Witam
Mam pytanie na temat karmelka +nadmanganian potasu czytałem w starej książce modelarskiej z lat 70 że nadmanganian potasu w czasie spalania wytwarza tlen potrzebny do spalania i również jako katalizator zamiast tlenku żelaza . Moje doświadczenie potwierdziło że KMnO4 dobrze utlenia karmelka i saletra spala się w całości ale czy to poprawia ciąg silnika a karmel z KMnO4 jest lepszym paliwem od samego karmelka+jakiekolwiek dodatki.



Za odpowiedz z góry dziękuje.

1) gdzie tu pytanie bo ja go nie widzę
2) co ma KMnO4 do karmelka - tzn pragnąłbym zobaczyć jak przygotowujesz takiego karmelka z KMnO4 ( stałbym wtedy w odległości co najmniej 10m oczywiście bo nie zaryzykuje utraty wzroku )
3) ciekawi mnie bardzo mechanizm reakcji utleniania ( spalania uściślając ) saletry za pomocą KMnO4 - poproszę o jakiś prosty zapis redox bo nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić - widocznie w całej swej dotychczasowej pracy poznawczej tkwiłem w błędzie myśląc iż to cukier ulega utlenieniu ( spaleniu po twojemu )

Poucz się trochę podstawowej chemii zanim jeszcze masz oczka i możesz nimi czytać

Nie ma za co

Chyba koledze chodzi o dodanie nieznacznej ilości KMnO4 do mieszanki saletra/cukier, a nie o zastąpienie nim sacharozy (przynajmniej ja tak rozumiem). Ogólnie może dać to jakiś efekt, może nie tyle na skutek uwalniania tlenu podczas termicznego rozkładu nadmanganianu, co poprzez katalityczne działanie powstającego MnO2. Nie wiem jak się to ma tlenku żelaza - łatwo sprawdzić. Ale chyba KMnO4 nie "topisz" razem z karmelkiem ?

Ja kiedyś stopiłem karmelka i dodałem na gorąco chloranu potasu...
Jak buchnęło ogniem to połowe włosów mi zjarało

aha kropelka wody w tym cukrze i masz malutki problem ...

Witam wszystkich.
Dzięki Zyggy za wyjaśnienie tematu w sposób profesjonalny.
Miałem na myśli o dodanie nieznacznej ilości KMnO4 do mieszanki saletra/ cukier w%(65,30,5) ale nie trzymam się dokładnie składu eksperymentuje z mniejszą ilością lub większą KMno4.
Z książki z której przed laty korzystałem autor kilka rodzajów mieszanek dla paliw stosowanych w rakietach modelarskich.Z moich obserwacji spalonego paliwa z KMnO4 lepiej się spalało a z mieszanką saletra/cukier gorzej wiec moje pytanie miało podstawy czy silnik na paliwo karmel+KMnO4 ma większy ciąg od normalnego karmelka.

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje a na pytania obrażające mnie i traktujące jak małolata nie odpowiadam! :D

Tak to jest jak się nie czyta forum. Później płacze taki że sie poparzył, jak nasypał kclo3 do goracego karmelka.

wtedy gdy to robiłem nie było żadnych tematów na ten temat
Nie wiedziałem że się tak stanie, eksperymentowałem
Myślałem że świeca dymna z karmelka będzie wtedy się szybciej spalać

Była poruszana tematyka temp. zapłonu układu KClO3 + cukier dosc dawno i kilka razy.

Robiłem to przed sylwestrem 2006/2007
Nie widziałem żadnych tematów na ten temat, z resztą nie przyszło mi do głowy że taka reakcja może zajść

Primo dodawanie do karmelka jakiś katalizatorów moim zdaniem mija się z celem. Dobrze zrobiony karmelek pali się szybko i jest na prawdę wystarczająco dobry. Co do dodawania katalizatorów jak ktoś się uprze to nierozpuszczalnych w wodzie. Taki proces że dodajemy KMnO4 do karmelka i dopiero ogrzewamy jest teoretycznie dobry. Tylko teoretycznie. Jest to niebezpieczne. KMnO4 może w takich warunkach spowodować zapłon całej ilości karmelka. Trochę lipa... Już jak się uprzesz to dodaj Cr2O3. To rozprowadzone w całej masie karmelka zwiększy jego osiągi.
Co się tyczy bartecco. Raz że ostatni post to siano, to pomysł z takim mieszaniem jest tylko dowodem braku Twojej wyobraźni.

A skąd wezmiesz Cr2O3 Można coś takiego kupić przez neta i ciekawe jaka cena

a o czerwieni żelazowej to zapomnieli

no chyba zapomnieli... Fe2O3 daje naprawde ładny kolorek w karmelku, taki czerwonawy

Mam pytanko
Jakie proporcje trzeba dać karmelka do Fe2O3 żeby miał lepsze osiągi??

Nie dużo, 2-3% starcza.

reasumując kmno4+karmelek daje cos do tego ciagu silnika czy nie :D
niech sie wypowie ktos kto o tym cos wie a nie....
nie trzeba koniecznie karmelka koniecznie z tym podgrzewac..zawsze mozna je rozpuscic w malej ilosci wody i nalac do silnika i czekac az wyschnie...

viva el neostrada i jej dzieci z ich klawiaturowymi teoriami
Dobra miałem nie zamykać ale teraz temat osiągnął szczyt głupoty.