Posiadam kwas ftalowy (nie bezwodnik) w proszku wiec nie ma chyba sensu go odwadniać o później mielić. Więc podejrzewam że dla lepszej wydajności należałoby dodać trochę więcej kwasu siarkowego aby wiązać nadmiar wody. Kolejna sprawa to temperatura polecana jest 100-110 stopni czy to nie za dużo? Czy mały dodatek mocznika byłby korzystny (ponoć jako substancja wiążąca tlenki azotu które katalizują utlenianie). Następnym etapem jest sączenie i przemywanie wodą co pozwala na wyodrębnienie tylko kwasu 3-nitroftalowego czy da się to zrobić na sączku z bibuły? Oczywiście po wstępnym rozcieńczeniu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników