http://www.taiwangun.com/shop,show,1142
Takie coś kupiłem za dużo mniejsze pieniądze. W wakacje była promocja. Mundur, oprzyrządowanie, jakieś dodatki i można lecieć. Ale ale. W asg chodzi o realizm, stąd fajnie by było mieć granatnik który kosztuje do tego modelu 260 pln a jeszcze trzeba zamontować szynę co też jest kosztem rzędu 50 pln.
Jak do tej pory wypluł ok.10000 kulek a zębatki nie noszą śladów zużycia. Jeśli chodzi o wygląd tej broni. Wujek (st.sierżant) stwierdził że gdyby ktoś stanął na warcie z tą zabawką nikt by się nie zorientował. Chyba wie co mówi.
Rzecz jasna można zainwestować 1k pln czy więcej na asg czy pb. o ile pole i szprzęt do pb można wynająć raz i drugi to z asg jest ciężej. I czy jak kogoś to wciągnie to czy tak nie zostanie. Może jednak warto zainwestować i mieć niż za każdym razem płacić?
Co do realizmu to w asg wcale nie jest łatwo. Kumpel zamaskował karabinek. Położył go w lesie na liściach i zrobił dwa kroki żeby się odlać. 20 minut szukał broni. A ślepy nie jest, robi za snajpera. Czy ktoś tak potrafi z pb? czy chodzi tylko o wystrzelenie 2 hicap'ów do wszystkiego co się rusza będąc jednocześnie widocznym jak drzewo w lesie? Co komu odpowiada. Ja stawiam na realizm.
Analityk