Otóż tak,trzymałem KCLO3 w pokoju w zakręconym słoiczku (Około 5 gram) i AL(pył)+KCLO3 (około 7 gram) w otwartym słoiczku,i mam pytanie,czy AL+KCLO3 mogło się ulatniać "Samo z siebie"czy musi coś Dmuchnąć?i czy od takich ilości może mi się coś stać i jeszczę jedno pytanie w piwnicy mam laboratorium gdzie trzymam takie odczynniki Chloran potasu,Glin (pył),azotan baru,heksamina,kwas solny,siarkowy,azotowy,cynk,jodek potasu,fluoresceina,kwas borowy,nadmanganian potasu,czy jak nie zaglądałem tam już z 2 miesiące to teraz może mi się coś stać?
28 paź 2009, o 14:46
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
widać, rozpocząłeś "zabawę" w chemie bez najmniejszego przygotowania teoretycznego, nie zapoznałeś się z podstawowymi właściwościami chemicznymi i fizycznymi substancji które skolekcjonowałeś całkowicie bezmyślnie
a podstawowy błąd: trzymanie pyłów utleniacza, z pyłami metali NIGDY czegoś takiego się nie robi !, ba nie radzę nawet przetrzymywać żadnych mieszanek własnej produkcji !
ogólnie... zacznij więcej czytać to może palce będziesz miał jeszcze całe
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
28 paź 2009, o 16:02
pirotechnik15
Hydro
taka moja rada nie chwal się gdzie co trzymasz wiesz rożni ludzie czytają forum i mogą to być np "koledzy miśki" i co namierzą a po co proponuje usunąć tego posta bo "strzeżonego .... "
a tak nawiasem do laba się chodzi częściej
28 paź 2009, o 23:00
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
NIE WOLNO TRZYMAĆ UTLENIACZY Z REDUKTORAMI I SUBSTANCJAMI PALNYMI (a zwłaszcza sproszkowanych)
29 paź 2009, o 00:14
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
W sumie?
banem
jeśli chodzi o możliwości, a tak bardziej na serio utratą zdrowia, części ciała, życia. Nie wiem czegoś tam namieszał ale nic nie wygląda przyjemnie. Już ktoś Ci zwrócił uwagę na to co napisałeś i w jaki sposób to zrobiłeś, to też jest warte przemyślenia. Musisz mieć świadomość że anonimowość w internecie to bajeczka dla dziecka.
Ogarnij się. Zapoznaj się z działem bhp, który ktoś raczył napisać po to, żeby nie było wątpliwości takich jak Twoje.
Pozdrawiam
Dołączył(a): 9 mar 2006, o 13:13 Posty: 234 Lokalizacja: Wrocław
Oszczędzaj może bana, bo chłopak się wystraszył i zapytał, a to dobrze o nim świadczy. Na "zaprzyjaźnionym forum naukowym" żółwik został olany dokumentnie, a u nas od razu ban?
29 paź 2009, o 08:35
mietek
szalony napisał(a):
NIE WOLNO TRZYMAĆ UTLENIACZY Z REDUKTORAMI I SUBSTANCJAMI PALNYMI (a zwłaszcza sproszkowanych)
Proch czarny?
29 paź 2009, o 12:11
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
Co proch czarny?Lepiej zrobić 20kg i mieć do końca życia no nie Mietku?
Nawet i prochu czarnego lepiej nie trzymać za długo bo już nie mowie o samoistnym zapłonie ale iskra,przypadkowy płomień itp.Robimy tyle ile potrzeba,zużywamy i jesteśmy "czyści" i bezpieczni.Ja tam nawet w różnych szafkach trzymam utleniacze i reduktory.Nie będę nie potrzebnie ryzykował.
Pozdrawiam
Muody
29 paź 2009, o 13:56
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Polecam poczytać o substancjach "niekompatybilnych". We wspominanej przeze mnie już wielokrotnie książce pt. "Bezpieczeństwo w pracowni chemicznej" jest nawet dokładnie rozpisane na jakich półkach układać jakie odczynniki (kwasy zwykle na dole, utleniacze i reduktory zawsze osobno, siarczki i inne sole na górze itd.)
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
29 paź 2009, o 18:14
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Sędzisławie, mówiłem o opcjach tylko, żadnego bana nie przewiduje. Dobrze że się pyta. Kto pyta nie błądzi. Ino następnym razem niech najpierw pyta, później robi. Teraz ma problem a tak mogło go nie być. W sumie nic mu nie pomogę bo nie wiem co tam zmieszał, czy ma to otwierać czy nie? Czy to może skończyć się bez problemów czy raczej nie. To jest skutek bezmyślności, z tej strony należy mu się słowo uwagi.
Odesłałem go do tematu bhp, powinien go ogarnąć i się dowie co robić, jak nie to zada kolejne pytania, to chyba logiczne.
