Witam wszystkich jeszcze raz. Jestem trochę z innej bajki bo jestem stolarzem , a Wy jesteście moja ostatnia deską ratunku ! Do rzeczy: od kilku miesięcy poszukuję sposobu na postarzenie drewna sosnowego oraz innych gatunków. Przeszedłem wodorotlenek sodu/ kwas siarkowy/ solny itd ....drewno jest drewno-ni cholery:) moczyłem/ płukałem mieszałem z wapnem , na zimno na gorąco..i nic...ostatnio ktoś mi podsunął pomysł że trzeba zmieszać wodorotlenek sodu z piragolalem...czy ktoś może wie czy- pytam na poważnie czy mi to może wybuchnąć , spalić się ,itd itp...wszystko wykonuję w warsztacie stolarskim a nie w laboratorium wiec wolę zapytać....i pewnie ktoś zapyta jaki efekt chce uzyskać z tego drewna a no bardzo prosty-jeździ ktoś nad morze na plaże ? pamiętacie jak wygląda/ jaki kolor ma drewno które popływało trochę w Bałtyku i wysuszyło się na słońcu ? albo inny przykład jaki kolor mają stare te "sine" chaty z drewna w skansenach lub wiatraki? Z góry dziękuję za pomoc. Rob
16 lut 2011, o 01:32
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
Ktoś mi kiedyś mówił, że zakopywano na minimum rok deski w gnoju, potem to płukali, suszyli i szlifowali.
Może coś takiego: http://www.micromark.com/AGE-IT-EASY-GR ... ,7567.html ?
W sumie tam w wodzie działa na drewno wiele mikroorganizmów, woda połączona z długim naświetlaniem ultrafioletem- więc może posmarować deski słoną wodą i włożyć na kilka godzin do solarium?
_________________
16 lut 2011, o 08:28
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
..wiem że to trudny temat, bo próbuję już długo, a ten piragolal jest przede mną tylko nie wiem czy to bezpieczne....
..to może być to, ale do usa to se po to nie poletę .....jakiś zamiennik w polsce
16 lut 2011, o 18:22
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
A mógłbyś podać źródło w którym jest ta metoda z pirocośtam opisana?
Mam jakieś 2-3 koncepcje które jutro wypróbuję i opiszę efekty.
Ogólnie chodzi o 2 procesy- wypłukanie (wyszlifowanie) części drewna by uwidocznić słoje- to zrobić przez piaskowanie, ew. piaskowanie strumieniem wody z piaskiem albo może dało by się to zrobić myjką ciśnieniową, w internecie doradzają do postarzania użycie szczotki stalowej- ja użyłbym w miarę gęstej szczotki.
I wybielenie powierzchni- może chlor, mangan VII albo chrom VI?
_________________
16 lut 2011, o 21:23
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
Witam jeszcze raz , i wielkie podziękowania ze strony ostrzeżeń ,( trochę dzieci mam na utrzymaniu) W tym wszystkim chodzi głownie o pozbycie się żywicy i garbników i itp. zawartych w drewnie szczególnie w sośnie czy świerku , metody mechaniczne usuwają części miękkie z drewna pozostawiając twardziel (szczotkowanie itd. ) więc o. k. ale nie do końca, bo jest to ładne ale daleko do naturalnej pięknej brzydoty – bo nie zmieniają barwy a przypomnę chodzi o taką jakie mają stare wiatraki czy stare chaty w skansenach czy te drewienkach na plaży nad morzem ….to może jest to http://www.micromark.com/AGE-IT-EASY-GR ... ,7567.html tylko to USA ale popatrzcie na foto na tej reklamie ( to o taki kolor drewna chodzi) , może ktoś się domyśla co to za ciecz może być o kolorze brunatnym i tak działać ?....pomysł z piragolalem wziął się od kolegi kolegi kolegi itd. znajomego –i tylko teoria i podobno mieszają z wodorotlenkiem ale proporcje czy cokolwiek więcej nic nie wiadomo poza tym że tak mieszają .Pytam też o bezpieczeństwo bo chemia to czarna magia dla mnie , bo gdzieś przeczytałem ze to może być wybuchowe i trujące …..może woda z solą ? stąd tak wygląda nad morzem to drewno …jest jakieś silne stężenie soli tak silne …..i oczywiście nie chodzi o zakopywanie desek na rok w czymkolwiek…. (solaria odpadają - są za małe i sanepid nie przejdzie  )
16 lut 2011, o 22:22
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
Ogólnie chodzi o 2 procesy- wypłukanie (wyszlifowanie) części drewna by uwidocznić słoje- to zrobić przez piaskowanie, ew. piaskowanie strumieniem wody z piaskiem albo może dało by się to zrobić myjką ciśnieniową, w internecie doradzają do postarzania użycie szczotki stalowej- ja użyłbym w miarę gęstej szczotki- to jest mechaniczna obróbka a chodzi o barwę i drewno często takie stare jest takie jak styropian trochę , tzn bez żywic itd...
I wybielenie powierzchni- może chlor, mangan VII albo chrom VI?[/quote]- tego nie próbowałem, skąd to wziąść czy to może mieć taki kolor jak to w butelce http://www.micromark.com/AGE-IT-EASY-GR ... ,7567.html
16 lut 2011, o 22:26
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
Kolor tego specyfiku o niczym nie świadczy- mogli dodać np. barwnika. Wstrzymaj się do jutra, zrobię kilka prób i opiszę wyniki tutaj .
_________________
16 lut 2011, o 22:56
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
ok zobaczymy, powodzenia:)
17 lut 2011, o 10:08
MacHalski
Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32 Posty: 284 Lokalizacja: Tiutiurlistan
Udało mi się znaleźć w jednej mądrej książce coś takiego:
"Wybielanie drewna
Drewno umieszcza się na pół godziny w roztworze 20g chlorku bielącego, 10g sody krystalicznej w 480ml wody. Po upływie tego czasu dla odmycia od chloru umieszcza się drewno w roztworze 10g kwasu siarkowego w 100-120ml wody, po czym zmywa się je czystą wodą. Następnie drewno pokrywa się roztworem 10g mydła marsylskiego w 540g wody i nakłada rozcieńczony do odpowiedniego odcienia barwnik anilinowy."
W razie w: chlorek bielący= wapno chlorowane.
Moim osobistym, końcowe barwienie prawdopodobnie można sobie darować (chociaż dużo zależy od tego, czy uzyskany efekt będzie nam odpowiadać). Odnośnie samego bielenia, wydaje mi się, że zamiast opisanego roztworu "chlorku bielącego" można użyć chlorowego wybielacza a'la Ace (w końcu i tak chodzi o odczyn zasadowy i zawartość jonów chloranowych (I)). Prawdopodobnie taki Ace trzeba by rozcieńczyć (nie wiem jakie w nich jest "firmowo" stężenie związków chloru, ale prawdopodobnie większe niż tu potrzebne).
17 lut 2011, o 12:10
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
-chlorku bielącego, 10g sody krystalicznej w 480ml wody.
-kwasu siarkowego w 100-120ml wody,
- mydła marsylskiego w 540g wody i nakłada rozcieńczony do odpowiedniego odcienia barwnik anilinowy."
-dostanę to wszystko w sklepie chemicznym czy hurtowni jakiejś ? kwas siarkowy mam, soda krystaliczna to to samo soda kaustyczna ? ( pewnie to sa głupie pytania ?
20 lut 2011, o 22:19
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
Soda kaustyczna to wodorotlenek sodu a soda krystaliczna to dekahydrat węglanu sodu więc to nie to samo.
Wapno chlorowane teraz jakieś jest na allegro akurat wystawione.
Nie wiem dlaczego akurat dali tam mydło marsylskie skoro można by użyć tańszego mydła potasowego.
A poza tym wygląda mi to na mieszaninę do bielenia (nie szarzenia) i barwienia drewna.
Właśnie chciałem Ci też napisać co zaobserwowałem. Więc uzyskałem zadowalający efekt za pierwszym razem- na deseczkę nałożyłem obojętny r-r nadmanganianu potasu, r-r zakwaszony i r-r środka dezynfekującego do szkła (chlor aktywny). No i kolejnego dnia deseczka miała kolor taki o jaki Ci chodziło z tym, że próbuję to powtórzyć na innym kawałku drewna i za cholerę nie chce nic z tego wyjść (podejrzewam, że roztwory z 1 próby się wymieszały) więc próbuję dalej.
_________________
20 lut 2011, o 22:33
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
a z jakiego drewna ta deseczka była pytam, bo sosna jest najbardziej wdzięczna na takie experymenty dlatego że ma najbardziej podzielone części na części miękkie i twarde...
20 lut 2011, o 23:52
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
No właśnie sosna to była.
_________________
21 lut 2011, o 10:20
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
no to by było super czy możesz zrobić jakieś foto ?...
21 lut 2011, o 13:16
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
...w chemicznej hurtowni mam sprecyzować co to jest soda krystaliczna bo pod ta nazwa kryje się kilka środków, co to jest r-r zakwaszony , nadmanganian zakwaszony ? tez nie wiedza co to je ... w hurtowni można dostać nadmanganian potasu, podchloryn sodu , wapno chlorowane czy to wystarczy ?...możesz opisać dokładniej cały proces jak to zrobiłeś ...myslę że jak bym dał jeszcze wyszczotkowane drewno to pewni mucha nie siada
21 lut 2011, o 13:35
kar
Chciałbym wrócić do wymienionego przez was specyfiku do starzenia drewna. Najprawdopodobniej jest to tzw. odczynnik Schweizera, czyli kompleks wodorotlenku miedzi (II) z amoniakiem, który stosuje się do rozpuszczania celulozy. Kiedyś go używałem i efekt, jaki osiągnąłem był podobny do tego na stronie internetowej sklepu tak, jak i kolor roztworu. Drewno poddane jego intensywnemu działaniu niszczeje w tempie do około 1 mm/h i uzyskuje granatową barwę. Aby uzyskać kolor, jak na zdjęciu należy zastosować niskie stężenie i stosunkowo krótki czas kontaktu drewna z roztworem. Dokładne parametry należy dobrać doświadczalnie.
Pisząc "drewno niszczeje" miałem na myśli zmianę barwy oraz spadek twardości, robi się coś w rodzaju próchna.
Na wikipedii możecie znaleźć trochę informacji na ten temat.
I jeszcze rada na koniec: jest to dobry sposób na pozyskiwanie anod grafitowych z ołówków (np. stolarskich).
21 lut 2011, o 20:39
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
Cyt "....o tzw. odczynnik Schweizera, czyli kompleks wodorotlenku miedzi (II) z amoniakiem, który stosuje się do rozpuszczania celulozy. Kiedyś go używałem i efekt, jaki osiągnąłem był podobny do tego na stronie internetowej sklepu tak, jgrafitowych z ołówków (np. stolarskich)."
-JUTRO LECE DO HURTOWNI CHEMICZNEJ ! Czuję jakby było to, Czy kolega może podpowiedzieć czy to niebezpieczne, trujące wybuchowe etc troche chciałbym pożyć i warsztatu nie spalić ...może jeszcze w jakich proporcjach i co i jak gdybym dostał wszystko oddzielnie w jakimś sklepie....
-dzięki, pozdrawiam..
Siarczan miedzi i wodorotlenek sodu w proporcjach masowych 250:80.
Siarczan i wodorotlenek rozpuścić w wodzie (każde osobno). Zmieszać je ze sobą na zimno, wytrąci się niebieski wodorotlenek miedzi (II). Należy go przefiltrować (przez sączek, bibułę filtracyjną, filtr do kawy itp.) i przemyć dużą ilością zimnej wody. Przemyty osad umieścić w jakimś pustym naczyniu i rozpuścić w amoniaku, dodając małą ilość wody. Możesz przyjąć, że na 100g CuSO4*5H2O dodaje się około 200 ml NH3 o stężeniu około 25% (nadmiar) oraz trochę (np. 50 ml) wody. Dokładne podanie ilości nie jest takie istotne - i tak będziesz musiał doświadczalnie sprawdzić jakie stężenie będzie najlepsze, ile jeszcze dodać wody, amoniaku itd.
