Czy ktoś z was próbował przesublimować ten związek? Ponoć można otrzymać ładne czerwone kryształy które bardzo powoli się rozpuszczają.

chrom na III stopniu utleniania nie tworzy związków czerwonych tylko zielone lub fioletowe, w zależności od stopnia uwodnienia.
Nie chodziło Ci o inny związek?

Jestem pewien tak przeczytałem w książce bielańskiego.

"Sublimujący w tych warunkach chlorek chromu III tworzy czerwonofioletowe, lśniąca płatkowate kryształy. Nie obserwuje się jego przechodzenia do r-r wodnego. Rozpuszczanie natomiast następuje w obecności drobnych ilości soli chromu II [...] "

Zauważ że np fuksyna kwaśna tworzy czerwony r-r ale w postaci proszku jest zielona z metalicznym połyskiem.

Chodzi mi głównie o to w jakiej temperaturze nastąpi sublimacja.

Sorry, myślę za bardzo schematycznie. Jak słyszę o chromie III to od razu kojarzy mi się z barwą zielono-fioletową
ale o ile pamiętam takie czerwone kryształy powstają chyba w wyniku bezpośredniej syntezy chromu i Cl2. Poprawcie mnie jeśli się mylę bo akurat nie mam Bielańskiego pod ręką.
A jeżeli bezpośrednia synteza to pewnie temperatura rzędu 1000 stopni plus jakieś katalizatory.
Fakt doświadczenie bardzo ładnie by wyglądało

1000 C to trochę sporo. Mhm gdzie by tu spr temperaturę sublimacji chlorku chromu III?

"CrCl3; fioletowe, błyszczące blaszki które ogrzane przejściowo stają
się czarne, o gęstości 3,03 i tt. ok. 1150 °C. Sublimują w strumieniu Cl2. Prawie nierozp. w wodzie, kwasach i rozpuszczalnikach org. W obecności śladów CrCl2 łatwo rozp. w wodzie i alkoholu."
J.Gałecki - Preparatyka Nieorganiczna, str.226
Odradzam sublimować cokolwiek w tych warunkach...

Rzeczywiście chyba że spróbuje małą porcję w tyglu ale bez chloru. Innej opcji nie widzę. Znasz moze jakiś związek sublimujący w postaci dużych kryształów? W mirę dogodnych warunkach.