Witam wszystkich i na poczatek chcialem zadać takie pytanie:

W jaki sposób promieniotwórczość trytu (izotopu wodoru) ma wplyw na organizmy żywe?

"Tryt - radioaktywna forma wodoru - jest całkowicie bezpieczny dla otoczenia. W połączeniu z chemikaliami emitującymi światło, jest on używany przy produkcji fluorescencyjnych tabliczek ostrzegawczych rozmieszczonych w każdym budynku użyteczności publicznej. Emituje tylko niskoenergetyczne cząsteczki więc nie wymaga grubych ekranów ochronnych, wystarczy już cienka kartka papieru. Słabe promieniowanie nie penetruje tkanek przez co tryt jest całkowicie bezpieczny dla żywych organizmów."

Każdy radioaktywny pierwiastek jest szkodliwy w bezpośrednim kontakcie z żywą tkanką- wchłonięcie radioaktywnego izotopu może być nawet śmiertelne.

Tryt wykazuje nisko energetyczny rozpad beta, przy czym powstaje stabilny 3He, toteż jedyne sensowne zagrożenie jakie mogę sobie wyobrazić to wypicie wody trytowej, które i tak jest skrajnie nieprawdopodobne...

Argh, sorry za post pod postem, daj panie edytuj...


Wiki głosi że tryt+fosfor są używane w wynalazkach typu znaki ewakuacyjne



skoro zatem są komercyjnie używane oznacza to, że tryt jest generalnie nieszkodliwy... natężenie strumienia elektronów od świetlówki z uszkodzoną warstwą luminoforu lub starego kineskopu jest pewnie setki razy wyższe...

wątpię żeby w tych znakach znajdował się fosfor. Z uwagi na wysoką toksyczność przestał być stosowany już w XIX wieku. Są inne mniej toksyczne luminofory.
Widziałem w jakimś sklepie internetowym świecący breloczek. Ampułka z tworzywa wypełniona trytem i pokryta od wewnątrz luminoforem. Kosztowało to jakieś 30 zł o ile pamiętam

dzięki wam wszystkim za te info