Mam twardą wodę i niestety zwiększa pH i przez to kwaso lubne roślinki gorzej mi rosną.
Czy można zakwasić ziemię kwaskiem cytrynowym?

Ps. Jeśli zakwaszę ziemię to zniknie ten biały osad?

Najpierw się upewnij czy Twoja ziemia jest zasadowa i potrzebujesz ją zakwasić. Jeśli już zajdzie taka potrzeba możesz do tego celu z powodzeniem użyć taniego jak barszcz siarczanu amonu. Ino z umiarem, tym nawozem możesz obniżyć pH gleby do około 3. Kwasek cytrynowy raz że jest drogi, dwa że jakieś mikroby pewnie szybko go zjedzą. W razie draki możesz użyć kompostu sporządzonego bez dodatku wapna, on też powinien być kwaśny.
Pozdrawiam

A tak zapobiegawczo polecam podlewać kwiatki deszczówką albo wodą przegotowaną.Jak masz trochę czasu to możesz przesadzić roślinki do nowej ziemi która też do drogich nie należy
Słyszałem również o dodaniu torfu,siarki i roztworu kwasku cytrynowego. Możesz też w ogrodniczych popytać.
pozdrawiam

Można ew. kupić zakwaszacz do ziemi w ogrodniczym, ale wydaje mi się, że to zbędny koszt. Takie coś można zrobić chyba samemu
Niestety nie wiem co jest w tym specyfiku, ponieważ na etykiecie pisze: "skład zastrzeżony". Znając życie jest to coś łatwodostępnego.

Torf jako dodatek, a do zakwaszania siarczan amonu. Pamiętaj, że używając siarczanu amonu wprowadzasz znaczną ilość nawozu - azotu amonowego. Przyznam, że rzadki problem - w moich rejonach gleba na ogół jest zbyt kwaśna i się wapnuje.

W Polsce na ogół gleba jest kwaśna:P ale nie w doniczce z ziemią z ogrodniczego

Po co sie babrać w jakies tam komposty? Siarkowcem podlewać, a co! Tylko bezwodnym i spektralnie czystym, bo inaczej nie działa ;p

A tak już do rzeczy to ja używałem zawsze odrobinki octu w dużym rozcieńczeniu. Ktoś jeszcze mi radził rozpuszczać aspirynę w wodzie do podlewania (w sumie taż kwas), ale tego jeszcze nigdy nie stosowałem. Najlepiej popytaj w ogrodniczym, albo spytaj babci - one wiedzą najlepiej.

nie wiem, co za roslinki masz, ale w wielu wypadkach doskonale sprawdza się taki zwykły, nieodkwaszany torf bez dodatków. Jest do kupienia w sklepach ogrodniczych, płacisz kilka zeta za worek

Z substancji do zakwaszania gleby najlepszy będzie nawóz - siarczan amonu, a nie żadne wynalazki z octem czy aspiryną...




Nie był bym tego taki pewny, "torf odkwaszony" z ogrodniczego jest często tak kwaśny, że trzeba dosypać pół kilo wapna do worka :/ Chyba że ktoś uprawia borówki, itp.

No tak ja myślałem o uniwersalnej do kwiatków itp..rzadko się coś hoduje na torfie.
Co do tego kwasku cytrynowego,octu i siarki jeżeli roślinki są ważne to nie próbowałbym bo wiadomo....chemia..chyba żeby jakiś test zrobić na innych czy faktycznie działa.

siarczan amonu, torf, trociny (to np w ogródku)

Kurde, ludzie, siarczan (VI) amonu. (NH4)2SO4. Obliczcie sobie pH jego r-r wodnego i porównajcie z pH octu. To się zdziwicie. Po drugie w glebie-każdej glebie-jest mnóstwo bakterii które te organiczne związki przetworzą zanim one zaczną działać. Aspiryna? Chyba tylko pod maliny:) (ciekawe czy ktoś wie dlaczego)
Zdecydowana większość gleb w Polsce jest zakwaszona. Czyli jej pH oscyluje w granicach 4-6. To dla większości upraw jest za mało. Borówka amerykańska (ogólnie borówki) wymagają pH ~3 i nie znam innych roślin które akceptują takie pH. Dlatego borówki nawozi się właśnie siarczanem amonu, sadzi w glebie użyźnionej trocinami oraz torfem.
Glebę zakwasi również azotan amonu (hydroliza) tyle że on wprowadza znaczne i czasem niepotrzebne ilości azotu.
Możecie kupować różne specyfiki, płacić grubą kasę za jakiś r-r siarczanu amonu z mikroelementami albo inne RSM. Tylko po co?

