Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Kryształy CuSO4 
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29
Posty: 436
Post 
Wody dolewać nie musisz, swego czasu udało mi się wyhodować ładny kryształ, gdzieś na forum jest nawet zdjęcie.

http://forum.vmc.org.pl/download.php?id=1502

Udało mi się wyhodować go bez zmętnienia, raczej nie poświęciłem mu więcej niż 2-3 serie krystalizacji (pomijając zarodek który miał 0,5 na 1cm wielkości).

Opis jest na podstawie moich doświadczeń - mi przeszkadzało to że miał zręby (wypukłe dno słoika).
A, jak uznasz że jest już wystarczająco duży, spróbuj polakierować nitrolakiem - inaczej wyschnie.
Moje ambicje zaspokoiłby pewnie jakiś (pół) kilogramowy kryształek - da się taki zrobić w akwarium - oczywiście musi być symetryczny i wolny od zmętnienia - to jest kolejny haczyk - zwłaszcza jeżeli sól występuje zarówno w formie uwodnionej (tak jak CuSO4) jak i bezwodnej. Kiedyś wyrosły mi piękne kryształy Na2SO4, ale w temp pokojowej wyschły w ciągu kilku dni.

Niestety nie wszystko ładnie krystalizuje, ale z dostępnych soli da się co nieco wyhodować.

Nie mam tablic, wtedy podałbym Ci konkretną ilość wody, soli temperatury itp którą potrzebujesz krystalizacji.

Za leniwy jestem żeby się tym pobawić, a chemia oferuje wiele pięknych związków które można otrzymać lub krystalizować...


5 cze 2010, o 18:51
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
No faktycznie, całkiem całkiem :) a czy taki kryształ można powiększać do oporu? chce żeby mój był jeszcze raz taki jak jest...


5 cze 2010, o 21:49
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1505
Lokalizacja: SRC
Post 
Cytuj:
Najlepiej z akwarium (ważne jest płaskie dno) - inaczej kryształ w trakcie narastania będzie dostosowywał się do jego powierzchni (pojawiają się zręby).

Chyba lepiej jak dno jest okrągłe...


5 cze 2010, o 22:05
Zobacz profil
Post 
MaRcHeWuSiA napisał(a):
A więc tak, jak już wsadzę moje kryształy, to nie ruszam Go, aż do wyciągnięcia kolejnego


No tutaj raczej bym się kłaniał z wypowiedzią by jednak ruszać delikatnie na początku ... kryształy czy jak kto woli klejnoty zwykle od ruszania powiększają się znacznie :D przynajmniej w statystyce .
Zwykle szybki wzrost właśnie zależy od techniki ruszania w tej kwestii ....., klejnoty jakimi są kryształy ruszane damską rączką dość szybko wzrastają .... , odpowiedzią na szybki wzrost budowy jest na przemian kilka roztworów docelowych tej samej soli , efekt bywa czasem bardzo szybko widoczny narastając w oczach .....
pzdr.
eko


6 cze 2010, o 03:16

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
a więc jak mam go ruszać ; D ?


6 cze 2010, o 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
A więc, to moje pierwsze skarby, które nadal powiększam, pojedynczy kryształ ma 3,5cm a kilka razem 9,9cm :)
Może nie mam czym się chwalić, ale bardzo się cieszę z jego wzrostu i w ogóle.


Załączniki:
PICT1560a.JPG
PICT1560a.JPG [ 57.91 KiB | Przeglądane 7473 razy ]
PICT1554a.JPG
PICT1554a.JPG [ 35.55 KiB | Przeglądane 7437 razy ]
7 cze 2010, o 12:19
Zobacz profil
Post 
MaRcHeWuSiA napisał(a):
a więc jak mam go ruszać ; D ?


Zazwyczaj odbywa się to tradycyjnie z dołu do góry :D po czym w nowy roztwór wkładasz z góry do dołu etc....
Prześliczne gwiazdeczki widzimy na fotkach musiałaś się napracować niebywale by je osiągnąć ..... :wink:


8 cze 2010, o 00:21

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
Gwiazdki to wyczyn tatuażysty, a mój projekt ;)


8 cze 2010, o 15:48
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
co mnie dziś naszło jeszcze - spróbuj zaopatrzyć się w styropian :)

przykładowo jeśli krystalizujesz w słoiku, to wytnij sobie w styropianie twór o średnicy słoika, dodatkowo zrób dno o podobnej grubości z innego kawałka styropianu, i na górę denko, ładnie sobie dno ze ścianami posklejaj za pomocą taśmy klejącej i w tak przygotowany "termos" władaj sobie jeszcze gorące roztwory do krystalizacji, zamykasz wieczko słoika, zakrywasz nakrywką ze styropianu którą też przyklejasz i zostawiasz na 1-2 dni, nie ruszasz, nie robisz z tym dosłownie nic i zbacza jaki Ci wyjdzie wtedy monokryształ :)

ja dziś zrobiłem sobie taki eksperyment, że gorący roztwór władowałem nakryty kartką papieru do rozgrzanej do około 100 stopni suszarki laboratoryjnej i wyłączyłem ogrzewanie i zamknąłem suszarkę - powinna temperatura w środku spadać, bardzo powoli :)


a i najważniejsza uwaga na koniec dotycząca styropianu: nie dawaj w niego nic co ma powyżej 90 stopni C, tak 80-90 to max, więc będziesz musiała jeszcze przed wsadzeniem w "termos" odrobinę ochłodzić mieszaninę w standardowy sposób

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


14 cze 2010, o 22:12
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
Tylko że ja się boję że mi się rozpadnie kryształ w ciepłym, po prostu nie mam przekonania, no i wsadzam kryształ do chłodnego.


15 cze 2010, o 23:15
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
zawsze możesz użyć do testów jakiegoś małego kryształka ;)

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


16 cze 2010, o 07:02
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
Tak właśnie robię, mam kilka nieudanych zarodków i ich używam do testu czy jeszcze je materiał, czy już się krystalizuje ;)


16 cze 2010, o 11:23
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
Ja testuję teraz taką metodę

Gotuję około 100-150 ml wody, przelewam ją do zlewki na 1 L, zlewka umieszczona jest w styropianie i zakrywam górę

Odważam 75 g CuSO4*5H2O
dolewam 100 ml wody, no może ze 110-120 ml
podgrzewam do gotowania (erlenmayerka nakryta małym lejkiem)

mieszam, podgrzewam - i sprawdzam czy się już wszytko rozpuściło

wylewam ze zlewki gorącą wodę i w jej miejsce nalewam gorącego roztworu siarczanu miedzi, zakrywam umieszczoną w styropianie zlewkę kawałkiem styropianu

czynność z rozpuszczaniem na gorąco 75g CuSO4*5H2O powtrzam kilka krotnie, do czasu aż będę miał z 500-700 ml gorącego roztworu (niestety nie mam jak gotować większych ilości niż 100-150 ml) i przelewam te ilości do dużej zlewki, którą za każdym razem zakrywam - w ten sposób nie traci tak bardzo ciepła

jak uzyskam odpowiednią ilość, zdejmuję denko i czekam około 30-60 minut na obniżenie się temperatury do około 50-60 stopni - na powierzchni zaczynają pływać kryształki - czyli jest to najlepszy moment na wsadzenie naszego zarodka, bo krystalizacja już sie rozpoczyna, więc kryształek nie zostanie rozpuszczony
i tak zostawię do dnia kolejnego


a kolejnego dnia będę bawił sie dalej ;)
z tym, że stary roztwór wzmocnię około 40-55 g soli / 100 ml roztworu

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


17 cze 2010, o 12:11
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
Przetestowałem też na szybko łatwy sposób krystalizowania chlorku miedzi o barwie zielonej

ale niestety kryształy są dość małe :(
tak czy inaczej jeśli MaRcHeWuSiA chcesz spróbować wytworzyć zielone kryształki to zrób tak:

sól kuchenną (ja użyłem KCl co prawa, ale sól kuchenna pewnie da taki sam efekt) rozpuszczasz w gorącej wodzie do momentu nasycenia (czyli kiedy przestanie Ci się rozpuszczać), a następnie dodajesz po trochę CuSO4, też do momentu aż przestanie się rozpuszczać, później dolej z 5-10% objętości wody, zagotuj i przelej roztwór do krystalizacji (z tym, że uważaj, aby nie wlać też osadu z dnia, bo pewnie takowy będzie niestety)

efekt kolorystyczny jak widać niżej, niestety kryształy bardzo małe, ale może spróbuję zrobić ich większą ilość, a następnie przekrystalizować jeszcze raz ;)
Obrazek


a tutaj efekt 2 dni krystalizowania CuSO4 w dwóch turach:
Obrazek


Załączniki:
Zdjęcie0790_.jpg
Zdjęcie0790_.jpg [ 26.15 KiB | Przeglądane 7377 razy ]
Zdjęcie0788_.jpg
Zdjęcie0788_.jpg [ 12.59 KiB | Przeglądane 7368 razy ]

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
17 cze 2010, o 19:39
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
No, to jest mój kryształ sprzed ok tygodnia ten największy to ma długość +/- 12cm, a szerokość 8cm :) za to ten na nitce ma prawie 6 :)


Załączniki:
PICT1564.JPG
PICT1564.JPG [ 41.51 KiB | Przeglądane 7428 razy ]
17 cze 2010, o 20:26
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
Zastanawiam się nad przezroczystymi żywicami w których można by było zatopić te kryształki, dzięki czemu nie było by problemów z wysychaniem ich, i niszczeniem się :)

dodatkowo cały proces musiał by się odbywać w dość niskiej temperaturze (w innym wypadku mógłbym pobawić się w robienie jakiegoś szkliwa na krzemionce)

teoretycznie nadał by się akryl

tylko 2 zasadnicze sprawy:
1. gdzie kupić, byle nie jako wyrób do robienia tipsów, bo tego to od cholery wyszukałem
2. czy jeśli zrobił bym sobie metalową czy inną formę do odlewania, to da się ją jakoś zabezpieczyć przed przyklejaniem akrylu do niej ?

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


20 cze 2010, o 21:56
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1505
Lokalizacja: SRC
Post 
Napewno skuteczny byłby silikon uniwersalny albo do pokrycia takiej formy np. metalowej albo do wykonania całej formy od razu z silikonu.


20 cze 2010, o 22:06
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
dobra zrobiłem sobie testy z dodatkiem kwasu octowego - bo gdzieś na tym forum była taka wzmianka

kryształy rosną dużo szybciej, są większe, ale z to mają odcień mleczno-niebieski i są kruche i słabo trzymają się w zespołach kryształów :(

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


22 cze 2010, o 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
Mam pytanie, skończyłam już z krystalizacją siarczanu, chciałabym jakoś zakonserwować kryształy. Co możecie mi polecić coś? Kojarzę że parę miesięcy czytałam o tym, ale nie mogę od tygodnia odnaleźć, więc pytam ponownie. Przy okazji pokazuję co wyhodowałam :)
Jeden monokryształ o długości 13 cm, jednak był zbyt nudny i pozwoliłam mu obrosnąć paroma małymi kryształkami.
No i drugi skarb, ważący prawie 2,5kg ;) długość 22cm a wysokość 11 cm nie jestem zawodowcem w tych sprawach, ale jak na moje pierwsze dwa kryształy, jestem z nich dumna :)


Załączniki:
SPM_A1676.jpg
SPM_A1676.jpg [ 82.35 KiB | Przeglądane 7289 razy ]
SPM_A1670.jpg
SPM_A1670.jpg [ 79.33 KiB | Przeglądane 7275 razy ]
27 sty 2011, o 20:04
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1505
Lokalizacja: SRC
Post 
Nooo, gratuluję, świetne kryształy. Najlepiej było by je przechowywać w pojemniku o stałej wilgotności i w chłodzie.

_________________
Obrazek


27 sty 2011, o 21:34
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2580
Lokalizacja: Krakow
Post 
moje maleństwa leżą np. w pokoju normalnie, na półce bez konserwacji, ale nie wiem jak to będzie w lecie jak się będzie nagrzewało u mnie do jakiś 40-45 stopni C.

Z tym, że umieściłem je daleko od grzejnika i nie mam wilgoci.

Można by było spróbować po prostu użyć lakieru bezbarwnego do paznokci, ale najpierw proponował bym to wykonać na mniejszym kryształku czy się sprawdzi.

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


27 sty 2011, o 21:57
Zobacz profil
*

Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45
Posty: 492
Lokalizacja: Zgierz
Post 
2,5kg :szok:
Moje uznanie :)
Dołączam się do pomysłu Sulika. Można kupić bezbarwny lakier w sprayu i pokryć nim kryształy. Oczywiście najpierw próba, żeby lipy nie było. Można by jeszcze pokryć je inną bezbarwną solą siarczanową(VI) o podobnej strukturze krystalizacyjnej i tak zostawić, ew. dopiero pomalować. Kiedyś wpadł mi do głowy taki pomysł, ale nie wiem czy to nie jest zbędne kombinowanie ;)
Kiedyś miałem ładne kryształy FeSO4, ale nie zabezpieczyłem ich i... już ich nie ma :cry:


27 sty 2011, o 22:11
Zobacz profil

Dołączył(a): 3 cze 2010, o 14:58
Posty: 14
Post 
Właśnie, ja bym chciała ustawić sobie na półce, no i nie chciałabym narazić na kurz, tzn na to że jak będę chciała go oczyścić, to będzie problem, na światło i temperaturę, ale też chce zeby to było coś ,,dobrego" dla nich ;(


27 sty 2011, o 23:04
Zobacz profil
*
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2009, o 20:17
Posty: 591
Lokalizacja: Orzysz / W-wa UW
Post 
Dobry666 napisał(a):
Kiedyś miałem ładne kryształy FeSO4, ale nie zabezpieczyłem ich i... już ich nie ma :cry:


Ja swoje trzymam pod parafiną (z gwoździem - choć nie wiem po jaką cholerę ^^') i jest elegancko. Oczywiście do pokazu trzeba go wyjmować, czyścić itp. ale stoi pół roku i ani troszkę się nie utlenił 8)

Pozdrawiam
Rajek

_________________
"Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."

ObrazekObrazek


27 sty 2011, o 23:37
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04
Posty: 488
Lokalizacja: xXx
Post 
No gratuluje cierpliwości :lol: I efekt też godny podziwu. Szacun :) Może popróbuj teraz z NaCl, łatwo nie jest, ale duży monokryształ to by było coś. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)


28 sty 2011, o 00:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..