Dołączył(a): 3 kwi 2006, o 20:44 Posty: 108 Lokalizacja: krak
N2O nie moze sie spalac bo ma budowe liniowa N-N=O i chociaz formalnie azot jest na +1 to widac ze w rzeczywistosci tak nie jest. N2O rozlozy sie do azotu i tlenu i watpie zeby latwo dalo sie go utlenic chociazby do NO bo po pierwsze w wyskoiej temp podlenek sie rozlozy do azotu i tlenu a po drugie reakcja tlenu z azotem jest wybitnie endotermiczna. dlatego metoda produkcji azotowca z zastosowaniem syntezy luku lektrycznego nie jest stosowana. nawet gdyby uzyc czystego tlenu i odpowiedniego cisnienia to reakcja nie zajdzie bo musialoby ulec bardzo silne wiazanie miedzy azotami, a ze produktow bedzie tyle samo co substratow objetosciowo to cisnienie ma tu maly wplyw na przebieg reakcji. dopiero utlenianie NO do NO2 ma sens.
13 sty 2009, o 16:43
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Poza tym, jezeli stosuje się go do znieczulania, czyli daje się go ludziom do wdychania, to nie może być grożny.
27 sty 2009, o 15:51
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1505 Lokalizacja: SRC
hmm. podanie anestetyku- mieszanki o określonym składzie przez anestezjologa czyli człowieka ktory powinien sie na tym znac -- podanie sobie produktu jakieś tam reakcji chemicznej w ktorej tworzą sie też inne substancje bardziej szkodliwe albo z nabojów do syfonu nie kontrolując ilości gazu jaka została podana.
Widać roznice?
27 sty 2009, o 16:24
Latoszek
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 17:11 Posty: 74
Anonymous napisał(a):
Przecież jest niepalny, zastanów się jaką funkcję pełni N2O w "dopalaczach" samochodowych...
w jakich dopalaczach jeśli ci chodzi o tzw. nitro do samochdów to jest to NO2 a nie N2O jest to rażąca różnica;p a N2O kompletnie niepalne;p
27 sty 2009, o 19:50
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1505 Lokalizacja: SRC
Hmm. a moze jak sie nie znasz to sie nie wypowiadaj?
27 sty 2009, o 20:18
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
raymundo napisał(a):
hmm. podanie anestetyku- mieszanki o określonym składzie przez anestezjologa czyli człowieka ktory powinien sie na tym znac -- podanie sobie produktu jakieś tam reakcji chemicznej w ktorej tworzą sie też inne substancje bardziej szkodliwe albo z nabojów do syfonu nie kontrolując ilości gazu jaka została podana. Widać roznice?
Myślałem tylko i wyłącznie o sytuacji z anestezjoligiem. W domowym laboratorium nie da się otrzymać czystego gazu, ani żadnej innej substancji (nawet wody jeżeli mówimy o dużych ilościach).
27 sty 2009, o 20:37
Garet
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18 Posty: 515 Lokalizacja: Lubelskie
Mki napisał(a):
W domowym laboratorium nie da się otrzymać czystego gazu, ani żadnej innej substancji (nawet wody jeżeli mówimy o dużych ilościach).
Jak to się nie da żadnej czystej substancji otrzymać, czytałeś jakieś książki? A wodę to jak, jak przedestyluje większą ilość to mi czystość spadnie?
27 sty 2009, o 21:06
Imaginus
SianoPIS!
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 15:53 Posty: 293
Jak to kolega 'wylądował w szpitalu'? Wprawdzie organizm różnie reaguje a ten gaz znieczula i strasznie zwiększa ciśnienie w chwili swego działania, które spada tak szybko jak 'znieczulenie'. Po wdychaniu przez jakieś 20 sekund mamy wrażenie ciężkości i lekkości na raz. To znaczy, że ciśnienie sprawia, że mamy napompowaną, ciężką głowę, jednak jest lekko i chce się śmiać. Ja dzielnie znoszę szybkie wahania ciśnienia mimo, że mam pewną wrodzoną chorobę (nie pamiętam nazwy, jednak objawia się 'czarnym obrazem' po wykonaniu gwałtownych ruchów czy też wzięciu gorącej kąpieli), ale mój kolega po kilku machach upadł na ziemię z czarnym obrazem i go sparaliżowało. Także, organizm różnie reaguje na każdą 'inność'. Ja mogę, tamten może, ty możesz, a ktoś inny już może dostać jakichś zapaści Także bezpieczne jest jak już się wie jak to na mnie działa... Po dłuższym kontakcie z gazem - a jestem jego entuzjastą, zadałem sobie pytanie - czy go polecam... No właśnie, ja znam reakcję swojego organizmu, jednak jak ktoś nie ma go pod ręką nie polecam szukać Chyba, że ktoś bardzo chce - niech spróbuje. Na początek jeden mach myślę, że starczy.