//edit siarki dodaje się dla zabicia pewnych szkodliwych drobnoustrojów. Jeśli roślina potrzebuje siarki to na pewno przyswaja ją jako SO4(2-) i jest dostarczana bądź to w postaci siarczanów(amonu, potasu) bądź w postaci kwaśnych deszczów.

Toć malina jest bogata w salicylaty powstające w niej naturalnie stąd ma właściwości lecznicze, podawana Aspiryna doglebowo znacznie zwiększy ich poziom w owocach tylko czy będzie to naturalne ?
Całkowicie zgadzam się z przedmówcami przed wysiewem nasion czy sadzeniem sadzonek należy przygotować glebę odpowiednią dla danej rośliny pod wzgl. wymagań pH, zakwaszanie nawozami sztucznymi jest procesem długotrwałym zwykle stosowanym profilaktycznie niż docelowo
Oczywiście wymagania własnej hodowli nie ograniczają się jedynie do pH gleby , liczą się inne bardzo ważne czynniki jak mikoryza /symbioza/ korzeni roślin i grzybów znacznie ułatwiająca pobieranie wody i soli mineralnych z odpowiednio przygotowanej gleby .
By sprostać warunkom wykonania własnej hodowli roślin podobnie do doświadczeń chemicznych przed wykonaniem należy zapoznać się z określonymi wymaganiami stanowiącymi podstawę udanej hodowli roślin uzyskując jej rezultaty .
pozdrawiam
eko

P.S. - roślin wymagających pH 3 jest dość dużo idealnie rosną w bardzo kwaśnych glebach jednak tak jak pisałem nie jest to jedynym czynnikiem powodującym wzrost , rośliny jak ludzie maja tolerancję i czują się dobrze tam gdzie sprzyjają im warunki na rozwój . lub będą się przystosowały do nowych innych niż te rodzime

Kurde Eko, to z maliną to miała być zagadka. Ale cieszy mnie że ktoś wie:)
Chociaż wątpię żeby taki zabieg podniósł zawartość salicylanów w jakichkolwiek częściach rośliny. (czy wylanie błękitu bromotymolowego pod białą porzeczkę wpłynie na zmianę koloru jej owoców?)
No tak, jest wiele roślin które lubią kwaśne gleby ale chodziło mi o te przemysłowo uprawiane. Wiem z własnych obserwacji że rośliny potrafią przystosować się do panujących warunków ale... Przy tych samych procedurach agrotechnicznych (chodzi o całokształt prowadzenia plantacji) różnica w plonach może sięgać nawet kilkudziesięciu procent dla ziemi kwaśnej i ziemi odkwaszonej (pH pierwszej ok.6, drugiej ok.7). W doniczce ciężko zauważyć wpływ takiej małej różnicy pH ale w skali kilkunastu ha różnica jest znaczna. Warto nadmienić że system korzeniowy rośliny w nieoptymalnym dla niej pH nie będzie działał prawidłowo. Zaburzone zostanie przyswajanie składników mineralnych i choćby wszystkie inne parametry gleby były odpowiednie a pH nie to nie uzyskamy żadnymi zabiegami efektu takiego, jakie dałby proces zakwaszenia lub odkwaszenia. Rośliny wymagają takiego a nie innego pH tak jak człowiek wymaga stabilnego pH krwi. To chyba zrozumiałe że jeśli ono będzie złe to żadna dieta cud nas nie uratuje. Dlatego regularne badanie pH gleb jest bardzo istotne dla wszelkich upraw, tych małych i tych dużych. Zawsze stanowi podstawę do podjęcia decyzji o stosowaniu takich a nie innych nawozów.
Druga sprawa że nie będziemy uprawiać wymagających roślin na pisakach. Chemia pomaga ale nie czyni cudów.
Trzecia że na ten temat można mówić i mówić. Ale chyba się ze mną zgodzicie że do zastosowania w doniczce jako środek o długim czasie działania siarczan amonu się nadaje jeśli chodzi o zakwaszenie gleby. Związki organiczne ze względu właśnie na mikroby, grzyby i inne stworzonka się nie nadają. (zostaną "zjedzone")
Pozdrawiam.

