Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04 Posty: 488 Lokalizacja: xXx
Dodam od siebie cóż za smutna epoka, w której nie ma nic świętego, przyjaźń, miłość, dobro, uczciwość wszystko można kupić za zielone i wyśmiać. Może przesadzam ale ostatnio natężenie egoizmu i całego ku**stwa wzrosło do niespotykanego poziomu.
9 sty 2010, o 22:17
Impeer
**
Dołączył(a): 23 gru 2008, o 00:01 Posty: 182
Nie wiem do czego odnosisz swoją wypowiedź, niemniej jednak ja bym tego nie wiązał z zagadnieniami religijnymi, jest jak jest rządzi kapitalizm nie mówię że to dobrze, ale nie ustrój zły lecz ludzie źli - cóż począć, może by tak świat zmienić ?
zacznijmy od siebie.
9 sty 2010, o 22:29
Pit
***
Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04 Posty: 488 Lokalizacja: xXx
Bo jeżeli nie ma wartości która każe nam postępować dobrze, nie ważne jak nazwiemy ta wartość: Allah, Jahwe czy inaczej i będziemy postępować dobrze tylko dlatego że np. boimy się kary to to wszystko staje się strasznie płytkie nie sądzisz? Nie mowie, że kto wyznaje inna religie lub ma inne poglądy jest zły. jeśli spotka się dwóch ludzi i nie dzieli ich nienawiść, zazdrość i potrafią sobie podać ręce i być w stosunku do siebie naprawdę w porządku to myślę, że nieistotne jest co kto wyznaje, i w takim przypadku oni też raczej nie będą się o to kłócić.
9 sty 2010, o 22:41
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2581 Lokalizacja: Krakow
Pit ja jestem zdania, że każdy czyn wywołuje jakąś energię, złe czyny złą, dobre dobrą
a energia lubi powracać - więc jeśli czynisz dużo złego to i Ciebie czekają złe chwile jak czynisz dużo dobrego to i Tobie będzie lepiej
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
9 sty 2010, o 22:52
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
"Ateiści rządzą światem = wojna i rozpusta vs. Teiści rządzą światem = porządek i pokój"
Kolego, weź się zastanów nad tym głębiej... ateizm nie tylko nie wyklucza istnienia wartości, ale nawet promuje je podprogowo jako przekorne stanowienie przykładu cnót! Oczywiście, są (jak to lubię nazywać) głupi ateiści, którzy mówią, że nie wierzą, bo nie chodzą do kościoła albo bo im wygodniej, ale są też tzw. mądrzy ateiści (do których chlubnie lubię się zaliczać), którzy na przykład przeczytali całą Biblię i świadomie odrzucili NIE SYSTEM WARTOŚCI(!!!!!!!!), a formę w jakiej jest on wdrażany!
Czy ja zabijam?
Czy kradnę?
Czy cudzołożę?
Nie!
Tutaj się rozchodzi nie o ateizm i religię, ale wszystko kręci się wokół In Vitro, Aborcji, Eutanazji, Homoseksualizmu, Powstania świata, Ewolucji i innych rzeczy fundamentalnych dla naszego życia, które kościół katolicki z akompaniamentem wachlarza innych teistów chce ściśle regulować! A wszystko oczywiście pod przykrywką ślicznej i dobrodusznej bozi *poke* ;/
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
2. Że to akurat nasza religia jest jedyna i prawidłowa a reszta jest do D ;
Ale coś musi być w tej religii. Jedyną instytucją która przetrwała wszystkie wojny jest kościół chrześcijański... Tylko to mnie zawsze dziwiło, jaką siłę przebicia musi mieć kościół, jak potężny musi być. I żeby nie było - nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych...
Kapitalizm kapitalizmem, ale honoru to ludzkości zaczyna brakować. Dobry sposób na ludzki egoizm i brak honoru - mizantropia. Staraj się nie być "człowiekiem" lecz człowiekiem...
Według mnie nie można określić dokładnie dobra i zła, wszystko zależy od sytuacji, intencji. Każdy inaczej rozumie te dwa określenia. No ale niestety wychowaliśmy się w pewnych środowiskach więc mamy jakąś etykę. Załuję tego, że od lat wpajano w nas jako małe dzieci zabobony, przesądy, to co jest dobre a co złe. Ale nie zależy mi tez na tym, żeby dzieci były zdane tylko na siebie. Jednakże to człowiek powinien sam odkrywać świat, by to było jego rozumienie, a nie czyjeś, wpojone przez masy, przez środowisko, przez otoczenie...