Pozdrawiam,
Imaginus.
28 sty 2009, o 00:09
MikeSkywalker
*
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 12:01 Posty: 44 Lokalizacja: Black Hole
Latoszek napisał(a):
Anonymous napisał(a):
Przecież jest niepalny, zastanów się jaką funkcję pełni N2O w "dopalaczach" samochodowych...
w jakich dopalaczach jeśli ci chodzi o tzw. nitro do samochdów to jest to NO2 a nie N2O jest to rażąca różnica;p a N2O kompletnie niepalne;p
Widzisz, nawet niewielka praktyka chemiczna pomaga w zrozumieniu pewnych kwestii, widząc te dwa gazy w "realu" na pewno zapadła by Ci w pamięć różnica pomiędzy nimi Nie będę o tym pisał bo wygląd tych dwóch tlenków już x razy był przerabiany na forum.
_________________ Jestem tu nowy będę wdzięczny za każdą okazaną pomoc
28 sty 2009, o 12:08
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Garet, CHEMICZNIE czystą wodę zawierającą tylko cząsteczki H2O otrzymamy jedynie przez syntezę wodoru i tlenu. Nawet podczas najdokładniejszej destylacji zawsze przejdą Ci do destylatu różne syfy. Tak mnie uczono w szkole. ^^
28 sty 2009, o 13:43
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
Latoszek napisał(a):
Anonymous napisał(a):
Przecież jest niepalny, zastanów się jaką funkcję pełni N2O w "dopalaczach" samochodowych...
w jakich dopalaczach jeśli ci chodzi o tzw. nitro do samochdów to jest to NO2 a nie N2O jest to rażąca różnica;p a N2O kompletnie niepalne;p
chyba nie bardzo - N2O to tzw nitro, NO2 jest toksyczny i nie sądzę żeby ktokolwiek wydał zgodę na wolną sprzedaż w postaci butli ze spreżonym gazem...
@Mki - spokojnie da się otrzymać związki cz. Jak mamy dobrze wyposażony to pewnie nawet cz,da.
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
N2O kompletnie niepalne
owszem lecz rozpada się na N2 i O2 w stosunku objętościowym 2:1 (azot tlen) podczas gdy w powietrzu mamy ok 4:1. Nie musze chyba przypominac jak stężenie tlenu wpływa na reakcje spalania .
Niedouczony kolega latoszek zapomniał iż NO2 również jest niepalny wysoce reaktywny co stwarza problemy odporności potencjalnej instalacji w samochodzie jak i samego silnika toksycznośc taka że z powodzeniem mógłby byc stosowany jako gaz bojowy wiec podczas potencjalnego rozszczelnienia butli nieszczęście gotowe oraz to że po prostu bardzo szybko wykończyłby silnik NO2 jest/był stosowany jako utleniacz do paliw rakietowych.
28 sty 2009, o 15:41
AdzioChemik
Dołączył(a): 21 kwi 2009, o 23:25 Posty: 2 Lokalizacja: Polska
Obrazu przepraszam, że odświeżam stary temat ale dla mnie bezsensowne było by pisanie nowego na ten sam temat.
A więc pewna osoba uświadomiła mnie, że podczas tworzenia N2O z saletry amonowej wydzielają się trujące gazy. Nie żebym się chwalił ale ja to wiedziałem dużo wcześniej . Również mnie uświadomiła i co mnie zdziwiło, że aby otrzymać w miarę czyste N20 do wdychania to należy:
a) Podgrzewać kolbę nie z palnika, ale drutem oporowym z żelazka. b) Używać czyste NH4NO3, a nie żadnego nawozu ze ogrodniczego. c) Wytworzony gaz przepuścić przez płuczki jedną z 10% roztworem NaOH a drugą z wodą destylowaną.
Co o tym sądzicie ?
22 kwi 2009, o 12:05
Dobry666
*
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45 Posty: 492 Lokalizacja: Zgierz
AdzioChemik napisał(a):
b) Używać czyste NH4NO3, a nie żadnego nawozu ze ogrodniczego. c) Wytworzony gaz przepuścić przez płuczki jedną z 10% roztworem NaOH a drugą z wodą destylowaną.
b) To logiczne jeśli nie chcesz się potruć c) 10% r-r NaOH eliminuje chlorowce oraz tlenki kwasowe a woda tlenki kwasowe silnych kwasów (np. SO3, N2O5), halogenowęglowodory, amoniak i oczywiście inne pary substancji dobrze rozpuszczalnych w niej samej. Tyle mogę wnieść. Więc to sensowne przepłukać otrzymany gaz...
22 kwi 2009, o 15:31
AdzioChemik
Dołączył(a): 21 kwi 2009, o 23:25 Posty: 2 Lokalizacja: Polska
Czyli rozumiem, że owe dwie płuczki pochłoną NO i NO2 ?
22 kwi 2009, o 19:35
Morales
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 22:03 Posty: 5
tak dokładnie
22 kwi 2009, o 20:24
Dobry666
*
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45 Posty: 492 Lokalizacja: Zgierz
Konkretnie to ich dimery. NO w powietrzu reaguje z tlenem, tworząc trujący N2O, który z kolei dimeryzuje do N2O4 poniżej 147oC.
22 kwi 2009, o 21:14
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Dobry666 napisał(a):
Konkretnie to ich dimery. NO w powietrzu reaguje z tlenem, tworząc trujący N2O, który z kolei dimeryzuje do N2O4 poniżej 147oC.
Czekaj, czekaj. NO i NO2 to nie dimery Rzeczywiście dimeryzują 2NO <--> N2O2 i 2NO2 <--> N2O4 i równowaga przesuwa się w prawo ( przynajmniej w przypadku drugiej reakcji tak się dzieje, nie znam wszystkich entalpii na pamięć ) w niższej, a w lewo w wyższej temperaturze /stąd gorący NO2 ma brązowy kolor, a zimny raczej lekkobrunatny lub prawie bezbarwny/.
I trujący NO2, nie N2O, który to właśnie gaz jest tematem rozmowy hehe
Supniewski proponuje przepuszczanie N2O z rozkładu NH4NO3 przez: pustą płuczkę, płuczkę z r-rem FeSO4 (który ma wiązać inne tlenki azotu, a przynajmniej na pewno NO2) oraz kolejną z r-rem KOH/NaOH.
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
22 kwi 2009, o 21:27
Dobry666
*
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45 Posty: 492 Lokalizacja: Zgierz
chemik10 napisał(a):
Czekaj, czekaj. NO i NO2 to nie dimery
Wiem Może źle sformułowałem zdanie
chemik10 napisał(a):
I trujący NO2, nie N2O, który to właśnie gaz jest tematem rozmowy hehe
Tak to jest, gdy łączy się fizykę (optyka geometryczna dla ciekawskich) z chemią... Człowiek stara się napisać poprawnie a po głowie latają mu zwierciadła, pryzmaty, soczewki i inne podobne bajery Dobrze, że inni czuwają - szacun Chodziło mi dokładnie o to co napisałeś. Już więcej nie będę mieszał... przedmiotów
22 kwi 2009, o 21:55
Dawid Mrożek
Dołączył(a): 1 lip 2009, o 16:13 Posty: 13
Witam! Pozwolę sobie nie przeczytać wszystkich postów a napisać coś od siebie w wierze, iż ktoś to kiedyś wykorzysta. Uzyskałem podtlenek azotu metodą termicznego rozkładu saletry amonowej. Użyłem nawozu a gaz przepuściłem przez płuczkę z wodą. Efekt niczego sobie- nieco tego gazu rozweselającego uzyskałem. Byłem pewien swych umiejętności więc wdychałem produkt reakcji by sprawdzić, czy jakoś na mnie zadziała. 150 ml gazu okazało się zbyt małą dawką by mnie porządnie rozweselić. Mimo to polecam doświadczenie- dość czasochłonne przy kiepskim sprzęcie ale wg mnie ciekawe Jak na mnie przy zachowaniu minimalnej ostrożności jest ono bezpieczne.
25 cze 2011, o 20:22
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
No to bardzo sprytnie jeśli użyłeś nawozu, który w porywach może zawiera 90% azotanu amonu pomiędzy śmieciami, których składu nie jesteś w stanie ustalić. Kilka postów wyżej jest napisane, że używanie nawozów jest kategorycznie niedozwolone jeśli chcemy czysty gaz. Poza tym, jak już chcesz się nawdychać, to są lepsze metody niż syfiata samoróbka, przez którą możesz wpaść w anoksję i umrzeć.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
25 cze 2011, o 20:38
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
Mki napisał(a):
nawozu, który w porywach może zawiera 90% azotanu amonu pomiędzy śmieciami,
Znajdź mi jakąkolwiek saletrę amonową o składzie poniżej 95% czystego AA.
Taki gaz przepuszczony przez różne płuczki jest gazem czystym.
25 cze 2011, o 23:57
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Mój przekaz był zrozumiały. I tak uważam, że to co jest napisane na opakowaniu, to jest napisane.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
26 cze 2011, o 00:05
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
Mki napisał(a):
Mój przekaz był zrozumiały.
Masz prawo mieć swoje zdanie.
Cytuj:
I tak uważam, że to co jest napisane na opakowaniu, to jest napisane.
To kupuj tylko nawóz amerykański. Najlepszy.
Byłeś w ogóle przy produkcji amonówki? Widziałeś jak to się robi?
26 cze 2011, o 02:33
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Nie byłem i nie wiem. Nie używałbym jej też do produkcji gazu, którym bym oddychał.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników