Autor |
Wiadomość |
matekbuster
Dołączył(a): 10 gru 2010, o 21:58 Posty: 2
|
Sposób na siarkę
Podczas rozcierania siarki w porcelanowym moździerzu pewna jej część wtarła się w chropowate dno. Poza tym, dość uparcie przylega do ścianek naczynia, co jest momentami uciążliwe. Czekam na ciekawe propozycje uporania się z tym problemem Uprzedzam, że "domowe" środki czyszczące typowo do szorowania nie zdały egzaminu .
|
10 gru 2010, o 22:03 |
|
|
adi9304
**
Dołączył(a): 5 maja 2008, o 21:04 Posty: 267 Lokalizacja: z Marsa
|
Trzeba pogodzić się z tym, że moździerz zawsze będzie czymś usyfiony.
Żeby usunąć część siarki poucieraj sobie w owym moździerzu sól, po czym wypłucz wodą. Innej rady raczej nie ma
_________________
"Solve et coagula"
|
10 gru 2010, o 22:18 |
|
|
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
|
A jak powyższy sposób nie pomoże, użyj gorącego ługu sodowego. Wsyp do moździerza kilka granulek NaOH i daj kilka kropel gorącej wody.
_________________
|
10 gru 2010, o 22:23 |
|
|
matekbuster
Dołączył(a): 10 gru 2010, o 21:58 Posty: 2
|
Szybka odpowiedź - to uwielbiam za moment przetestuje sposób z NaCl, z NaOH musi poczekać, chyba że znajdę trochę "Kreta"
|
10 gru 2010, o 22:29 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Sposób z NaOH zadziała, z solą nie musi.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
10 gru 2010, o 22:50 |
|
|
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
|
siarka świetnie roztwarza się w Na/KOH Więc od tego bym zaczął. Może być nawet kret.
_________________
|
10 gru 2010, o 22:56 |
|
|
DJ MHz
**
Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29 Posty: 391 Lokalizacja: Polkowice
|
Ja myłem szczotą stalową i też usuwało dobrze. Ale lepiej NaOH
_________________ http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/
|
11 gru 2010, o 22:06 |
|
|
DMchemik
*******
Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00 Posty: 1595 Lokalizacja: Skoczów
|
No ale NaOH czy KOH weżrą sie trochę w porcelanę. Ciężko je potem usunąć i moździeż będzie cały czas reagował na odczyn zasadowy. Pominę fakt, że sama porcelana powoli ulega roztwarzaniu w zasadach. Osobiście to bym polecał wygotować moździeż w jakimś rozpuszczalniku, np. gorący toluen dość dobrze rozpuszcza siarkę. Tylko oczywiście trrzeba mieć techniczne możliwości, żeby to wykonać
_________________ Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.
weź udział:
|
13 gru 2010, o 12:11 |
|
|
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
|
A tam. Najwyżej powierzchnia moździerza będzie bardziej chropowata i będzie lepiej ucierał. A poza tym nie mówilem o moczeniu moździerza przez tydzień w ługu a o przemyciu go roztworem zasady.
_________________
|
13 gru 2010, o 12:55 |
|
|
o.r.s.
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 6 maja 2004, o 17:24 Posty: 983 Lokalizacja: Bobrosławiec Śl.
|
Dobrze wypalona porcelana potrafi i gotowanie z 20% NaOH wytrzymać bez znacznego uszczerbku, ale jeśli chcemy być purystami to po prostu utleń siarkę
_________________
|
13 gru 2010, o 17:28 |
|
|
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
|
odp.
Oczywiście idealny do tego celu będzie CS2 w którym doskonale rozpuścisz warstewkę siarki nagromadzoną na ściankach, pamiętaj jednak że praca z CS2 nie należy do bezpiecznych i trzeba zachować odpowiednie BHP
pzdr.
eko
|
28 gru 2010, o 22:11 |
|
|
filtrus
***
Dołączył(a): 5 sty 2009, o 01:08 Posty: 33 Lokalizacja: z charkowa ;)
|
Absolutnie CS2 jest najlepszym rozpuszczalem z tym, że na domowe warunki strasznie drogim odczynem. Inna sprawa to, że opary są cholernie toksyczne. Druga - sam CS2 jest szalenie łatwopalny a w mieszaninie z powietrzem mocno wybuchowy.
Polecam ostrożność..
_________________ "Bądź twardy i odpuść sobie"
|
29 gru 2010, o 23:07 |
|
|
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
|
odp.
Dokładnie , właśnie dla tego zawsze CS2 by ograniczyć parowanie przechowujemy pod wodą która stanowi górną warstwę, metoda jest idealna niestety bardzo wredna na warunki domowe, nie pisałem o toksyczności tego związku bo to jest oczywiste... wszelkie prace z CS2 muszą być wykonywane z odpowiednim BHP toksyczność i skrajna łatwopalność jest czynnikiem zniechęcającym jednak piszemy na forum chemicznym o metodach oczyszczania, wszelkie wcześniejsze zapoznanie się z właściwościami używanych odczynników uważam za oczywiste.....
pozdrawiam
eko
_________________ http://osnfoto.pxd.pl/zdjecie/427614/1/eko8
|
29 gru 2010, o 23:49 |
|
|