Dlatego moim zdaniem religia (zwłaszcza dla małych dzieci) jest nieodpowiednia. Ona chce tylko zebrać jak najwięcej, nie patrząc na jakość. Musi być masa. Dobrze zorganizowana masa działa jak jeden organizm. A powszechnie wiadomo, że łatwo się steruje tylko jednym organizmem. Do tego dochodzi również ogłupianie ludzi (już nie tylko w kwestii religii, ale także edukacji, tego co pokazują media...)
Czytałem kiedyś świetny artykuł o odczuciu szczęścia. Było tam również o poczuciu bezpieczeństwa.
Dlatego człowiek lubi oglądać wypadki samochodowe, jakieś katastrofy, siedzi i z perłowymi ślipiami gapi się na ekran telewizora, bezpieczny w swoim domu, w ciepłym mieszkaniu, w miękkich kapciach na nogach, z filiżanką kawy w ręce. To pozorne poczucie bezpieczeństwa skutkuje pozornym poczuciem szczęścia, że "to nie mnie to spotkało"...
Jednak sądzę, że media nie kłamią. Za to pokazują nam wybiórcze elementy życia światowego, tylko to co może nas zainteresować a niekoniecznie nauczyć. Pokazują to na co łasy jest każdy człowiek, na sensację. Na to by potem móc rywalizować w "ilości informacji o zdradach i romansach XYZ z ABC...".
I do tego dochodzi jeszcze konsumpcjonizm. Wydaje mi się, że jednak człowiek nie jest na tyle złożoną istotą by mieć złożone potrzeby. Masłow dobrze wszystko przemyślał w sprawie piramidy potrzeb, lecz nie zastanowił się chyba nad tym, że kiedyś wiele z tych potrzeb zostanie zastąpiona innymi (a jeżeli nie zastąpiona to będzie rozumiana inaczej, np. potrzeba kontaktu i przynależności - teraz wystarczy GG, forum i ma się kontakt i przynależność, tylko jestem pewien, że nie o to Masłowowi chodziło...).
A wracając do sprawy wiary... Tak naprawdę to wydaje mi się, że jest dla słabych ludzi. By "myśleli", że coś im może pomóc. Wiara jest dobra dla leniwych ludzi, dla bezrobotnych. Osobiście wolę być pewnym niż wierzyć w coś. Jednakże jeżeli nie jestem czegoś pewien od razu tego nie wykluczam. I tu jest haczyk. Wiara jest czymś co musi być w człowieku, był to podstawowy instynkt u zwierząt (obejrzyjcie sobie początek świetnego polskiego dokumentu "Szczurołap").
Jak to mój dziadek lubi kończyć długie historie: "kur**, źle wam było za komuny?". Tak samo ja skończę: kur**, czy źle nam było w tych jaskiniach, że musieliśmy z nich wyłazić?
Pozdrawiam
Rajek
_________________ "Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."
...ateizm nie tylko nie wyklucza istnienia wartości, ale nawet promuje je podprogowo jako przekorne stanowienie przykładu cnót! Oczywiście, są (jak to lubię nazywać) głupi ateiści, którzy mówią, że nie wierzą, bo nie chodzą do kościoła albo bo im wygodniej, ale są też tzw. mądrzy ateiści (do których chlubnie lubię się zaliczać), którzy na przykład przeczytali całą Biblię i świadomie odrzucili NIE SYSTEM WARTOŚCI(!!!!!!!!), a formę w jakiej jest on wdrażany!
Święte słowa. Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. Nie wierzę (albo inaczej - nie sądzę) w to, że są ludzie którzy kompletnie w nic nie wierzą (już to wyjaśniłem w poprzednim poście)
Widziałem kiedyś świetny slogan podczas demonstracji ateistów gdzieś tam w USA czy Anglii, po polsku brzmiało to mniej więcej:
"Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę!"
