Pod a dresem http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-otr ... zny-jedwab znajduje się ciekawy filmik na temat otrzymywania sztucznego jedwabi, po obejrzeniu go spróbowałem sam zrobić coś takiego ale jak to w życiu bywa zabrakło odczynnika oczywiście najważniejszego, odczynnika Schweitzera postanowiłem zrobić go sam.

Zacząłem od produkcji Cu(OH)2 w elektrolizerze do + przyłączyłem kawałek miedzianej rurki, wlałem wodę i dosypałem odrobinę Zasadu sodowej, szlo jak złoto.

Następnie po oddzieleniu osadu wodorotlenku miedzi (oczywiście znajdowało się w nim troszkę NaoH ) dodałem do niego azotanu amonu, osad się rozpuścił, roztwór zmienił barwę, wygląda na to że powstał odczynnik Schweitzera, najprawdopodobniej zaszła reakcja
4 NaOH + Cu(OH)2 + 4 NH4NO3 -> NaNO3 + Cu(NH4)4(OH)2
I tak miało być, tak przypuszczałem

Problem zaczął się po dodaniu wiskozy, waty wiskozowej ani trochę nie chciała się rozpuścić i nie wiem gdzie leży mój błąd, zbyt małe stężenie odczynnika? obecność jonów Na+ i NO3-? Czy też wiskoza się nie rozpuści bo ma trochę inne właściwości niż nie przetworzona celuloza?

Jeżeli możecie to pomóżcie albo sami spróbujcie tego sposobu może coś robię źle lub używam złych odczynników, jeżeli ktoś zauważy błąd prosze piszcie.
Pozdrwiam

O ile pamiętam to odczynnik Schweizera otrzymuje się poprzez rozpuszczenie Cu(OH)2 w wodzie amoniakalnej, a nie kombinowanie (NH4NO3 i NaOH jako źródło amoniaku??) z saletrą amonową.

P.S. Sorry za odkopanie tematu

Ten odczynnik to nasycony roztwór Cu(OH)2 w stężonym roztwrze amoniaku (ok. 25%).

W odczynniku Schweizera musi być naprawdę sporo Cu(OH)2 żeby sprawnie rozpuszczał celulozę. Sękowski radzi żeby na 3-5g Cu(OH)2 wziąć 50ml stężonej wody amoniakalnej (25%). Mnie też wata nie chciała się rozpuszczać gdy użyłem małych ilości, słabej jakości wodorotlenku. Po powtórzeniu doświadczenia z porządniejszym odczynnikiem wyszło pięknie.