarkowca ? bedzie plywać miedzy kryształkami? czy przez niego nie bedzie mozliwe skrystalizowane roztworu ?
|
26 sie 2008, o 20:05 |
|
|
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
|
Zależy ile tego H2SO4 będzie. Jak nie dużo to kryształy będą jakby wilgotne.
Wiem o co Ci chyba chodzi Weź odlej z r-r troche, strąć z tego węglan, przemyj i dodaj do twojego siarczanu. H2SO4 przereaguje i po problemie.
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
|
26 sie 2008, o 20:26 |
|
|
velSiergiej
***
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29 Posty: 436
|
Prościej tak ustalić ilość odczynników żeby H2SO4 był w niedomiarze względem drucików Cu i H2O2 (ten się sam rozpadnie więc parę gram więcej nie zaszkodzi)
Najwyżej dorzuć Cu (wyjmiesz nadgryzione ) i dolej perhydrolu (nie pamiętam proporcji, ale pewnie ok 1l elektrolitu, troszkę ponad 1l H2O2 30% ile kabelków ?nie pamiętam , można dać zawsze sporo więcej, najwyzej troszkę nadtrawią się)
|
26 sie 2008, o 20:36 |
|
|
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
myślalem ze każda ciecz paruje :/
|
26 sie 2008, o 22:01 |
|
|
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
i THX melon za genialny pomysł dwutlenek węgla sie ulotni i nie bedzie zanieczyszczeń
|
26 sie 2008, o 22:02 |
|
|
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
|
Każda i kwas siarkowy(VI) również, ale bardzo powoli. Prężność pary kwasu siarkowego jest tak mała, iż można przyjąć, że w tych temperaturach nie wyparuje
Swoją drogą, istnieje pojęcie "odparowywanie do białych dymów", kiedy to podgrzewa się badaną próbkę ze stężonym kwasem siarkowym(VI) do pojawienia się mgły świadczącej o parowaniu azeotropu kwasu i wody, więc jednak da się go odparować.
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
|
26 sie 2008, o 22:27 |
|
|
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
|
Ja kiedyś robiłem wg Supniewskiego roztwarzając miedź w H2SO4/HNO3 i w pewnym momencie przestało się roztwarzać a zaczęły się zbierać kryształy CuSO4 na drucikach. Dolałem wody ale to nic nie dało a po krystalizacji wyszło jakieś mokre cuś. No to dawaj z węglanem
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
|
26 sie 2008, o 22:29 |
|
|
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
do 40 ml tego roztworu siarczanu miedzi z jak przypuszczam nadmiarem elektrolitu i perhydrolu dodawalem powoli wodorowęglan sodu. Kipiało ale to raczej normalne. Zadnego osadu węglanu miedzi nie było a roztwor dalej mial niebieskie zabarwienie. Wiec sypalem dalej az zaczeło mocniej kipieć i wszystko zrobiło sie zielono-żółto-brązowe, jednym slowem sraczkowate
FOTO:
http://img352.imageshack.us/img352/910/dsc00025lm3.jpg
http://img352.imageshack.us/img352/8271/dsc00026ot2.jpg
co to mi powstało czegoś takiego to sie nie spodziewałem :/ a gaz ktory sie ulatniał przy tym, także zabarwiał resztki sody na łyzeczce na ten brunatny kolor.
|
27 sie 2008, o 15:27 |
|
|
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
|
Toż to na jakąś zje*aną zupe szczawiową wygląda Jeszcze ta łyżka. Smacznego
Mi to wyszło tylko dałem węglan a nie wodorowęglan. Chociaż i tak w moim wypadku powstał po części wodorowęglan. Jadnak stawiałbym na ten powód.
Jak zdąże to spróbuje to zrobić jeszcze raz na węglanie i wodorowęglanie.
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
|
27 sie 2008, o 17:09 |
|
|
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
|
No więc tak: r-r CuSO4 zakwaszony H2SO4 podzieliłem do dwóch probówek. Do jednej dałem nasycony roztwór sody oczyszczonej a do drugiej 1 mol/dm3 K2CO3.
Efekt taki sam, tylko przy sodzie się więcej CO2 wydzielało.
Więc problem może leżeć w elektrolicie, np związki Fe2+ itp.
Po kolorze to oprócz zupy przypomina mi to reakcję Cu2+ z jakimś reduktorem (siarczyny). Też wychodzi takie coś
pozdro
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
|
27 sie 2008, o 17:37 |
|
|
Desmin
Dołączył(a): 15 sie 2008, o 19:35 Posty: 54 Lokalizacja: Wrocław
|
nie mam pojęcia co to jest. Elektrolit siarkowy pisze, d=1,26-1,28 g/cm3 ale chyba już se podaruje ten sposob z węglanem bo innego niz soda ze spożywczaka nie mam. Dolalem perhydrolu, wsypałem miedzi i w ten sposob mam zamiar sie pozbyć siarkowca.
ehh teoretyczna chemia na papierze jest taka fajna zawsze wszystko pięknie wychodzi, i odczynniki są super cz.d.a., szkoda że w praktyce tak nie ma
|
27 sie 2008, o 19:09 |
|
|