Z tego co wiem to o fizykę raczej nie ma się co obawiać. Bardziej "cisną" z matmy. Czy jestem dobry z fizyki.. W tym momencie raczej nie rozwiązałbym jakiegoś bardziej skomplikowanego zadania ale sądze że gdy przekartkuje notatki to coś sobie przypomnę. W LO mój świat raczej kręcił się wokół chemii i na inne ścisłe przedmioty trochę brakowało czasu.
Pewnie wiesz o czym mówię Siergiej

A z tym "wywalaniem" to nie ma co przesadzać wszak ktoś na tej uczelni musi zostać. Po tak długich wakacjach poziom wszystkich studentów będzie zapewne dosyć wyrównany.

Politechnika Rzeszowska
Northampton Polymers Institute
University of Cambridge - Polymers Section (London)
X-RAY Laboratories (Grangemouth, UK), praktyka

Hmm, a ja mam pytanie czy ktoś z Was studiuje na Politechnice Rzeszowskiej :

http://www.prz.rzeszow.pl/pl/chemiczny/ ... echnologia

na kierunku Technologia chemiczna ?
1. Co mogę się na tym kierunku spodziewiać ? Jakich przedmiotów uczą ?Co jest trudnego na tym kierunku ?
2.W moich planach kiedy dotrwam jest ,wybranie specjalności "Synteza organiczna i tworzywa sztuczne" i takie same pytanie co do punktu pierwszego.
PS. Czytałem to co jest na stronie ,ale chce się czegoś dowiedzieć od studentów nie tylko z Rzeszowa.

POZDRAWIAM

Temat trochę zwolnił ale nic to. Z tego co widzę to będziemy mieć albo farmaceutów, albo biotechnologów albo technologów chemii. Sam zaliczam się do tych ostatnich a studiuję na politechnice gdańskiej. Jeszcze studiuję. Prawda jest taka że jak się uczysz systematycznie to zdasz, przynajmniej powinieneś. A że jest hartkor? Niezmierny. Kumpel jest na drugim roku, miał teraz poprawkę właśnie z fizycznej. U niego po roku odpadło 30 osób z roku a zaliczyło pierwszy tak na czysto (tzn. w poprawkowej sesji letniej) 40 osób z roku. Na początku było 130... Ale z PG nie wywalają, tu musisz chcieć odejść. Co nie zmienia faktu że za ECTS'y sporo się płaci. Uczelnia dostała spore granty, zwłaszcza wydział chemiczny. Teraz może pochwalić się mianem jednego z najlepszych wydziałów chemicznych w Polsce. Na równi z PW czy PŚ. Nie z powodu grantów choć też ale z powodu na prawdę wysokiego poziomu nauczania. Choć laba są zabytkowe to mają jednak klimat i są świetnie wyposażone. Miałem tam praktyki zawodowe, świetnie je wspominam. A jak z pracą? Tak samo jak po każdej takiej uczelni.
Matma wzywa, jutro poprawka i się zobaczy co dalej...
Analityk

Ballari - znajoma mi mowila, ze na 2 roku ciezka jest chemia organiczna
tyle wiem



Ja tam mam zamiar byc inzynierem ceramikiem

Obecnie jestem studentem Instytutu Historycznego we Wrocławiu ... nie polecam ...

konstruktor budowli... z aspiracjami na konstruktora tech. strzałowej

Front to nie jest śmieszne Teraz był egzamin z histori nowożytnej łącznie 2500-3000str do nauczenia niemalże na pamięć ... na chemie jakoś 2 lata temu nie miałem odwagi a może raczej wizij takiej no i sie porobiło że wylądowałem na IH(haha)

widze, że technologia chemiczna jest przez Was oblegana. za miesiąc matura a ja w sumie nie wiem gdzie iść... kiedyś dawno temu rzucił mi sie w oczy kierunek "inzynieria materiałowa" i w sumie wylem tego pewnien przez dwa lata. ale im bliżej wyboru tym wiecej wątpliwosci. ostatnio zacząłem rozważać wlaśnie ta technologię, inz biomedyczną a nawet farmację. ostatnie odpada bo bym musiał juz sie duzo uczyć od roku conajmiej. jestem na mat-fizie, z fizyki jestem kiepski, z matmy daje rade:) na studiach chciałbym mieć duzoo chemi bo tylko z tego czuje się dobry. boje się ze fizyka mnie udu***. co do miasta... najbliżej mi do gdańska. ciągnie mnie agh i wrocławska ale nie wiem czy to nie bedzie tylko utrudnianie sobie życia. co polecacie?

