Część
Interesuje się chemią i pirotechniką od kilku lat i m.in. zainteresował mnie jeden artykuł a mianowicie: http://www.vmc.org.pl/articles.php?id=165

odnośnie niego mam kilka pytań:

- czy używając w syntezie węglan sodu zamiast węglanu potasu otrzymam cyjanek sodu
- jeśli taka reakcja zachodzi to czy wygląda analogicznie do syntezy c. potasu i dzieli się na dwa etapy:

- Na2CO3 + 2 CO(NH2)2 ---> 2 NaCNO + CO2 + 2 NH3 + H2O
- NaCNO + C ---> NaCN + CO

- Jeśli reakcja zachodzi analogicznie do syntezy c. potasu to czy w układzie musi być większa temp. niż w przypadku KCN.

- potrzebny jakiś katalizator

- na co innego mam zwrócić uwagę - czy mam postępować identycznie jak w opisie syntezy KCN i zachowując te same środki ostrożności

- czy z wodnego roztworu NaCN ulatnia się gazowy HCN

- co łatwiej zrobić KCN czy NaCN

Z góry dzięki oraz Pozdrawiam

Szybkie pytanko zanim odpowiedzi nadejdą: Po co tak właściwie chcesz cyjanek robić ?

Synteza nie jest straszna, ale praca z cyjankami ma to do siebie, że wymaga doświadczenia i dość rygorystycznego przestrzegania BHP, co w domowym laboratorium może być ciężkie...

EDIT: Eh, widzę dwa ostrzeżenia i niewiele postów - nie wlepię Ci trzeciego, ale odradzam zabawę z tak toksycznymi związkami !

Potas i sód oraz ich związki są bardzo podobne chemicznie, więc nie ma powodu, żeby KCN i NaCN się czymś różniły.

Są to sole izomorficzne - oznacza to, że są tak do siebie podobne, że nawet byś ich nie rozdzielił z roztworu nie korzystając z drastycznych metod (niefizycznych). Odpowiadając na pytania: tak, wszystko jest analogiczne, a żadnego z nich nie jest łatwiej zrobić, bo oba są prawie identyczne.

Nie baw się synek w takie rzeczy, skoro nie znasz podstawowych podstaw. Z taką wiedzą, to co najwyżej weź się za syntezę zalewy do ogórków, a nie za cyjanki. Dobrze Ci radzę zanim jeszcze nie zabiłeś siebie lub co gorsze kogoś innego.

Witam
Sorka za odkopanie tematu, ale w sumie nikt się chyba nie dowiedział jak upichcić ten cyjanek...
Na pytanie po co mi to odpowiadam: Potrzebowałbym zsyntezować cyjanek sodu żeby otrzymać rodanek.
Wiem, że w reakcji mocznika z węglanem sodu powstaje cyjanian sodu.
Jednak jego redukcja węglem jest dosyć kłopotliwa, da się go zredukować wielosiarczkiem sodowym??? Ewentualnie czym jeszcze to można zrobić i w jakich warunkach???
Potem gotowanie cyjanku z siarką i jest rodanek
Pozdr.

A czasem bezpieczniej nie byłoby stapiać mieszanki K2CO3, mocznik, węgiel i siarka? Stapianie cyjanków z siarką też daje rodanki i o wiele szybciej jak pamiętam. O ile nie masz wyciągu i innych zabezpieczeń to cyjanków nie ruszaj. Są niebezpieczne i nawet z dużą wiedzą można się zatruć. Parę lat temu jakiś profesor na PWr się zatruł właśnie cyjanowodorem. Bez opieki doświadczonego chemika nie radzę się zabierać za zabawę z nimi.

A cyjanian sodu reakuje z siarką?
Nadal nie wiem czy wielosiarczek zredukuje cyjanian do cyjanku...
Ps. Na razie to teoria...

Od razu w tygielku cyjanian by ci się zredukował na koszt węgla do cyjanku, a ten utworzył rodanek. Wciąż jednak odradzam wykonywanie tego, bo cyjanki to nie zabawa tylko igranie ze śmiercią. Może i inne trucizny jak sole rtęci, arsenu czy kadmu są równie trujące, ale jednak nie są tak lotne jak cyjanowodór, który już w wilgotnych cyjankach się wytwarza.

Rodanki otrzymuje się książkowo przez reakcję cyjanków z siarczkami lub wielosiarczkami.(gotowanie). Siarkowodór ma mniej więcej siłę HCN. ale cjanki i tak gorsze.