Wskazówki odnośnie bezpieczeństwa: NaOH jest żrący i rozpuszcza się w wodzie z wydzieleniem ciepła, podczas rozpuszczania roztwór należy mieszać, zaleca się pracę w rękawicach gumowych lub lateksowych; amoniak działa drażniąco na drogi oddechowe i oczy, nie należy go wdychać, ani pochylać się nad zawierającym go pojemnikiem, lepiej jest trzymać roztwory amoniakalne szczelnie zamknięte, natomiast stosować je w dobrze wentylowanym pomieszczeniu lub na zewnątrz.
To są podstawowe informacje dotyczące bezpieczeństwa i postępowania, resztę możesz znaleźć w kartach charakterystyk tych substancji - do znalezienia w internecie.
22 lut 2011, o 00:12
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
Sprawdziłem i ta metoda też jest o kant dupy roztrzaść. Miedź barwi drewno na niebiesko, nawet po płukaniu w H2SO4 pozostaje niebieski odcień.
_________________
22 lut 2011, o 18:54
kar
A jakiego stężenia i czasu zanurzenia użyłeś? W swoim poście zaznaczyłem jaki to daje efekt i że trzeba to będzie rozcieńczyć. Łatwo jest krytykować nie podając żadnych szczegółów...
Najprawdopodobniej trzeba będzie nanosić roztwór na drewno pędzlem i po pewnym czasie spłukiwać, choć tak naprawdę jest to zaleta a nie wada.
Skoro ta metoda jest stosowana od 150 lat to jednak coś w niej chyba jest...
22 lut 2011, o 21:17
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
kar napisał(a):
Chciałbym wrócić do wymienionego przez was specyfiku do starzenia drewna. Najprawdopodobniej jest to tzw. odczynnik Schweizera, czyli kompleks wodorotlenku miedzi (II) z amoniakiem, który stosuje się do rozpuszczania celulozy
Chyba nie widziałeś nigdy roztworu wodorotlenku tetraaminamiedzi ma on charakterystyczny dla kompleksów miedzi granatowy kolor nawet w dużych stężeniach. A na tej stronie zawartość buteleczki jest bardzo ciemna, nawet nie zbliżona do niebieskiego.
Cytuj:
A jakiego stężenia i czasu zanurzenia użyłeś?
Różnych od stężonego po rozcieńczone.
Cytuj:
W swoim poście zaznaczyłem jaki to daje efekt i że trzeba to będzie rozcieńczyć.
Napisałeś tak jakbyś robił to od dzieciństwa i był pewny, że ta metoda działa a sam ją wymyśliłeś? Sprawdzałeś?
Cytuj:
Łatwo jest krytykować nie podając żadnych szczegółów...
Mam Cię przeprosić? Gdyby coś wyszło, podałbym szczegóły- nic nie wyszło więc po co to komu? Jakby ktoś chciał powtórzyć coś co nie wychodzi?
Cytuj:
Najprawdopodobniej trzeba będzie nanosić roztwór na drewno pędzlem
i po pewnym czasie spłukiwać, choć tak naprawdę jest to zaleta a nie wada.
Za krótki czas kontaktu- brak reakcji- brak efektu, dłuższy kontakt, zabarwienie drewna na niebiesko.
Skoro ta metoda jest stosowana od 150 lat to jednak coś w niej chyba jest... Gdzie jest stosowana od 150 lat? Naprawdę wszystkie drewniane deski wyrzucone przez morze, mostki, domy, szopy były pomalowane w nocy przez kosmitów wodorotlenkiem tetraaminamiedzi?
a Ten płyn z linku który podałem wyżej to prawdopodobnie tylko szara farba.
_________________
22 lut 2011, o 22:10
kar
Radzę ci czytać ze zrozumieniem... Napisałem o granatowym kolorze i podałem dokładne dane odnośnie stężeń a ty nie podałeś absolutnie NIC. To, że tobie nie udało się uzyskać dobrego wyniku to naprawdę nie jest moja wina, nie wściekaj się za to.
Jeżeli chodzi o to czy tego próbowałem to tak, tyle że w stężonym roztworze po krótkim czasie ekspozycji. Uzyskałem drewno w różnych odcieniach od szarego (identycznego jak na zdjęciu podanym w jednym z linków) do granatowego, dlatego właśnie zaproponowałem rozcieńczenie.
Metoda ta jest stosowana od 150 lat do rozpuszczania celulozy, gdybyś poświęcił 20 sekund na wpisanie w google hasła "odczynnik Schweizera" to nie wysilałbyś się na kiepską ironię.
Link, który podałeś jest po prostu żałosny, szczerze mówiąc po czymś takim uważam dalszą dyskusję za bezcelową.
22 lut 2011, o 22:54
robwie
Dołączył(a): 16 lut 2011, o 01:11 Posty: 21
halo halo, kurde jakie emocje młodość z was kipi ale ekstra ! no nie no takich emocji się nie spodziewałem... z tą celulozą to może być dobry trop bo miekkisz a wiec ta miękka część drewna powinna sie wypalić etc ...kolor niebieski pochodny szarego lub na odwrót zaczyna mi się to łączyć w dobry łańcuszek....jak mi to wyjdzie to zaproszę was na extra piwo do Brzydgoszczy tfu przepraszam Bydgoszczy, na razie w starej komunistycznej hurtowni chemia w Bydgoszczy"odczynnik Schweizera" "ni ma" i nie wiadomo co to je, babki odesłały mnie do hurtowni we wrocławiu ale tam nikt nie odbierał telefonu.... może ten kolor granatowy można czynm innym wybielić - jakieś wapno , woda utleniona Panowie jestem "lajkonikiem" i mówicie do mnie po pakistańsku więc sobie tłumaczę ale się pocieszam bo jak dzwonię do hurtowni chemicznej i mówię co potrzeba i tam gały robią ..to masakra
Fajnie jest , bardzo dziękuję za te wszystkie informację wiedziałem, ze mogę liczyć na młodych ludzi, bo ja, jak doświadczam to naprawdę nie wiem co i jak i do czego i dlaczego wychodzi tak a nie inaczej i co powinienem zrobić...itd -magia jesteście dla mnie wielcy, może coś z tego wyjdzie....
23 lut 2011, o 01:08
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
@kar
Płyniesz chłopie i to w złym kierunku.
Odczynnik Schweizera służy do rozpuszczania celulozy i na tym się kończy. Skąd masz info, że niby służy do starzenia drewna? Drewno to nie tylko celuloza. Gdyby tak było cała masa drewna rozpuściłaby się w odczynniku. Drewno jest porowate i jako takie będzie adsorbować odczynnik. Poza tym drewno to nie sama celuloza. Ta metoda z założeń się nie nadaje do tego celu. Co innego poczernić drewno, czyli nasączyć takim r-r i - jak już nabierze barwy - wygotować w NaOH.
Poza tym weź to zrób i opisz co widzisz. Sam sobie przeczysz mówiąc, że r-r należy rozcieńczyć - otóż odczynnik Schweizera działa jeśli jest właśnie stężony.
Taka sosna np. zawiera sporo terpenów, żywic i ogólnie wielkocząsteczkowych węglowodorów, one nadają zapach i barwę. W zdecydowanej większości są lotne z parą wodną... Ich trzeba się pozbyć nie ruszając struktury drewna. Na ich miejsce może trafić sól, wypełniając ową strukturę. Aktualnie nie mam warunków by coś zrobić, dlatego zwracam się do Ciebie, Ray. Może warto spróbować porządnie wygotować sosenkę czy świerk w wodzie o znacznym zasoleniu magnezem i słabym środowisku utleniającym? pH obojętne, by uniknąć hydrolizy. Co lotne powoli ucieknie, co barwne powinno się utlenić. Sprawdzisz?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników