Lada dzień stanę przed wyborem specjalizacji.
Technologia chemiczna na Politechnice Śląskiej.
Cały problem w tym, że interesują mnie dwie i zupełnie nie wiem, która daje lepsze perspektywy na przyszłość (praca etc)
-Technologia Organiczna
-Technologia Polimerów.

Może poradzicie, dacie jakieś za i przeciw co wybrać?

Wszystko zależy od tego co Cię bardziej interesuje...

Organiczna w przypadku PolŚl to głównie petrochemia, procesy rafineryjne i ogólnie mówiąc węglowodorowe sprawy, chociaż nie tylko (ale to raczej dla kierunku chemia, nie Technologia)

Polimery - oczywiście jest klasyczna masówka, czyli możesz zająć się polistyrenem, PET-em, polimerami na bazie cukrów, różnymi żywicami, powłokami lakierniczymi (ciekawa praca swoją drogą), ale też można przysiąść nad czymś zwanym niekiedy organicznymi metalami, czyli polimerami przewodzącymi...

Ogólnie rzecz biorąc po polimerach masz szerszy wachlarz możliwości - firm przetwarzających polimery jest od cholery (aż zacząłem rymować z wrażenia), a rafinerii tylko kilka, stąd wybór wydaje się...

PS: Jeśli się wybierzesz na poimery, to istnieje szansa, że spotkamy się na zajęciach

Na dzień dzisiejszy jest sporo ofert dla ludzi po polimerach, ale najczęściej niestety z dodatkowym doświadczeniem.
Tylko, że ciężko określić co będzie za lat 5 kiedy ukończysz edukację.

Co do organiki to zależy jakiego typu ta organika, bo jest trochę organików potrzebnych w różnych dziedzinach.


Tak czy inaczej chyba lepiej wychodzą polimery.

Nalezy takze pamietac, ze technologia polimerow to tez w duzym stopniu ich przetworstwo. Nie wiem jak jest na PolSl, ale np. u mnie ludzie spedzaja cale dnie na wtryskarkach, mieszalnikach, wytlaczarkach oraz robia od groma testow na wlasciwosci mechaniczne polimerkow. Jak dla mnie nuda, ale jak Tobie to nie przeszkadza to chyba warto wybrac ta specjalizacje

Imho bardzo przydatne zdolności, a nie nuda
Bo aby móc być np. technologiem w danej firmie trzeba objąć wiedzą wszystkie elementy produkcji, a nie tylko np. laboratorium a takie doświadczenie na pewno będzie przydatne w poszukiwaniu pracy

ale to też zależy od tego co się chce robić później - ja zawsze stawiam wiedzę przemysłową na pierwszym miejscu nad wiedzą akademicką.

i Sulik ma racje w końcówce - najpierw doświadczenie w rynku pracy a kwalifikacja na końcu - niestety miałem okazję się przekonać o tym

Ja też mam takie pytanie do tych co studiują lub studiowali: czy można wybrać kilka specjalizacji i równolegle kilka ukończyć, bo szczerze powiedziawszy to ja sam na razie nie dokonałem wyboru i nie mogę się zdecydować.