_________________ "Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."
10 sty 2010, o 00:19
Impeer
**
Dołączył(a): 23 gru 2008, o 00:01 Posty: 182
"Na świecie ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej" (Lao Che)
Cytuj:
Ale coś musi być w tej religii. Jedyną instytucją która przetrwała wszystkie wojny jest kościół chrześcijański... Tylko to mnie zawsze dziwiło, jaką siłę przebicia musi mieć kościół, jak potężny musi być. I żeby nie było - nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych...
hehe
polityka polityka polityka poczytaj !
zakony rycerskie!
chrześcijaństwo przyjęło sie w Rzymie zastanów się dlaczego ? a może raczej jak to wtedy wyglądało, wczoraj śmierć za chrześcijaństwo dzisiaj śmierć za pogaństwo z dnia na dzień praktycznie zmiana nastąpiła bo cesarz kazał i nagle zrobiło się chrześcijańskie państwo : )
taka dobra książka była, chyba "Pożegnanie z kościołem". autor nazywał się jakoś bodaj Ludwik a nazwisko miał na G.... pewnie ciężko dostępna a gdzieś mi zginęła.. a daje bardzo dużo do myślenia na temat instytucjonalizacji wiary na przykładzie KK
10 sty 2010, o 00:36
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2581 Lokalizacja: Krakow
rajek
"Ale coś musi być w tej religii. Jedyną instytucją która przetrwała wszystkie wojny jest kościół chrześcijański... Tylko to mnie zawsze dziwiło, jaką siłę przebicia musi mieć kościół, jak potężny musi być. I żeby nie było - nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych..."
Wyprawy krzyżowe + inkwizytorium na terenach Europy zrobiło swoje plus dodatkowo to, że Europejczycy lubili podróżować i potrafili podbijać, a tym samym siłowo "nawracali"
+ dodatek taki, że rodząc się od razu zostaje Ci przypisana religia, czy tego chcesz czy nie
więc po prostu wiele wierzeń i religii wytępiono siłowo - przynajmniej na terenach Europy, ale też do Chrześcijaństwa wprowadzono dużo pogańskich elementów tylko po to aby łatwiej poganom było przejść na "jasną stronę mocy"
"Dlatego moim zdaniem religia (zwłaszcza dla małych dzieci) jest nieodpowiednia" - religia jest dobra dla rozwiniętego człowieka który jest w stanie podejmować samodzielne decyzję i wtedy albo wierzy, albo nie - jego wybór
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
więc po prostu wiele wierzeń i religii wytępiono siłowo - przynajmniej na terenach Europy, ale też do Chrześcijaństwa wprowadzono dużo pogańskich elementów tylko po to aby łatwiej poganom było przejść na "jasną stronę mocy"
Muzułmanie napisali sobie w koranie, że każdy niemuzułmanin jest ich wrogiem. Chrześcijan jakoś nie udało im się zniszczyć ;>
Po prostu zadziwia mnie taka elastyczność tej instytucji, która narobiła wiele złego nie dając innym uczynić jej czegoś złego. Przetrwała reformację, kontrreformację, rewolucję we Francji, PRL w Polsce...
_________________ "Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."
10 sty 2010, o 00:51
Impeer
**
Dołączył(a): 23 gru 2008, o 00:01 Posty: 182
bo była politycznie wygodna
Cytuj:
Muzułmanie napisali sobie w koranie, że każdy niemuzułmanin jest ich wrogiem. Chrześcijan jakoś nie udało im się zniszczyć ;>
Krzyż AD 30
[img]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:Aw5MVuZR-0tTQM:http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,6036,niebo-krzyz-park-muzakowski.jpg
[/img]
Krzyż AD 1030
tak na to popatrzmy
10 sty 2010, o 01:02
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2581 Lokalizacja: Krakow
"Muzułmanie napisali sobie w koranie, że każdy niemuzułmanin jest ich wrogiem. Chrześcijan jakoś nie udało im się zniszczyć ;>" - byli kiepsko zorganizowani, a teraz to nadrabiają
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
Ale jakoby nie było, "Wnet i tak zginiemy w zupie!"
_________________ "Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."
10 sty 2010, o 01:23
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Islam powstał dużo po chrześcijaństwie, a kiedy zaczął je zwalczać to było już duuużo za późno, żeby coś poczynić. Poza tym, jak niby mieliby to zrobić, jak musieliby sprzeciwić się praktycznie całej Europie (z jej wszystkimi aktualnymi potęgami na czele) w wojnie, w której Europejczycy by na pewno nie odpuścili i zginęli do ostatniego. Gdyby w średniowieczu Europa była mniej dogmatyczna to Islam zalałby nas z łatwością.
W wyniku czego po takiej dyskusji jak ta tutaj, jutro zapukaliby do nas wszystkich smutni panowie ;p
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
10 sty 2010, o 01:25
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
A kto Turków pod Wiedniem zatrzymał? I w jakich okolicznościach?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników