Wiem, że wiele osób odrazu powie by usunąć taki post, ale ja go piszę z myślą, iż znajdą się osoby, które zechcą mi pomóc w wyborze właściwej szkoły

Otóż problem tkwi w tym, że nie nie znam się na szkołach a jestem już w III gim i muszę pomyśleć dobrze nad wyborem dalszej szkoły
Rozmyślałem nad szkołą wojskową, kierunek pirotechniczny jak by taki był bądź saper czy coś w tych stylach, ale wiem, że są inne szkoły gdzie mogę się uczyć o takich rzeczach.Ogólnie chcę iść na rozszerzoną chemię z fizyką, choć z fizyki jestem przeciętnym uczniem, ale za to z chemi to można powiedzieć, że mam bardzo wysokie osiągi,
Pytanie brzmi jaką szkołę wy polecacie jakie są tam kierunki najlepiej by była ona w okolicach Częstochowy. Pamiętam, że kiedyś w czewie była szkoła wojskowa, ale już jej nie ma

W wojskowych liceach masz praktycznie tylko zajęcia z przysposobienia obronnego na poziomie rozszerzonym no i kończąc takie liceum masz to samo co po skończeniu pierwszego lepszego ogólniaka. Więc jak chciałbyś wiązać przyszłość z wojskiem idź do LO i za 3 lata na studia wojskowe.
Jakbyś chciał wybrać się na politechnikę albo uniwersytet (np. na chemię) to warto zastanowić się nad technikum o profilu chemicznym, masz wtedy na studiach lepszy start (tzn. nie zastanawiasz się "o matko, co to jest ta erlenmajerka" albo jak "złapać pipetę" bo robiłeś to już w technikum)

a może tak by tak Norwid albo Kopernik w Czewie Jakieś technikum chemiczne w Czewie też sie powinno znaleźć

A tam Norwid. Jak Cię dołapią i wyczują, że jesteś z czegoś dobry, to żyć Ci nie dadzą ilością konkursów i innych dupereli na które Cię będą wysyłać. To jest szkoła która ma w sumie dość przeciętną kadrę (z wyjątkami, jak każda szkoła), ale bardzo dobrych uczniów więc jedzie na reputacji.

W społecznym (Herbercie) jest całkiem w porządku, chemii uczy teraz jakaś nowa nauczycielka więc nie wiem jaka jest sytuacja. Jak się dobrze uczysz a brakuje Ci kasy to Cię stosunkowo łatwo mogą częściowo lub całkowicie zwolnić z czesnego. Jedno w czym na pewno żadna inna częstochowska szkoła nie ich nie pobije to angielski (inne języki podobnie).

Kopernik to też raczej dobra szkoła.

Olej technika chemiczne, jak chcesz mieć 'lepszy start' w kotekście takim jak pisze raymundo na studiach, to składaj wniosek tu: http://www.fundusz.org/ ; poza bezpłatnymi warsztatami z różnych przedmiotów ( w tym chemii), to otwiera wiele drzwi, dzięki czemu możesz sobie np. załatwić mini-staż badawczy na wakacje w jakiejś fajnej placówce.

Jak chcesz się zajmować piro w wojsku, to najlepiej chyba WAT skończyć:
http://www.wtc.wat.edu.pl/plany_studiow.htm
Na 'wojskowej' odmianie dostajesz żołd w czasie trwania studiów i masz zapewnioną pracę.

Studia to dorosły problem ... warto wcześniej ukończyć kierunek i zdobyć maturę na początek nowej drogi ....
Na WAT - nie biorą z rozpędu zazwyczaj tam trzeba już mieć rozwiniętą motywację ....
http://www.wtc.wat.edu.pl/studia.html
Dobrze zrozumiała matematyka ,fizyka chemia to podstawa ...
Uczelnia jest przyjemna jednak wymagająca ,niestety istnieje duża rotacja .... raczej polecam mierzyć siły na zamiary
pozdrawiam
eko

co do chemii to się uczę cały czas i mnie prawie wszystko o chemi interesuje.
Fizyka, hmm jak związana z chemią to ciekawa a tak ogólnie to jak się pouczę to mam dobrą ocenę a jak nie to mam 3 w gim w Truskolasach...
Szkołę chcę taką skończyć, by jak pójdę do wojska to żebym nie musiał jechać za granicę na misje czy takie tam... Dziś były dni otwarte w Koperniku... Mogłem jechać ale sie dopiero rano dowiedziałem;/ Ci co pojechali mają uwagi negatywne [taka szkoła nasza]
Języki... hmmm polski mam 3 ale jak bym się postarał to by 4 było. Angielski ;/ 2 bo mamy facetke co uczy nas tylko czasów a wymaga hoho a co tydzień jej na tydzień niema i mamy przez tydzień angola a przez tydzień nie;/ wgl to 5kl bez angielskiego w 6 poł roku tylko w 1 gim to była taka nauczycielka, że nie uczyła nic w 2 gim normalny angielski[trzeba było się uczyć, ale facetka oceniała sprawiedliwie, ale byla dziwna...]
Ogólnie jeżeli chodzi o szkoły to jestem zielony. Szukam, pytam, ale jakoś nic ciekawego się nie dowiedziałem o szkołach w pobliżu. Mam znajomego co we wojsku robi to sie z nim zgadałem, że jak bedzie miał czas to powie jak się dostał itp. ale to nie wiadomo kiedy będzie miał on czas;/

A mógłbyś mi bardziej przybliżyć jak jest na WAT-cie? Zastanawiam się bardzo poważnie nad tą uczelnią, maturę piszę za rok, ale już biorę się do roboty. Jestem w liceum ogólnokształcącym (nazwa mija się raczej z celem), na profilu biol-chem. Z chemią nie mam większych problemów, sam douczam się do matury z matematyki rozszerzonej (taka na WAT jest potrzebna) i osobiście od niedawna zastanawiam się nad podstawową fizyką. Nie mam z nią problemów, myślę, że matura poszłaby mi dobrze. Tylko nie jestem pewien jak jest z fizyką rozszerzoną na WAT - nie wiem czy dam radę podołać samemu z nauką dwóch przedmiotów na zakres rozszerzony (matematyka i fizyka) - i tak z matmy muszę nieźle napierniczać, matematyczki za dobrej to nie mam.
Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje

Pozdrawiam
Rajek

BUBOL - ja bym Ci radził podejść do WKU i tam się dopytać jaką szkołę dobrze by było skończyć chcąc się zajmować tym czym chcesz
ale... samo dostanie się na taką uczelnie będzie prawdopodobnie trudne, nie mówiąc już o służbie wojskowej

Z tego co pamiętam, to żeby iść do szkoły oficerskiej (pięcioletnia) trzeba mieć wykształcenie wyższe. Inaczej jest normalny tryb od szeregowego.

BUBOL - ale wiesz mam nadzieję, że teraz nie ma poboru i idziesz do wojska tylko jeśli chcesz?

Jakto niema poboru? Pobór odbywa się normalnie jak przedtem.

po liceum można się dostać na szeregowca do wojska bez problemów tylko trzeba testy przejść.
Po szkole wojskowej się od razu dostaje 2 rangi w gore, i po studiach chyba kolejną range się dostaje.
Wiem, że po szkole wojskowej nie ma czegoś takiego, że muszę jechać na misję czy coś, bo takto na szeregowcu odrazu na misje jadę jak zachodzi potrzeba;/
Dlatego chcę iść na taki kierunek, bo praca pewna 12h pracuję 48h wolnego i tak ciągle, mam kumpla co jest w wojsku na strzelnicy i muszę z nim o tym pogadać, ale to jak koleś bedzie miał czas;p

BUBOL odkąd zlikwidowano zasadniczą służbę wojskową do wojska dostać się trudno z tego powodu, że mają ograniczoną ilość miejsc i wielu chętnych wiec mogą sobie wybierać wśród najlepszych oraz tych kogo zawód akurat najlepiej się im przyda

jeśli zajdzie potrzeba obronności kraju - to dostaje się rozkaz i jadą wszyscy na tym polega wojsko, od rozkazów, a nie widzimisię

co innego misje zagraniczne, na które też nie zawsze łatwo się dostać, bo dużo chętnych - bo dużo większa kasa

Ok, jeśli wchodzimy w takie technikalia -Poboru już nie ma, jest 'kwalifikacja wojskowa' bez powoływania do zasadniczej służby wojskowej, z automatycznym przeniesieniem do rezerwy każdego zainteresowanego
(art 1. pkt. 10 - Ustawa z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw).