Jak i czym najprościej zneutralizować stężone kwasy bo przypadkowo stałem się posiadaczem/znalazcą takowych substancji podczas sprzątania garażu po wujku. Nie mam czasu ani pieniędzy aby jechać i to oddać do utylizacji a wylać ich byle gdzie to też tak nie bardzo.
Na razie planuje rozcieńczyć kwas wodą a potem dolać wody z sodą oczyszczoną. Ale nie wiem czy ta metoda jest bezpieczna dlatego proszę o opinie fachowców konkretnie chodzi o Kwas Azotowy 60% ,siarkowy 98% i solny chyba 36% wszystkiego jest po 1L

no to będziesz potrzebował dużo tej sody, jeszcze więcej wody, a wszytko będzie się rozgrzewało i "kipiało"

zostaw niech se stoi. albo oddaj komuś kto się zna.

Ale ciekawostka, ja nigdy nie zastanawiałem się jak można zutylizować kwasy bo odkąd sięgam pamięcią, (do czasów wczesnego dzieciństwa...)
Zawsze wiedziałem, że do czegoś się przydadzą, jak nie w danym momencie to zaraz

rozcieńczę je osobno na każdy 10-15l wody no i właśnie nie wiem ile sody.
A może zamiast sody dodać roztworu z kreta bo to chyba zasada??? Tylko też nie wiem ile.

Uwierz, bezpiecznej będzie z sodą. Na tyle kwasów będzie potrzeba jej parę kilogramów (ale jeżeli mnie pamięć nie myli jej cena oscyluje w granicach 5 zł/kg).

Sodu węglan bezwodny TECHN /lekki/
Numer POCH: 810560998 Marka: POCH CAS: 497-19-8 Wzór sum.: Na2CO3
opakowanie cena netto (*) w tym akcyza VAT % kaucja dostępność (*)
30 kg 32,70 PLN - 22 NIE dostępny


nie majątek

Hmy, zapewne ciężej będzie użytkownikowi dojeżdżać do Gliwic po ten węglan (ale zapewne są jakieś filie) dodatkowo trzeba by było go zamawiać, a ludziom z POCH'u nie będzie się chciało du** ruszyć żeby załatwiać jeden worek. Tak więc nadal jestem za sodą oczyszczoną z najbliższego supermarketu pokroju Biedronki.

weź lepiej daj ogłoszenie w sklepie że chcesz sprzedać, najlepiej do rąk własnych i po kłopocie
jak nie wiesz jak zutylizować i jak policzyć ile czego Ci potrzeba to jest duża szansa, że zrobisz sobie krzywdę

filie są w każdym większy mieście to "NIE" odnosi się do kaucji zatem jest dostępny nie wiem jak to działa ale pewnie jeśli wyśle się maila do POCH żeby sprowadzili jakis odczynnik to go sprowadza bezplatnie przeciez i tak rozprowadzaja odczyny a neutralizacja sodą za 30zł będzie tańsza niż karton sody z biedronki ( chociaż sam jestem sympatykiem biedronki i tamtejszych cen )

ale Sulik ma racje najlepiej komuś oddać

PS. coś mam gorsze dni ostatnio

Żeby się tego jeszcze szybciej pozbyć, jeśli Ci nie zależy to po prostu oddaj. Myślę, że w ciągu dnia załatwisz sprawę osobiście. Tak więc daj ogłoszenie w dziale sklep.

Podaj w jakim stanie są te kwasy, ile mają lat przypuszczalnie itp. łatwiej i taniej będzie Ci to wysłać komuś kto zrobi z nimi lepszy użytek.

Jeśli mieszkasz w pobliżu szkoły czy innej placówki, gdzie odbywają się zajęcia z chemii to myślę że nie pogardzą kwasami.

Myślę, że jak da ogłoszenie to wielu ludzi chętnie przyjmie te kwasy pokrywając koszty transportu. Więc tak wyjdzie najtaniej.

no chyba ze kwas jest w takim stanie ze nikt go nie zechce już.... bo jeżeli w niezłym to myślę ze mało kto pogardzi

A może worek wapna z budowlańca u Ciebie w mieście załatwił by problem zobojętniania? W końcu to mocna zasada i najtańsza z dostępnych. Dodatkowo gips czy azotan wapnia można wykorzystać do nawożenia, a chlorek wapnia jako sól do 'odśnieżania'.

Dziękuje wszystkim za wypowiedzi i pomoc. Kwasów nie sprzedam ani nie oddam. Spróbuje je rozcieńczyć wodą i zobojętnić wapnem do bielenia drzewek mam go prawie 10kg na zbyciu. Muszę tylko poszukać rękawic i okularów dla ochrony.

no to pamiętaj tylko o tym, że
H2SO4 podczas dolewania do wody będzie się niesamowicie rozgrzewał (możesz spokojnie osiągnąć temperaturę nawet 80 st. C, a co za tym idzie zaczyna być to niebezpieczne i trzeba robić w odpowiednim naczyniu)

HNO3 będzie też się rozgrzewał, a dodatkowo będą wydzielać się szkodliwe tlenki azotu

HCl - nie będzie się praktycznie rozgrzewał, ale za to będzie niesamowicie kopcił i atakował górne drogi oddechowe

a to dopiero początek
bo jak zaczniesz zasypywać to wapnem to zacznie się prawdziwy hardcore z pienieniem się, tworzeniem się gazów i podwyższaniem się temperatury

powodzenia

Tylko wlewaj kwas do wody

Jeżeli masz HNO3 to powstałą sól możesz rozrzucić po polach



Pozdrawiam

Ja tak przy okazji kwasów mam małe pytanie by nie tworzyć nowego tematu,
Który kwas działa bardziej żrąco na skórę H2SO4 98% czy HNO3 100% dymiący?

HNO3. siarkowca możesz nawet zdążyć zetrzeć ze skóry ręcznikiem, azotowego nie

Dodam tak dla BHP

Kwas azotowy dymiący czyli HNO3 100% czy nawet 65% w kontakcie ze skórą, bądź innymi substancjami organicznymi ( Tkanka itp )
Zwęgla je bądź prowadzi poważne poparzenia. Sam dym czyli tlenki azotów które się z stamtąd wydobywają potrafią naruszyć naszą skórę.
Moja rada, Zawsze Używać Maski, Okularów oraz rękawiczek. uważać na drogi oddechowe

tyle ode mnie

Pozdrawiam

zwęgla H2SO4
przy HNO3 zachodzi tzw. reakcja ksanotoproteinowa

Sorry, ale używanie rękawic przy nalewaniu kwasu z butli to trochę nie tego... Nas zawsze opieprzali za to. W rękawicy może się dużo łatwiej wyśliznąć i rozbić.

Nikomu nie życzę na rękach azotowca 100%, idealna robota dla chirurga i na pół roku dla dermatologa. Siarkowy daje radę ale nie można spanikować i wsadzić np. zabrudzonej ręki do wody. Wtedy zmniejsza się lepkość kwasu i się nagrzewa wnikając mocno w pory skóry. Przy niewielkim zabrudzeniu H2SO4 najpierw należy go zetrzeć papierem, nawet ręcznikiem jednorazowym czy w fartuch i dopiero później woda i woda z sodą.