Autor |
Wiadomość |
haze
Dołączył(a): 11 paź 2008, o 10:36 Posty: 3
|
Wytwarzanie CO2 w domowych warunkach
Potrzebuję prosty i wydajny sposób na produkcję CO2. Czy drożdze, woda i cukier dadzą porządany efekt i na jak długo to wystarczy?
|
11 paź 2008, o 10:53 |
|
|
aceton1986
Dołączył(a): 30 wrz 2008, o 16:30 Posty: 24
|
Tu cytat z wiki. W laboratorium najłatwiej wytworzyć dwutlenek węgla działając dowolnym kwasem (np. octowym, solnym, cytrynowym) na węglan wapniowy (CaCO3) lub węglan sodu (Na2CO3) czy też wodorowęglan sodowy(NaHCO3). Czyli dolej octu do sody oczyszczonej
|
11 paź 2008, o 10:58 |
|
|
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
|
Re: Wytwarzanie CO2 w domowych warunkach
a) A próbowałeś soda + ocet ? :-) sodę można zastąpić zwietrzałym wapnem murarskim albo wapieniem
b) Drożdże pracują, z grubsza, póki mają cukier, ale bardziej pożądanym efektem ich pracy jest alkohol etylowy, a nie CO2
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
|
11 paź 2008, o 10:58 |
|
|
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
|
A chodzi Ci o ten produkt "uboczny" (C2H5OH) działania cukru na drożdże?
Do czego potrzebujesz tego CO2?
Proponował bym raczej reakcję węglanu wapnia ew. węglanu/wodorowęglanu sodu z jakimś kwasem.
|
11 paź 2008, o 11:00 |
|
|
haze
Dołączył(a): 11 paź 2008, o 10:36 Posty: 3
|
muszę zapewnić w małym pomieszczeniu 0.1 m2 i sysokości ok 0.7m optymalną ilość co2. Ten sposób z octem i np.kwaskiem cytrynowym starczy na długo, czy też trzeba będzie robić ten roztwór kilka razy dziennie? Gdzie mogę dostać kolbe z korkiem i dobrze dopasowanym wężykiem tak by gaz się nie ualtniał, a wychodził przez wężyk?
|
11 paź 2008, o 11:46 |
|
|
ander
Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
|
czyżby hodowla pewnych roślinek?
|
11 paź 2008, o 16:47 |
|
|
haze
Dołączył(a): 11 paź 2008, o 10:36 Posty: 3
|
Co prosze? jakich roślinek?
|
11 paź 2008, o 16:53 |
|
|
jaozyrys
@MODERATOR
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
|
Reakcja jest natychmiastowa, zatem by zapewnić stały powolny dopływ CO2 tzreba zastosować kolbę z wkraplaczem i tubusem bocznym. Jednak wyregulowanie tego pod katem określonego stężenia jest conajmniej cięzkie w wykonaniu, zwłaszcza że jeśli CO2 ma być rzeczywiście zużywane przez jakieś roślinki to jego zużycie może zmieniać się w szerokim zakresie.. Napisz o co dokładnie chodzi..
|
11 paź 2008, o 17:45 |
|
|
morgenstern
Dołączył(a): 25 sie 2008, o 09:32 Posty: 60 Lokalizacja: Niederschlesien
|
jak nie masz sprzętu (wkraplacza) to możesz sobie kupić w aptece taka rurkę do kroplówki która ma regulację przepływu i wkraplać sobie r-r np kwasku cytrynowego do pojemnika z sodą oczyszczoną. pozdrawiam
|
12 paź 2008, o 06:22 |
|
|
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
|
Zapal sobie palniczek spirytusowy. Spalając w nim określoną (obliczoną) ilość EtOH możesz uzyskać żądane stężenie CO2 w powietrzu, a płomień zapewni cyrkulację, która równomiernie rozprowadzi CO2 w pomieszczeniu. Natomiast z utrzymaniem tego stanu może być problem, bo CO2 ulatuje, a żeby wiedzieć ile go masz aktualnie potrzebujesz przynajmniej czujnika poziomu CO2, a to już trochę kosztuje.
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
|
12 paź 2008, o 13:01 |
|
|
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
|
Jeśli chcesz powolnej reakcji, najlepiej do pokoju z hodowlą "majeranku" wstawić naczynie z syntezą wina, inaczej dymion. A dla większej wydajności dobry przepis to: http://moonshine-still.republika.pl/, i przy okazji masz fajny produkt uboczny
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0
MAM CIĘ!
|
12 paź 2008, o 14:06 |
|
|
Sędzisław
*****
Dołączył(a): 9 mar 2006, o 13:13 Posty: 234 Lokalizacja: Wrocław
|
Nie wiem czy konopie lepiej rosną gdy dodaje im się CO2, ale tzw. "bimbrownia" jest popularnym sposobem wytwarzania CO2 wśród miłośników roślin wodnych, uprawianych w akwariach. Zwłaszcza typu zwanego akwarium holenderskim. Najtańszym (w perspektywie wielu lat użytkowania) i najwygodniejszym źródłem jest CO2 z butli ciśnieniowej, tyle że koszty startowe są wysokie. Bimbrownia jest tania na starcie, ale wymaga sporo doglądania, częstego uzupełniania zacieru (który najwygodniej jest robić z cukru) i mało stabilna w czasie. CO2 z reakcji węglan + kwas jest najtrudniejsze do zastosowania i chyba tylko dla tych, którzy bardziej lubią chemię od akwarystyki
|
13 paź 2008, o 13:21 |
|
|
harry_potter
Dołączył(a): 6 paź 2008, o 19:50 Posty: 16 Lokalizacja: Z piany morskiej
|
Witam!
Przepraszam że robie odkop ale tematu nie bedę tworzył.
CO2 można otrzymać przez dodanie trochę wody do tabletek musujacych.
Testowałem.
Np. http://www.allegro.pl/item452796961_witamina_c_musujace_tabletki_20_tab_z_niemiec.html
harry_potter
|
12 lis 2008, o 19:27 |
|
|
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
|
litosci czy mr. harry słyszał o czymś takim jak opłacalność
|
12 lis 2008, o 23:52 |
|
|
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
|
Jedyna słuszna jest bimbrownia i amen! Trzeba tylko odpowiednio zacier uzupełniać, a można też robić piwo czy wino - i mamy ze 4 pieczenie przy jednym ogniu, tzn. w jednym pokoiku.
Co do tabletek, to już lepiej zrobić automat podający powoli jakiś kwas do jakiegoś węglanu - i ponownie kłania się opłacalność i koszty takiego ustrojstwa.
Można też załatwić butlę z technicznym CO<sub>2</sub>, zamontować odpowiedni reduktor i leciutko odkręcić. Tylko po co tyle zabawy?
Jeszcze nie do pominięcia jest temat BHP. Może niektórym się wydaje że CO<sub>2</sub> jest w jakiś sposób nieszkodliwy. Znane są jednak przypadki nagłego omdlenia przez jego zbyt duże stężenie w powietrzu. I oczywiste staje się że jeśli nikt nas nie wyniesie na świeże powietrze, można nawet umrzeć przez niedotlenienie. Podobno był taki przypadek w Browarach Tyskich.
Dlatego też zawsze trzeba takie pomieszczenie wietrzyć przed wejściem, przyda się kilka wentylatorów uruchamianych z zewnątrz, ostatecznie na wstrzymanym oddechu wejść i otworzyć okno
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0
MAM CIĘ!
|
13 lis 2008, o 13:51 |
|
|
MacHalski
Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32 Posty: 284 Lokalizacja: Tiutiurlistan
|
Hm... tylko że zacier chyba dość charakterystycznie i intensywnie pachnie
|
3 gru 2008, o 22:07 |
|
|