Pozdrawiam
Analityk
Co proch czarny?Lepiej zrobić 20kg i mieć do końca życia no nie Mietku?
Mam ci dociąć z 80kg albo dowolną inną dużą masą i być lepszy? Trzymaj poziom dyskusji. Czepiam się szczegółów - utleniaczy z reduktorami generalnie się nie przechowuje, jednak pewne mieszanki w odpowiednich warunkach i ilościach jak najbardziej. Jeśli tego nie rozumiesz to proszę zmień dział.
29 paź 2009, o 18:57
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
Cytuj:
Mam ci dociąć z 80kg albo dowolną inną dużą masą i być lepszy?
yyyy przetrzymuj sobie co chcesz ja wole nie ryzykować.
Cytuj:
Jeśli tego nie rozumiesz to proszę zmień dział.
na jaki? retoryka...
30 paź 2009, o 00:02
B&G
PROFESJONAŁ
Dołączył(a): 23 mar 2006, o 19:27 Posty: 176 Lokalizacja: Uć
Nawet Dynamoman by się zawstydził...
30 paź 2009, o 00:07
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Siadłem i zapłakałem dwa razy. Turbo Dymo Men mnie zawstydził i zapłakał trzy razy...
30 paź 2009, o 00:28
mietek
Muody napisał(a):
Cytuj:
Mam ci dociąć z 80kg albo dowolną inną dużą masą i być lepszy?
yyyy przetrzymuj sobie co chcesz ja wole nie ryzykować.
I znowu mnie nie zrozumiałeś.
Może tym razem wytłumaczę swój tok myślenia łopatologicznie jak dla 6-letniego dziecka.
Pojawia się informacja o tym że nie należy trzymać utleniaczy wymieszanych z reduktorami.
Jest to prawda, ponieważ wiele takich mieszanek może mieć skłonności do samozapłonów (inicjowanych jakimś bodźcem lub nie). Na przykład KClO3+S jest bardzo wrażliwy i do jego zapłonu nie jest potrzebny żaden bodziec - wystarczy zanieczyszczenie (powstałe na drodze przechowywania lub wprowadzone do mieszanki wcześniej) tlenkami kwasowymi i odrobina wilgoci (lub inne typowe bodźce - tarcie, uderzenie etc.). Z kolei mieszanka KNO3+C(+S) jest średniowrażliwa i do jej zapłonu wymagane jest wyładowanie elektrostatyczne (ile mJ to akurat Ci z pamięci nie podam), wysoka temperatura (np. iskra), tarcie, kontakt z pewnymi chemikaliami wchodzącymi np. w egzotermiczne reakcje z KNO3/C lub inne. Z kolei mieszanina np. KNO3 z glukozą jest bardzo trudna do pobudzenia innym bodźcem niż wysoka temperatura - w związku z tym przy zachowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa TEORETYCZNIE możliwe jest jej przechowywanie i nie ma potrzeby trzymania jej na 2-metrowej długości szczypcach po przyrządzeniu.
Punktem który chciałem podkreślić jest fakt, że - o ile w wypadku człowieka w pierwszym poście - pisanie żeby nie trzymać utleniaczy z reduktorami (blisko siebie lub zmieszanych) jest konieczne - ponieważ ten człowiek nawet dobrze nie wiedział co i w jakim celu ze sobą zmieszał - o tyle samo to zdanie zgeneralizowane jest błędne, ponieważ np. proch czarny jest komercyjnie dostępną mieszaniną zmielonego na pył utleniacza i reduktora. Podobnie jest z wszelakiej maści innymi mieszaninami pirotechnicznymi - owy KClO3+S był/(jest?) stosowany na kapiszony w nabojach - co może być trochę szokujące, no bo przecież wtedy istnieje ryzyko samowystrzału zgodnie z "powszechnie przyjętymi standardami na forum".
W tym momencie do tematu wskakuje Muody, który chcąc podkreślić swoją rangę na forum jako "osoby która stosuje się do zasad bezpieczeństwa i kpi z każdego kto w ogóle ociera się o temat kwestionowania szczególnych przypadków tych stwierdzeń", wyrzuca "standardową kpinę z podważania BHP nr 1: wyssij z palca że ktoś stworzył zatrważająco dużą (wstaw dowolną dużą liczbę) ilość tej mieszanki i wyzwij go za to". Żenujące proszę pana! Chciałem trochę zmienić tor dyskusji i wyjaśnić tą nieścisłość, przy okazji poruszając właśnie ten inny temat, ponieważ interesują mnie trochę bardziej szczegółowe aspekty tego tematu. Niestety "głodni rangi" muszą temat sprowadzić do poziomu saletryzcukrem.
Na zakończenie już tradycyjnie do tematu wskakuje pan B&G, nieprzeczytawszy połowy postów a pozostałej części nie próbując zrozumieć, rzuca na lewo i prawo czym popadnie (przepraszam jeśli jednak ta wypowiedź nie była do mnie ale tak ją odebrałem).
Dodam, że owe 20kg wyssałeś sobie z palca, chcę ci uświadomić jedynie że wobec ciebie też można rzucić liczbą 80kg i obaj w tym momencie użylibyśmy równie idiotycznych, żenujących argumentów.
Na zakończenie przypomnę, że czym innym jest dyskusja o pewnych teoretycznych i praktycznych aspektach mieszanek w celu ich głębszego zrozumienia, a czym innym wykonywanie rzeczy o których się pisze. Myślę że zgłębianie wiedzy jest jak najbardziej pożądane i dzięki temu możemy uniknąć niepotrzebnych kłopotów w przyszłości, a także można poprawić swoje zrozumienie natury jak i procesów zachodzących w owych mieszankach. Wiedzy nigdy za wiele, problemem pozostaje jedynie jej właściwe użycie i zrozumienie ograniczeń które w niej posiadamy (dobrym przykładem jest np. unikanie mieszania KClO3+S, pomimo że "przy zachowaniu bla bla bla mieszanka jest względnie bezpieczna).).
Proszę na przyszłość o więcej powagi w dyskusji i o trzymanie jakichś standardów. Niestety w innym wypadku pozostaniemy jedynie na poziomie saletryzcukrem i wszelka poważniejsza dyskusja nie będzie miała celu ani sensu. A mam szczerą nadzieję że jednak to forum dąży do podwyższenia poziomu dyskusji.
Pozdrawiam i liczę że jednak się zrozumiemy i cała ta sytuacja pozostanie na poziomie chwilowego nieporozumienia. Nie szukam sobie wrogów.
30 paź 2009, o 00:50
Garet
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18 Posty: 515 Lokalizacja: Lubelskie
Re: Czy może mi coś groźić?
Hydro napisał(a):
Otóż tak,trzymałem KCLO3 w pokoju w zakręconym słoiczku (Około 5 gram) i AL(pył)+KCLO3 (około 7 gram) w otwartym słoiczku,i mam pytanie,czy AL+KCLO3 mogło się ulatniać "Samo z siebie"czy musi coś Dmuchnąć?i czy od takich ilości może mi się coś stać i jeszczę jedno pytanie w piwnicy mam laboratorium gdzie trzymam takie odczynniki Chloran potasu,Glin (pył),azotan baru,heksamina,kwas solny,siarkowy,azotowy,cynk,jodek potasu,fluoresceina,kwas borowy,nadmanganian potasu,czy jak nie zaglądałem tam już z 2 miesiące to teraz może mi się coś stać?
Przepraszam, ale proszę, wskażcie mi gdzie kolega nam powiedział, że zmieszał nie-wiadomo-co. Napisał jakie ma odczynniki, ale przecież chyba nie był na tyle głupi aby trzymać je luzem na kupkach na 1 blacie... Zrobił FB na KClO3 i Al i pyta się czy mógł 'się ulatniać'. O ile mi wiadomo KClO3 w temp pokojowej sam z siebie się nie rozkłada, a nielotne substancje stałe raczej niechętnie samoczynnie ulegają dyfuzji w powietrzu. Z tego by wynikało, że jedyne co się mogło dostać do mieszanki to wilgoć i kurz.... to już trochę mniej przyjemne. Hydro, najlepiej opisz nam w jakich warunkach znajdował się ten słoiczek (wilgotna dolna kondygnacja, suche poddasze, whatever?), z czego jest zrobiony, bo jak ze szkła to lepiej tam nie wchodzić bez tarczy .
Nie mam na razie zbyt dobrej koncepcji co z tym zrobić, bo z KClO3 nie mam dużego doświadczenia (raczej znikome). Poczytaj dokładnie o mieszankach opartych na nim, upewnij się, czy rodzaj użytego Al nie ma wpływu na wrażliwość itd. Może do tej pory ktoś poda bezpieczny pomysł pozbycia się tego FB. 7g to nie maniacka bomba 100gramowa, ale łapki może nieźle uszkodzić.
10g Al+KClO3 jeżeli wierzyć autorowi, bo inne filmiki które kiedyś oglądałem wyglądały mocniej.
PS. Mietek dobrze prawi, wszyscy narzekają na to, że poziom forum ciągle spada, że upadła dawna świetność. A sami jak podchodzicie do problemu? Najlepiej wyśmiać kogoś i zbluzgać, że coś głupiego zrobił, ale nasz kolega nie zmajstrował metalowej rurobomby, tylko niewielką ilość FB i po prostu nie miał czasu zajrzeć do laba. Czy nauczyciela za pozostawienie odczynników w składziku, czy innej szafce, bez ruszania ich dłuższy czas też potraktujecie jak dziecko? Mam wrażenie, że dzieci z przedszkola to świetni chemicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników