1) Jak masz palnik, to możesz zrobić CuO z CuSO
4 + NaOH. Każdy będzie się spodziewał, że powstanie niebieski galaretowaty osad Cu(OH)
2 a tu niespodzianka i jest czarny/brązowy CuO
http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=10906 (tutaj masz ładną preparatykę). Tylko, że to VI klasa, więc nie wiem czy załapią
2) Rozwijam myśl kolegi: Przygotowujesz Cu(OH)
2 z r-ru CuSO
4, ale strącając nadmiarem NaOH (tak aby r-r nad osadem był zasadowy). Następnie dodajesz do tego r-r glukozy/miodu/mleka i podgrzewasz - powstaje Cu
2O w postaci ceglastoczerwonego osadu - oznacza to pozytywny wynik na cukier redukujący - próba Trommera.
3) Ogród chemiczny - szkło wodne z budowlanego (Na
2SiO
3) rozcieńczasz wodą 1:1, wlewasz r-r do zlewki/kolby i wrzucasz kilka kolorowych kryształów jakiś soli, np. miedzi, chromu, żelaza, itp - ważne, żeby były kolorowe, bo to daje efekt
Po kilkunastu minutach w r-rze narastają pionowo od dołu ku górze kolorowe, nierozpuszczalne "drzewka". Co i dlaczego się tak dzieje celowo nie wyjaśniam
Na razie chyba to wszystko co przychodzi mi o tej godzinie do głowy
Ew. możesz nasączyć bibułę (najlepiej białą) r-rem jakiejś soli barwiącej płomień, poczekać aż wyschnie i podpalić - efektem będą różne kolory ognia na poszczególnych paskach - tylko wiesz, nic nie sfajcz