Sorry że zagadka padła pospieszyłem się z wypowiedzią
oczywiście nie to było moim celem , w kuluarach istnieje takie zjawisko jak pędzenie roślin czy bydła w procesie hodowli , stymulatory wzrostu w zasadzie jako czynnik dodawany czynią cała sprawę na tyle prostą ze ograniczamy się w hodowli do minimum nakładów świnia dostaje enzym powodujący całkowite uczucie głodu powodując apetyt i wzrost masy , dokładnie podobnie jest ze wzrostem roślin, pominę celowo nieszczęsne bydło niczemu nie winne łamiące własne kości czy stawy pod ciężarem własnej masy przychowu 2-3 miesięcznego podlegające procesowi chemicznego nabywania masy oferowane w każdym Markecie tanio jako mięso wieprzowe czy wołowe .
Barwienie sztuczne owoców lub kwiecia rośliny znane jest od dawna i stosowane obecnie , jest powiedzenie na tyle słuszne że prawdziwe" jesteś tym co jesz ".
Zdrowotne sprawy no cóż to całkiem osobny temat Exclamation
Pędzenie czyli szybki wzrost ma na celu szybkie zyski preparaty stosowane w tego typu zabiegach czyli hormony wzrostu nie są obojętne dla człowieka, złożyłem temat na forum odnośnie tego typu preparatów ,polecam zainteresowanie i uwagi w stosownym temacie .
Stosowanie mineralnych nawozów tak jak analityk wie jest procesem długo trwałym w zastosowaniach rolniczo-plantatorskich , teraz moja zagadka jeśli ktoś wie Exclamation
Pola Golfowe wiele pracy itp. zielona trawa gęsta i równa idealnie strzyżona na obszarowo 10-20 hektarów rośnie bogato na jakiej glebie ?
co czyni te pola zielonymi i dla czego ? nawet na obszarach o gorącym klimacie , a zasadzie dlaczego właśnie tam pola golfowe maja racje bytu
pozdrawiam
eko

Myślałem o tej malinie ale nie chciałem się odzywać bo nie byłem pewny chodź byłem na dobrym tropie(nie sztuka odpowiedzieć na zagadkę szukając odpowiedzi na nią w googlach)
Co do pH to lepiej zapobiegać niż leczyć i polecam podlewanie deszczówka bądź przegotowaną woda

w tych czasach można bez problemu hodować rośliny na "kamyczkach"(seramis, keramzyt) i w piasku z odpowiednimi nawozami hydroponicznymi.O ile się nie mylę nawet chyba w delcie nilu gdy wylewał Nil wodę z mułem na pobliskie piaski Egipcjanie uprawiali tam różne roślinki.Sami również nawadniali piasek poprzez swoje genialne jak na tamte czasy sposoby nawadniania.
Co do pól golfowych też się stosuje chyba piasek i żwir do melioracji (drenażu) ale więcej na ten temat mi nie wiadomo Kto pierwszy zgadnie dostanie *
pozdrawiam i jeżeli narobiłem błędów czy coś to przepraszam bardzo się spieszę nie mam czasu spr.

A co polecacie jeśli mam pole uprwane które ma własnie skwaszona ziemie. Czym je leczyć.

Wapnowanie

Analityk ma tutaj 100% racji. Najskuteczniejszym i czasem nawet za bardzo skutecznym nawozem w tym przypadku jest siarczan amonu. Wystarczy sobie zlogarytmować.

Cystof, teraz chodzi o odkwaszenie gleby. Tu tylko wapnowanie. Dobre rezultaty przynosi stosowanie węglanu wapnia. Nigdy nie miałem okazji zanotować jak działa wapno tlenkowe granulowane, które też służy do tego celu, jest droższe, dużo aktywniejsze i zawiera niemal 100% CaO. Na bardzo kwaśne gleby węglan wapnia wystarcza, jednak ciężko uzyskać pH w pobliżu 7,5 jakie jest czasem wymagane. Węglan wapnia stosujemy raz na 2-3 lata w zależności od klasy gleby i intensywności nawożenia. Większość nawozów azotowych zakwasza glebę, trzeba o tym pamiętać. Wapno tlenkowe należałoby stosować po zbiorach a możliwie jak najkrócej przed uprawą ścierniskową, wapno węglanowe stosuje się głównie przedsiewnie, jeszcze przed uprawą wiosenną.
Analityk

Sorka, odnosiłem się do początku wątku

Nie wiem czy trafiłem z tymi trawnikami, ale słyszałem że do nawadniania takich rekreacyjnych terenów zielonych używa się wody(szczególnie tam gdzie jest jej deficyt), pochodzącej z odzysku z oczyszczalni ścieków nie można jej pić i nie nadaje się do nawadniania upraw rolniczych ale do trawników i drzew ozdobnych jest ok.

gnojem szmabem gnojówą

odkwaszasz popiołem np z fajek ale bez peta

Szambo odpada z uwagi na środki chemiczne wykorzystywane w domach.