Jak masz blisko do gdańska to polecam politechnikę gdańską. Jestem na technologii chem. jak już pisałem. Jest fajnie ale na pierwszym semestrze nie ma żadnych laborek. Są od drugiego semestru. Na studiach trzeba się uczyć, nie wystarczy wkuć materiał, jak go nie zrozumiesz to będziesz miał problemy nawet z fizyką. Miałem poprawkę z fizy i matmy ale jakoś dałem radę. Na świadectwie z matmy mam 3... Nie pomyśl że jest łatwo. Przed egzaminem uczyłem się po 6 godzin dziennie samej matmy. Na studiach przede wszystkim trzeba się uczyć. Technologia i biotechnologia są najtrudniejsze, masz jeszcze technologię ochrony środowiska, to samo tyle że po angielsku, samą chemię i na końcu wyliczanki inżynierię materiałową. To ostatnie odradzam. Brali tam niemal wszystkich, poziom jest niski. Polecam zainteresować się PG bo to dobra uczelnia i na dodatek blisko.
Analityk

Ooo tak co do uczenia to jest tego ogrom. Trzeba sie przyzwyczaić do piekących oczu. A śpi się w niedziele

a może jest tu ktoś, kto posiada jakiekolwiek doświadczenie z chemią na UW? gdyż właśnie na tym polega mój plan, żeby się tam dostać i wolałbym wiedzieć, czy ma to jakiś większy sens.

aaa no i jestem na technologi chemicznej w gdańsku. 80% z chemi dało mi pozycję 33 na 141 osób na kierunku albo 401 składających. i... nie wiem. w sumie jak chcialem zmienić na inżynierie materiałową okazało się że są juz listy przyjętych. dowiedziałem się ze BYĆ MOŻE przyjma mnie na inzynierie jak napisze odwołanie. fakt wymagania niskie: na TCh od 67pkt a I Mat juz od 49. kusi stypendium 1000 zl na inzynierii (z kasa u mnie cienko). nie wiem czy ogarne matme na technologii. a moze wybór nie jest ważny? co zrobić?

PS: byłbym wdzięczny za namiary na tanie mieszkania:)

Ja niedawno skończyłem chemię organiczną (spec. synteza asymetryczna) na UAM w Poznaniu i muszę przyznać, że jestem zadowolony. Fakt, że często było bardzo ciężko, no ale w sumie poszedłem tam, żeby sie czegoś nauczyć. Generalnie polecam.

je skończyam AGH wydzial GGiOŚ, ogólnie może być, poza malym wyjątkiem. Jeśli ktoś ma zajęcie z prof. Henrykiem Kuchą-to radze zaopatrzyć się w jakieś środki uspokajające. 3 terminy egz na rok a w każdym zdaje najwyżej 2 osoby... Sumując jeśli na roku jest ok 80 osób to można policzyć przez ile lat bedzie się zdawalo

adrianet - matematyka w poczatkowych fazach nauczania sadze ze na obu kierunkach bedzie dokladnie taka sama, pozniej w zaleznosci od kierunku czy to bedzie technologia czy inzynieriia materialowa bedzie zalezalo to jaka czesc wiedzy zdobytej na kursach matematyki bedziesz uzywal

mnie sie wydaje ze na inzynierri jest wiecej trudniejszego liczenia - przynajmniej takie mam wrazenie

Zgada się Sulik. Na pierwszym roku wszystkie kierunki na wydziale maja taką samą matmę, nie ma co tu kombinować. Co innego z fizyką, na inżynierii materiałowej jest przez 2 lata, jest taka sama jaką maja wszyscy tylko że wolniej przerabiana. Szczerze mówiąc to nie należy bać się matmy ani fizyki. Zobaczycie że przyjdzie pora że za nimi zatęsknicie bo były proste.
A jak się kierunek nie spodoba to niemal zawsze można go zmienić. Tylko że łatwiej będzie przenieść się z technologii na inżynierie niż odwrotnie.

z tym, ze przenosiny na inzynierie moga sie okazac ze sa jak z deszczu pod rynne

zreszta kazdy zaliczony przedmiot po jego zaliczeniu okazuje sie latwiejszy ;P

Nie chciałem nowego tematu robić. Mam pytanie czy ktoś wie czy w tym roku politechnika śląska (gliwice) ma otwarte dni

A studiuje ktoś z tu obecnych na Uniwerku Opolskim? Jakieś opinie, porady, poziom i ile chemii jest tam rzeczywiście?

A jest ktoś z (...)'a oprócz mnie?

Ej! Co to za cenzura!?

Miałem na myśli Wydział Chemii UJ

Nanotechnologia UJotowa.

Szkoda że nie techniczna, tylko 4 laborki z nieorganicznej w semestrze ; p

Po co tam poszedłem?

Chce się nauczyć robić różne fajne rzeczy. Mam różne fantazje.

a)Polimer przechodzący w fazę ciekłą w temp. 27 stopni Celsiusza(np. idziesz na plażę i nie chce ci się rozbierać, ubierasz to ubranie... PROFIT, dochodzisz w kąpielówkach!
b)Zrobić fuzzowego i fajowego nadprzewodnika, działającego w temperaturze wyższej niż obecne, jakby to było możliwe - wyższej niż temperatura topnienia wody.
c)W Polsce brakuje niestety miejsc pracy dla ludzi nauki :-<. Mógłbym pomóc.

No brzmi jak obietnice wyborcze w wyborach parlamentarnych Jak coś wymyślisz już na serio, zgłoś się z prototypem do mnie, ja dostosuję firmę, technolog obmyśli metodę produkcji automatycznej i wejdziemy z tym na rynek.