Autor |
Wiadomość |
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
|
Przepraszam ze nie na temat ale...
Podziwiam Władze tego forum za cierpliwość....naprawdę...
|
1 cze 2009, o 20:13 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
Amen bracie amen. Podejrzewam, że ta cierpliwość się skończy razem z informacją w telewizji o "przypadkowej" eksplozji małoletniego piromana, który zdobył przepis z internetu. Co by to było, gdyby każdy miał dostęp do zakamarków zakazanych...
|
1 cze 2009, o 22:44 |
|
|
waldi
**
Dołączył(a): 23 lis 2008, o 12:16 Posty: 338
|
A metalowych z mosiądzu nie iskrzącego to można?. do MW
Panowie Admini i Mody obudźcie się zraz padną pomysły że można metalem tłuc w MWI byle nie szkło.
|
2 cze 2009, o 00:08 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
Tu chodziło o pcz raczej. Mosiądz może być, bo nie iskrzy. Nawet w socjalistycznym podręczniku spawalniczym jest napisane, że do otwierania puszki z karbidem należy używać mosiężnych narzędzi, w celu uniknięcia przypadkowego zaiskrzenia.
|
2 cze 2009, o 01:07 |
|
|
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
Dodam jeszcze od siebie że ostrzegam przed stosowaniem szklanych słoików do mielenia czegokolwiek. Przez pierwsze 10 min 1 godzine może być okej ale prawdopodobnie prędzej czy póżniej rozwali się słoi a zawartośc wysypie!!!
_________________ ach ta chemia
|
5 cze 2009, o 12:40 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
W porównaniu z ekspolozją to samo rozbicie słoika nie stanowi większego problemu. Poza tym taki młynek nawet nie ma wydajności. Kto to widział gładkie o gładkie? To już prędzej proch sam się prędzej rozdrobni.
|
5 cze 2009, o 13:02 |
|
|
pirotechnik15
|
pawcios123
inteligentne osoby (bo chyba tu są takie) używają jakiś innych pojemników na bębny niż sam słoik szczerze mówiąc sam stosuje słoik ale oklejony ładnie taśmą pakunkową i izolacyjna jest spoko(mieliłem w nim już z 12h)
pozdro
|
6 cze 2009, o 20:21 |
|
|
firawerkoman
Dołączył(a): 8 lip 2008, o 19:02 Posty: 40 Lokalizacja: masz rozum?
|
Jak dal mnie słoik jest jak najbardziej ok. Nie wiem co od niego chcecie. Mieliłem już w nim ładnych parę godzin i jest GIT.
Pozdrawiam
_________________ Pirotechnika uczy cierpliwości
Największe w Polsce forum o fajerwerkach komercyjnych forumfajerwerki.pl ZAPRASZAMY
|
6 cze 2009, o 20:45 |
|
|
ADAM 95
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 21:22 Posty: 91
|
Dobrze jest oszlifować gruboziarnistym papierem ściernym wnętrze puszki, wtedy skraca się czas mielenia i zwiększa się dokładość mielenia
Słoik to niejest zbyt dobry pomysł na komore mieloncą w młynku kulowym, może pęknąć i cała zawartość może się rozsypać narażając się na spore koszty (przy mieleniu cennych odczynników), noi na spory syf w salonie
Pozdrawiam
_________________ Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę
|
6 cze 2009, o 21:12 |
|
|
Achtung
@MODERATOR
Dołączył(a): 30 lis 2006, o 20:07 Posty: 251 Lokalizacja: Londyn
|
a co do słoika oklejonego taśmą to się zamieni w worek ze szkłem, mielnikami i wsadem;] pcv panocki się spisuje.
_________________ koniec z piro :/
|
6 cze 2009, o 22:06 |
|
|
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
Sam sie przekonałem o tym słoiku gdy po 4h mielenia było ok a jak przyszedłem za godzinę to słoik pęknięty i pusty a zawartość na stole ( udało mi się część uratować ). teraz mam taki młynek
http://www.youtube.com/watch?v=FG1UUHkhdt8 i naprawdę spoko mieli. Mam jeszcze pytanie- jak poznać czy węgiel jest dobrze zmielony?
_________________ ach ta chemia
|
7 cze 2009, o 09:30 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Wiesz, nie jestem specjalistą w tym temacie, ale może po... *fanfary* ...wielkości grudek! A jak duże powinny być? Popróbuj. Im drobniej zmielisz, tym szybciej zajdzie reakcja, ale wraz z rozdrobnieniem węgiel traci kaloryczność (z przemysłowego punktu widzenia).
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
7 cze 2009, o 11:00 |
|
|
ADAM 95
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 21:22 Posty: 91
|
Co do bębna ja osobiście używam puszki po lakierze NC
Spisuje się ok ;-p
_________________ Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę
|
7 cze 2009, o 18:37 |
|
|
pirotechnik15
|
pawcios123
poznać na oko nie poznasz przez pończochę przesiej (sporo syfu jest )
ale jak dasz na 7h to jest w sam raz
|
7 cze 2009, o 20:28 |
|
|
ADAM 95
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 21:22 Posty: 91
|
A nielepiej na noc zostawić
Przecierz wtedy będzie wystarczająco długo (zalerzy kto ile śpi )
Ale jak na mielenie takich podstawowych składników jak : Azotan potasu, Węgiel, siarkę i inne tym podobne odczynników wg. mnie noc (czyli 6-10h) jest idealne
_________________ Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę
|
7 cze 2009, o 21:55 |
|
|
pirotechnik15
|
ale się tłucze strasznie i nie da się spać a sąsiadów nie chce budzić a poco komu kłopoty ;D
pozdro
|
8 cze 2009, o 11:28 |
|
|
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
To zależy gdzie jest młyn
jak ja robie to jak zamknę drzwi to słychać ale cicho.
_________________ ach ta chemia
|
8 cze 2009, o 14:58 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Zostawianie włączonego młyna na noc jest trochę niebezpieczne. Nawet, jeśli mielisz Siarczan VI Miedzi II (który nie ma zwyczaju eksplodować), to młynek zawsze pozostaje urządzeniem elektrycznym. Coś może się przetopić, zaiskrzyć i zapalić w wyniku tego. Prąd to cudowne pakudztwo, zwłasza kiedy od niego zależy nasze bezpieczeństwo.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
8 cze 2009, o 16:11 |
|
|
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
|
To zależy jak się zrobi połączenia - jak ktoś się zna(ja się znam ) to nie może się nic stac. A młyna i tak nie zosawiam na noc
_________________ ach ta chemia
|
8 cze 2009, o 17:38 |
|
|
pirotechnik15
|
nawet by mi pasowało zostawić młynek na noc ale głośno się tłuką kulki o słoik nawet dałem na małe obroty ale mam zawsze wrażenie że coś morze się stać albo ktoś zadzwoni po smerfy za zakłócanie ciszy
pozdro
|
9 cze 2009, o 12:10 |
|
|
samuraj20
Dołączył(a): 18 sty 2008, o 18:31 Posty: 52
|
marinator
I co wy na to? podrabiaja nasze mlyny kulowe ! cena jakies 16,- euro na ebay.de
http://www.danozdirect.com.au/products/household/9minute/9mm.php
|
11 cze 2009, o 04:35 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Najlepsze są te ich animacje z otwierającymi się porami i dośwadczenie z cebulą XD Jako młynek kulowy może się spisać, ale trzeba by wymienić pojemnik na jakąć porcelanę czy cyś...
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
11 cze 2009, o 13:23 |
|
|
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
|
Miki...porcelana to nie najlepszy pomysł..
|
11 cze 2009, o 14:10 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
Zastanawiałem się nad dodaniem przegródek z blachy lub ewentualnie prętów po to, żeby przy wolniejszych obrotach pomagały w podnoszeniu kul. Poza tym przy wyciągniętych kulach byłby to lepszy sposób na mieszanie.
http://www.youtube.com/watch?v=L-xFsyLNm_Y
|
11 cze 2009, o 16:08 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Zaznajomiony sklep oferujący sprzęt SIMAX ma w ofercie porcelanowe bębny do młynków kulowych. Tak jak moździerze robi się z porcelany.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
11 cze 2009, o 22:43 |
|
|