Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Jaki profil w LO ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23
Posty: 235
Post Jaki profil w LO ?
Witam,
jako, że tematu w którym jest odpowiedź na moje pytanie nie znalazłem na forum, założyłem nowy. Mianowicie jak zapewne zainteresowani wiedzą, można już składać podania do szkół ponadgimnazjalnych. Ja postawiłem na Liceum Ogólnokształcące i tej decyzji nie mam zamiaru zmieniać. Na mój problem natrafiłem dopiero w chwili wyboru profilu klasy. Istnieją dwa pasujące do moich preferencji: "biol-chem-fiz" oraz "mat-fiz-chem''. Z tego co słyszałem, "biol-chem'y" to zbiorowiska lokalnych kujonów nie posiadających życia osobistego... Wiadomo, rzecz jasna to hiperbola. Tak więc byłbym za wyborem "mat-fiz-chem", ale znowóż obawiam się matematyki na poziomie rozszerzonym. W szkole gimnazjalnej to zwracałem uwagę na: 90% chemia, 8% fizyka + biologia oraz 2% matematyka... Boję się głównie tych wszystkich funkcji trygonometrycznych, różniczek, sinusów, cosinusów i tangensów. Co byście poradzili?


19 maja 2010, o 15:26
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lis 2009, o 20:36
Posty: 18
Post 
Jeśli interesujesz się chemią, to od matmy i tak nie uciekniesz - zajmij się nią mocniej już teraz, da się ją ogarnąć. A funkcje tryg. to ZTCW się robi w niektórych gimnazjach, nie są aż takie mega trudne. Oczywiście zależy, co chcesz studiować - jeśli medycynę to oczywiście biol-chem, a jeśli coś związanego z chemią bez biologii to zdecydowanie mat-chem-fiz.


19 maja 2010, o 15:36
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2009, o 20:17
Posty: 591
Lokalizacja: Orzysz / W-wa UW
Post 
Kochany Woczu, ja już Ci mówiłem :D
Idź na mat-fiz.
Poszedłem na biol-chem ponieważ myślałem, że będzie ciekawa chemia, będą doświadczenia, srata tata i tak dalej. I niczego tak w życiu nie żałuje jak wyboru właśnie tego profilu, totalna porażka - tak jak mówisz, zbiorowisko kujonów albo pseudo kujonów bezmyślnie wkuwających co popadnie bez żadnego zrozumienia (przynajmniej w moim przypadku).
Jeżeli nie zamierzasz być lekarzem lub nie zamierzasz mieć niczego wspólnego z biologią to strzeż się tego profilu!

Pozdrawiam
Rajek

_________________
"Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."

ObrazekObrazek


19 maja 2010, o 15:58
Zobacz profil

Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27
Posty: 211
Lokalizacja: Szczecinek
Post 
Ja jestem w biol-fiz-chem i nie mam życia osobistego? Obrażacie mnie :wink: . Racja-ta klasa jest bardziej stworzona pod lekarzy pielęgniarki etc. ale jeśli nie idziesz na medycyne to też spasi. Musisz dokonać wyboru gdzie się lepiej odnajdziesz- na rozszerzonej matmie czy bioli. I nie patrz na nazwe profilu- klasa medyczna lub politechniczna, bo nie ma tu nic medycznego albo politechnicznego. To są tylko takie nazwy, by łatwiej mógłbyś się odnaleźć, która by Ci lepiej pomogła w stosunku do przyszłego kierunku.


19 maja 2010, o 17:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 gru 2006, o 17:55
Posty: 38
Lokalizacja: Słupsk
Post 
Ja także jestem (nie jestem?) w bio-chem-fizie i bardziej narzekałam na nauczycieli, którzy wciskali nam wszystko (pod pretekstem "biochem to sami ambitni ludzie, to się nauczycie"), a na sztywność mojej klasy narzekałam jedynie przez pierwszy rok. W końcu zrozumieli, że nie na samym ryciu i wkuwaniu życie się kończy (nawet ten sympatyczny i skromny chłopak, który wybiera się na międzynarodową olimpiadę fizyczną). Na 30 osób może z 7 wybiera się na kierunki typowo medyczne, może z 15 zdawało w ogóle biologię. Znalazła się nawet pani prawnik.

Wybór klasy, to tylko wybór klasy. W pewnym sensie ułatwia to dalszą edukację, ale jeżeli będziesz chciał się uczyć chemii, to zrobisz to nawet będąc w klasie o profilu humanistycznym.

Sam powinieneś zdecydować, co dla Ciebie jest najważniejsze i czego oczekujesz od siebie. Ludzie są tylko ludźmi, a 3 lata w liceum to wcale nie jest długo, jeżeli masz "użerać się z kujonami".

_________________
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz,
Wstań unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o małym rycerzu"
Obrazek


19 maja 2010, o 19:07
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04
Posty: 488
Lokalizacja: xXx
Post 
Ja też właśnie skończyłem liceum na profilu biol-chem i jeśli brać tylko względy naukowe, to teraz poszedł bym na mat-fiz-chem( akurat nie miałem takiej możliwości bo u nas jest tylko mat-fiz). Matematyka jest przydatna przy wielu zadaniach z chemii, łatwiej się je rozwiązuje jeśli masz matematyczną smykałkę. A na rozszerzonej matmie jest tyle godzin, że każdy zrozumie na tyle żeby zdać maturę, a przecież rozszerzonej nikt od Ciebie nie będzie wymagał jeśli nie będziesz chciał. Na politechniki można dostać się teraz i z matematyką podstawową, bo chętnych na kierunki ścisłe nie jest tak dużo. Część chemii pokrywa się też z fizyką.. Jednym słowem mat-fiz z chemią jest lepszym wyborem wg mnie :wink:


19 maja 2010, o 19:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18
Posty: 515
Lokalizacja: Lubelskie
Post 
Może trochę powtórzę się z przedmówcami, ale jak wiążesz przyszłość z chemią to mat-fiz-chem genialny profil. Weź jednak pod uwagę, że może ci się odwidzieć i biologia też może być potrzebna, jednak z Chem-Fiz też się dostaniesz np. na medycynę w niektórych przypadkach.

Co do opinii, że w biol-chem same kujony to chyba jakiś miejski stereotyp. Studenci medycyny czy farmacji zapewne mają hardcore, ale liceum to żaden strach. Z biologii jechałem głównie na 5, czasem 4 lub 6, z chemii na 5-6, średnia zawsze ponad 4.0, a 99% czasu w domu poświęcałem na siedzenie przed kompem, lub na wyjścia na piwo czy coś. Wszystko zależy od człowieka, jak umiesz się nauczyć na sprawdzian dzień przed, to nie ma problemów.

Na takim profilu dodatkowo będziesz miał łatwo, bo ucząc się matmy R, łatwo ogarniesz fizykę, a chemia łączy 2 dziedziny + trochę pamięciówki więc wszystko się pokrywa. W ogóle jak wiążesz przyszłość z chemią, to raczej bez dobrego ogarniania matmy będzie ciężko. Więc tak czy tak matma R się przyda na później na studia.

_________________
http://myanimelist.net/profile/Garet_L
http://asiansounds.pl/


19 maja 2010, o 20:24
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2009, o 20:17
Posty: 591
Lokalizacja: Orzysz / W-wa UW
Post 
Garet napisał(a):
Co do opinii, że w biol-chem same kujony to chyba jakiś miejski stereotyp.


Nikt nie mówił, że same. Ale znam dokładnie prawie wszystkich z moich klasy i jestem w stanie ze 100%-ową pewnością powiedzieć, że 80% klasy zakuwa i to bezmyślnie. Nie mówię, że są kujonami bo mają dobre oceny czy coś - chodzi mi głównie o sposób uczenia (zresztą ostatnio jakieś spotkanie mieliśmy w szkole z pedagogiem na ten temat) - tępe zapamiętywanie, jak wierszyk :twisted:
A reszta nic nie robi i jakoś fartem przejeżdza na dwójkach.

A jeżeli chodzi o czas nauki. Różnie to bywa. Jeżeli chodzi o takie typowe siedzenie i kucie to maks pół godziny dziennie, bo po takim czymś mózg mi się rasuje. A jeżeli chodzi o czytanie, robienie zadań itp. to w każdej wolnej chwili: przy śniadaniu, w autobusie, w szkole na oknie, na polaku, na PP, na WoKu, w domu na kiblu, podczas kąpieli etc. :lol:

Pozdrawiam
Rajek

_________________
"Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."

ObrazekObrazek


19 maja 2010, o 21:54
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 gru 2008, o 00:01
Posty: 182
Post 
cóż ja jestem na bio-chemie, w sumie najbardziej renomowany biochem we wro wszyscy się go boją bo to banda no-lifeow... taka obiegowa opinia

prawda jest taka że tak zasadniczo jest, ale w mojej szkole jest mnóstwo świetnych ludzi a nigdy na żadnym szczeblu edukacji nie integrowałem się ze swoją klasą

bycie outsiderem jest fajne !

no dodam tylko, że mierzę w kardiologie.


19 maja 2010, o 22:11
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04
Posty: 488
Lokalizacja: xXx
Post 
Ja na początku w LO nikogo prawie nie znałem, w klasie to samo. Dużo osób zrobiło na mnie jakieś złe wrażenie na początku, tak że nie ukrywając nie lubiłem ich. Z perspektywy czasu powiem, że Ci których najbardziej na początku nie lubiłem okazali się równymi koleżkami :wink: Czasem trzeba tylko przełamać wzajemne uprzedzenia i zaufać drugiemu człowiekowi :P


19 maja 2010, o 22:24
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2009, o 20:17
Posty: 591
Lokalizacja: Orzysz / W-wa UW
Post 
Ja też się z klasami wolę nie utożsamiać, tak dla wszystkiego. Oczywiście znajomych mam wielu i to całkiem ciekawych (dzisiaj kumpel pompował balony wodorem na urodziny koleżance).
A poza tym to do szkoły chodzi się głownie po to by się uczyć i jak już pewnie ze 100 razy mówiłem - nie ma sensu uczyć wszystkich wszystkiego!

Dobranoc!
Rajek

_________________
"Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."

ObrazekObrazek


19 maja 2010, o 22:33
Zobacz profil

Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27
Posty: 211
Lokalizacja: Szczecinek
Post 
Wy tak mówicie że matma rozszerzona na chemie się przyda-ja powiem tak: jeżeli nie ma się ścisłego umysłu do matmy, to się można wpakować po same uszy... . Rozszerzona matma na chemie wg. mnie jest absolutnie do niczego niepotrzebna. Co na chemie potrzeba?? liczyć cosinusy i sinusy kwadrat?? Jak się czuje dobrze z biologii to lepiej iść na rozszerz. biole. Przedmiot całkiem ciekawy, jeżeli się ma dobre podejście i sie wtajemniczysz w zagadnienia. Tak jak z chemią Tu.
I skończcie z z tymi kujonami w medycznych. U mnie wszyscy luzacy :wink: Ja też :P

Dobranoc.


19 maja 2010, o 22:49
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45
Posty: 492
Lokalizacja: Zgierz
Post 
Ja ze swojej strony dodam, iż uczęszczałem na profil bio-geo-chem (tak dobrze widzicie), lecz geo uczyłem się kimając la lekcjach, lub ewentualnie rysując różne dziwne twórczości na końcu zeszytu. Na historii czy wos'ie było tak samo - stare dobre czasy no ale mniejsza o to. Co do profilu miałem rozszerzoną bio, (geo), bardzo malutko chemii :cry: i lekko matmę za co serdecznie dziękuję swojej nauczycielce oraz fizykę w klasach 1 i 2) :D
Bio była bardzo przyjemna i miałem zdawać rozszerzenie ma maturze podobnie jak i fizykę, ale mi się odwidziało - to co się nauczyłem jest dla mnie a było tego dużo. Chemii uczyłem się (prawie) na własną rękę. Co to tego, że ludzie z bio-chem'ów to kujony - w większej mierze to prawda (sam mam ze 3 takie indywidua), ale jest bardzo wiele wyjątków, także nie przejmuj się tym ;)
Wszystko zależy od ludzi ;)
Jeśli masz do wyboru mat-fiz-chem, to wal śmiało. Sam gdybym miał wybierać raz jeszcze, to nie zawahałbym się przed tym wyborem. Jest tylko jeden problem - przez 3 lata będziesz musiał trawić te przedmioty na PR. Jednym przychodzi to łatwo a innym trudno... Jak jest z Tobą oceń sam. A na koniec, żeby było więcej śmiechu to gdy byłem w trzeciej klasie w moim już byłym wspaniałym LO została zlikwidowana klasa językowa (dobrze, bo to ograniczeni ludzie byli) i stworzono bio-chem-(mat-fiz), taka mieszanka. Także wszystko się poprawia jak się odchodzi ze szkoły :lol:
Tylko musisz kumać matmę i fizę i systematycznie się uczyć (no ale jak kto lubi). I przez takie właśnie pierdoły ludzi są ograniczani w możliwościach edukacyjnych... Naprawdę ciesz się, że tak nie masz! :)
P.S. Bio jest potrzebna na medycynę i pokrewne kierunki, lub na ochronę środowiska i podobne na politechnikach. Także sprawdź tam gdzie chciałbyś iść po LO co jest wymagane i dostosuj swoje preferencje już teraz. Tylko nikt nie gwarantuję, że to się nie zmieni (ale mało prawdopodobne, że tak będzie).
Dobra, spadam trawę kosić ;)


20 maja 2010, o 13:50
Zobacz profil

Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23
Posty: 235
Post 
Rajku, wiem, że mówiłeś mi już o tym :wink: Nie mam jeszcze tak poważnych problemów z pamięcią. Temat stworzyłem, aby poznać na ten temat opinie innych osób. Najbardziej martwi mnie matematyka na poziomie rozszerzonym. Z tego co widzę, matma jest bardzo potrzebna do chemii tak więc byłoby to dobre, ale jednocześnie nie wiem jak będzie szła mi jej nauka. Nie chciałbym się uczyć tego przedmiotu 3 lata nienawidząc go. Narazie nie mam urazu do niej, ale liceum do którego się wybieram jest jednym z lepszych więc szybko mogę zacząć za nią nie przepadać :wink: Na szkole wyższej do której się wybieram, pod uwagę brana jest rozszerzona chemia, biologia, fizyka i astronomia oraz właśnie matematyka. Co do samego zainteresowania w przedmiotach to wygląda następująco: chemia - 90 %, fizyka - 10%. Matematyka oraz biologia, że tak to ujmę, nie zainteresowały mnie narazie, ale mam zamiar się w nich kształcić. Znacznie bardziej niż biologia, interesuje mnie biochemia. Hmm... Czyli jednak tak jak się obawiałem, będę musiał wybrać profil mat-fiz-chem. Tylko teraz się jeszczę martwię o resztę przedmiotów - nie ścisłych - jak z nimi. Czy nauczyciele strasznie koszą z humanów uczniów z profili ścisłych? Jestem zupełnie zielony w historii, muzyce, sztuce i innych tego typu. W każdym bądź razie wielkie dzięki za zainteresowanie tematem - po prostu nie chcę źle wybrać, a zła decyzja na pewno utrudniłaby mi podjęcie studiów o wymarzonym kierunku.

PS. Dobry, jak Ty chcesz kosić trawę w taką pogodę ?? Pół polski zalało przeta :lol:


20 maja 2010, o 15:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sie 2008, o 19:18
Posty: 515
Lokalizacja: Lubelskie
Post 
Nie bój się, każdy da rade na 2 pociągnąć z historii nawet jak nie wie kiedy była bitwa pod Grunwaldem (no może przesadziłem z tym przykładem :lol: ), zawsze istnieją ściągawki no i każdy coś tam da rade napisać, żeby dostać 2. Ja też do dobrych z przedmiotów humanistycznych nie należę, ale żeby zdać to problemów nigdy nie miałem, a na naukę na te przedmioty poświęcałem dosłownie góra 30 min na dzień przed spr (bo potem prawie usypiałem nad książką) + miałem bardzo pomocnego kolegę humanistę (bo tak naprawdę byłem na biol-chem + biol-pol czyli psychol-przyrodniczy :lol: ).

Mam wielu znajomych w najlepszych szkołach w Lublinie, i nauczyciele tam wiedzą, że jest dostatecznie ostry pocisk na przedmiotach profilowanych, więc dają trochę luzu na humanistycznych przedmiotach, co jednak nie działa w drugą stronę z tego co słyszałem, albo po prostu moje koleżanki humanistki w ogóle nie ogarniają chemii, fizy i matmy (z kolei jednak podobno wrzucają im trochę rozszerzonego stuffu).

Powiem ci też, że po gimn to ja za biologią też nie przepadałem, dopiero genetyka wyzwoliła we mnie jakieś pozytywne emocje do tego przedmiotu (czyli sama końcówka). Biola w liceum to zupełnie inna bajka, najważniejsza jest fizjologia (tu masz elementy biochemii) i genetyka, czyli samo najciekawsze. Mimo, że prawie cała pierwsza klasa to zoologia i botanika, to z tego masz góra 2-3 zadania na maturze, więc można nawet nie ucząc się tego wykrzesać spokojnie wynik ponad 80%.

Odnośnie matmy natomiast to w gimnazjum ją lubiłem, bo mi łatwo szła, ale nie była to jakaś moja pasja jak chemia, której uczyłem się z przyjemnością. W liceum, jeżeli nie miałeś większych problemów w gimn, też nie powinno ci iść źle, ofc na R trzeba będzie poświęcić trochę czasu (bo na pdst to wystarczy być w sumie na lekcjach jak się ma dobrego nauczyciela). Matma to świetna dziedzina, gdy umie się już coś więcej niż funkcję kwadratową. Polecam przeczytać książki typu "Piękny Umysł" itp. Zobaczyć jakie możliwości stwarza ta nauka. Nawet nie wiesz jak ja strasznie żałuję, że nie miałem możliwości uczyć się R matematyki. Teraz mam plany pouczyć się trochę na własną rękę przez wakacje. Nadrobić najważniejsze straty i zabrać się za pochodną funkcji, a potem to już droga do najciekawszego stoi otworem :P

_________________
http://myanimelist.net/profile/Garet_L
http://asiansounds.pl/


20 maja 2010, o 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27
Posty: 211
Lokalizacja: Szczecinek
Post 
Garet- Moja wychowawczyni twierdzi że ogólniak jest miejscem, gdzie właśnie trzeba się nauczyć jak dobrze ściągać (przed studiami) :P


20 maja 2010, o 17:59
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2009, o 20:17
Posty: 591
Lokalizacja: Orzysz / W-wa UW
Post 
[quote="Akryl]Rozszerzona matma na chemie wg. mnie jest absolutnie do niczego niepotrzebna. Co na chemie potrzeba?? liczyć cosinusy i sinusy kwadrat??[/quote]

Logarytmy są bardzo ważne, zwłaszcza przy analizie. Do tego jakieś podstawy funkcji i całek również się przydają z tego co kojarzę.
Uwierz, matma się przydaje, do tego umiejętność przekształcania wzorów (fizyka).

_________________
"Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."

ObrazekObrazek


20 maja 2010, o 18:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 gru 2006, o 17:55
Posty: 38
Lokalizacja: Słupsk
Post 
Akryl napisał(a):
Garet- Moja wychowawczyni twierdzi że ogólniak jest miejscem, gdzie właśnie trzeba się nauczyć jak dobrze ściągać (przed studiami) :P


Czego Jaś się nie nauczył... :roll:

_________________
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz,
Wstań unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o małym rycerzu"
Obrazek


20 maja 2010, o 18:40
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45
Posty: 492
Lokalizacja: Zgierz
Post 
Moja rada to mat-fiz-chem. Sam gdybym miał takie możliwości łapałbym się ich rękami i nogami ;)
Ale niestety... :(
U mnie z kolei było tak, że z humanistycznych jechali po nas ładnie, ale co by nie mówić to zostawiło dla mnie jedne z piękniejszych wspomnień o LO :lol:
Wos'u w ogóle się nie uczyłem, jechałem na samych ściągach a raz o mały włos nie dostałbym 6 z klasówki (drukowana ściąga w dłoni ;)).
Wocz, ja mieszkam w centralnej Polsce także na razie nic strasznego się nie dzieje, tylko Bzura wylała lekko ;)
Poza tym szedłem na piwo i musiałem skosić ;p


20 maja 2010, o 18:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 wrz 2009, o 15:20
Posty: 209
Post Re: Jaki profil w LO ?
Wocz napisał(a):
Witam,
jako, że tematu w którym jest odpowiedź na moje pytanie nie znalazłem na forum, założyłem nowy. Mianowicie jak zapewne zainteresowani wiedzą, można już składać podania do szkół ponadgimnazjalnych. Ja postawiłem na Liceum Ogólnokształcące i tej decyzji nie mam zamiaru zmieniać. Na mój problem natrafiłem dopiero w chwili wyboru profilu klasy. Istnieją dwa pasujące do moich preferencji: "biol-chem-fiz" oraz "mat-fiz-chem''. Z tego co słyszałem, "biol-chem'y" to zbiorowiska lokalnych kujonów nie posiadających życia osobistego... Wiadomo, rzecz jasna to hiperbola. Tak więc byłbym za wyborem "mat-fiz-chem", ale znowóż obawiam się matematyki na poziomie rozszerzonym. W szkole gimnazjalnej to zwracałem uwagę na: 90% chemia, 8% fizyka + biologia oraz 2% matematyka... Boję się głównie tych wszystkich funkcji trygonometrycznych, różniczek, sinusów, cosinusów i tangensów. Co byście poradzili?

Na Bio-chemie jest sporo nauki, pierwszy rok jest najtrudniejszy w liceum, u mnie np. ciśnie się najmocniej uczniów jak się da na początku, aby najsłabszych wywalić. A gdybyś chciał pójść na medycynę, to najlepszym argumentem za, jest chyba to, że nie ma raczej bezrobotnych lekarzy.

_________________
panta rhei kai ouden menei


20 maja 2010, o 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): 22 kwi 2008, o 17:23
Posty: 235
Post 
Co do kierunku jaki chciałbym obrać na studiach to typowo chemia - Technika lub inżynieria chemiczna. Dzięki wszystkim za pomoc - stawiam w takim razie na mat-fiz-chem. Jeżeli sobie nie poradzę - przeniosę się do biol-chemu.


22 maja 2010, o 12:51
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19
Posty: 1039
Lokalizacja: Warszawa
Post 
biol-chem :lol: :lol: :lol: :lol:


22 maja 2010, o 13:35
Zobacz profil

Dołączył(a): 18 lip 2007, o 22:02
Posty: 29
Lokalizacja: Poznań
Post 
Ja jednak bym był za mat-chem. Przychodzi się potem na chemię i przeżywa nagłe zderzenie z liczbami zespolonymi, granicami ciągów i tym wszystkim, co z nich wychodzi... Na zajęciach nie ma czasu na zbyt długie tłumaczenie, więc braki trzeba uzupełniać we własnym zakresie ;) (na moje szczęście trafił mi się bardzo w porządku prowadzący, jak z resztą większość na WCh UAM [chociaż akurat on z WM dla ścisłości] :P ). Biologia na samej chemii się raczej średnio przydaje, chyba że ktoś postanowi pójść bardziej w stronę różnych chemii bio~ ;), ale matematyka nadal jest potrzeba do zaliczenia I roku (a w sumie jakoś tam później do zaliczenia chemii teoretycznej, krystalografii itp.)


22 maja 2010, o 14:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..