Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32 Posty: 284 Lokalizacja: Tiutiurlistan
Skoro światło samo z siebie powoduje szeroko pojęte "starzenie" olejku, to bardzo wątpię, żeby naświetlanie promieniowaniem UV (bardziej przecież energetycznym niż zakres VIS) wyszło "temu olejku" na zdrowie
14 maja 2011, o 13:42
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
Witam, mam znów problem jak zawsze, dlaczego moje olejki nie chcą pachnieć tak intensywnie jak tek kupione w sklepie, w czym oni je w końcu rozpuszczają jak oni to robią, co mam robić aby moje były tak intensywne, podam przykład, mam odkurzacz wodny ze zbiornikiem i separatorem, do wody np dodaję 10 kropel olejku kupnego to w całym mieszkaniu pachnie, a mojego olejku dałem chyba 20 kropli i nic nie pachnie
25 maja 2011, o 17:51
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Jakieś estry itp. - oto, co pachnie. Czystego olejku z tego co wiem jest (jak mówią ludzie) do 40%.
Moje olejki tez nie były tak intensywne - ba, nawet nieraz kompletnie się różniły zapachem. Ale były bardziej "syropowate", choć uzyskiwałem ich bardzo niewiele. Ale za to pewność czystości - czasem z 0,5 cm<sup>3</sup> wody się trafiło.
Ludzie nauczyli się do wygody - te wszystkie odświeżacze samochodowe i domowe to jeden wielki reaktor, a śmierć niesie ze sobą, że szkoda gadać. Mnie to tak uczula, że nie mogę tego wąchać.
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
25 maja 2011, o 22:18
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
A ja się napaliłem na olejki, kupiłem sobie sprzęt do destylacji prostej, a tu okazuje się, że moge pozyskać olejek tylko ze skórek cytrusów, fajnie nie ?
Co muszę zrobić aby otrzymywać różne olejki np. miętowy
czy konieczna jest destylacja z parą wodną
I mam jeszcze pytanko, gdy wkrapiam olejek kupny do wody to powstaje wcześniej omawiana (eksplozja) i gęsta ciecz opada na dno po czym po opadnięciu małe kropelki olejku wznoszą się ku górze, czego oni tam dodają
Przecież oleje pływają po wodzie a nie toną
_________________ "Nie poradzisz nic bracie mój, gdy na tronie siedzi..."
26 maja 2011, o 13:33
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Destylować można wszystko, bez rozglądania się na inne metody. Uzyskasz po prostu inne frakcje olejków. Dobrze, że kupiłeś wystarczy do destylacji prostej.
Dodają byle badziewie. Aby tylko rozcieńczyć i żeby tylko ładnie woniało.
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
26 maja 2011, o 16:53
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
Tylko, że właśnie jak destyluje "to wszystko" to nie ma olejków tylko jest woda i tu jest **** zimna niestety, pozostaje mi tylko destylacja cytrusów bo u nich ten olejek jest przynajmniej widoczny i pachnie a wszystko inne trochę śmierdzi zieleniną a nie docelowym materiałem
26 maja 2011, o 21:02
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Dzieci... a rozdzielacz macie? Po odebraniu destylatu nalezy oddzielić wodę od olejku.
Mi tam wychodziło.
Wszystko inne? Tzn. co konkretnie?
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
26 maja 2011, o 22:04
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
Wszystko inne tzn. kiwat bzu, magnolii, jabłoni, itp. nic nie wychodzi, rozdzielacz mam ale z tego powstaje tylko woda, która w przypadku bzu i magnoli dodatkowo śmierdzi niesłychanie.
26 maja 2011, o 22:37
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
A woda to chociaż czysta? Czy zwykła kranówa?
Wszystko zalezy, ile chcesz uzyskać tego. Niestety, kwiaty ślicznie pachną, ale "przemysłowo" tego jest bardzo niewiele.
Moja rada? Przyjrzyj się swojej aparaturze. Ogrzewaniu itp. Czystości, jakości...
A kwiatów trzeba dość sporo...choćby lawenda - olejku w jej kwiatach jest do 3%, średnio przy metodach wrzących wychodzi 1,5 - 2%. Nie na darmo ludzie wyrabiający olejek różany w Prowansji wstają przed świtem, jest ich ok 100 i wszyscy zrywają pąki, po wschodzie mając kilka-kilkanaśie ton płatków róży...
Wiele tajemnic prawdziwej perfumerii i przede mną było zakrytych i będzie.
Ćwiczcie i bądźcie cierpliwi młodzi
Pozdrawiam
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
27 maja 2011, o 15:51
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
no ale mam kolbę 500 ml, więc jeżeli włożę tyle kwiatów to i tak za każdym razem będzie woda "destylat" bez olejku
27 maja 2011, o 21:23
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Zalej kwiaty czystą wódką, przesącz i będzie perfumik (im więcej kwiatu, tym lepiej).
Tak na dobrą sprawę... w 500 ml można sobie różę od chłopaka włożyć A na serio - perfumy i olejki z kwiatów zaczynają się dopiero od 5 litrów pojemności.
W wysokich temperaturach dochodzi do przegrzania i dekompozycji substancji, przykro mi. Rób to, co się da
Pozdrawiam
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
27 maja 2011, o 21:54
MacHalski
Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32 Posty: 284 Lokalizacja: Tiutiurlistan
Olejek w destylacie prawdopodobnie jest jak najbardziej, tylko, że tyle co i w materiale- mało. Pamiętajmy, że słabo bo słabo, ale jednak w pewnym stopniu olejki mieszają się z wodą. Jeśli Twój destylat byłby mętny, to właśnie by wskazywało na obecność rozpuszczonych olejków eterycznych. Możesz spróbować ułatwić jego rozdział, dodając do destylatu substancji silnie polarnej (najprościej/najbezpieczniej/najtaniej- rozpuścić w nim trochę soli kuchennej). Słabo- i niepolarne składniki olejku powinny ulec wysoleniu i się wytrącić jako odrębna faza.
28 maja 2011, o 22:00
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
z tą solą spróbuję, poradźcie mi tylko jeszcze czy przez destylację prostą jak mogę otrzymać olejek miętowy i ile potrzeba materiału?
Z czego uzyskam olejki"destylacją prostą"?
Proszę o odpowiedzi :-)
28 maja 2011, o 23:07
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Na dobra sprawę powinieneś z wszystkiego otrzymać olejki destylując "prosto". I nie przegrzej, bo pewnie to jest powodem śmierdzącego destylatu. Oczywiste jest - im więcej materiału roślinnego tym więcej olejku.
A o soli zapomniałem wspomnieć ale rzadko dodaję. Olejek w woddzie tworzy wówczas ładny koloid, jakby poświecić wiązką światła białego, to widać stożek Tyndalla. Natomiast trzeba uważać, bo niektóre frakcje olejków eterycznych lubią mieć nieco większa gęstość niż woda i opadają na dno. Dużo w trakcie otrzymywania osadza się na ściankach chłodnicy, rozdzielacza, w szlifach się chowa - do 0,5% strat nawet. Coż.
A mięta? popróbuj, niech to będize kolegi doświadczenie.
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
29 maja 2011, o 08:41
MacHalski
Dołączył(a): 3 gru 2008, o 21:32 Posty: 284 Lokalizacja: Tiutiurlistan
A może materiał ci się przegrzewa, bo w kolbie masz za mało wody?
Destylację z parą wodną można śmiało w małej skali wykonywać w aparaturze do destylacji prostej (czyli kolba-chłodnica-odbieralnik), warunkiem jest tylko umieszczenie razem z materiałem dostatecznej ilości wody.
A co do olejku miętowego- w zielu mięty jest 0,5%wag. olejku, czyli przerobienie kilograma surowca da (przy dobrych wiatrach) 5g (~5,4cm3) produktu. Cierpliwości i powodzenia życzę
30 maja 2011, o 15:17
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
"dostatecznej ilości wody" - czyli jakiej dla kolby 500 ml to będzie połowa
31 maja 2011, o 13:32
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Do 2/3 objętości kolby ma być wsad. Namocz materiał roślinny na noc, a następnego dnia destyluj. Możesz jeszcze spróbować lepszego rozdrobnienia.
Niektórzy ucierają w moździerzu z wodą materiał, a potem destylują.
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
31 maja 2011, o 14:50
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
Materiał roślinny rozdrabniam w thermomixie, uwierz mi to chyba wystarczy
31 maja 2011, o 23:26
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Za dużo tracisz lejków przez takie mielenie. Wystarczy ręcznie pokruszyć
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
1 cze 2011, o 06:17
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
aha, a co mam zrobić, żeby nie przegrzewać mieszaniny, oprócz aparatury z obniżonym ciśnieniem
1 cze 2011, o 09:48
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Po prostu zrób coś, żeby wrzenie nie było zbyt gwałtowne, lecz łagodne. Powoli, bez pospiechu.
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
1 cze 2011, o 18:05
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
aha, czyli muszę poprostu trochę zmniejszyć moc palnika tak ?
Bo np. jak robiłem olejki z cytryny to na max.i to chyba nie dobrze ?
Ile czasu powinna trwać typowa destylacja
1 cze 2011, o 18:11
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
No nie za dobrze. Sprwdza sie dla oddestylowania cieczy etc.
Czas trwania? Czasem nawet dzień. Im delikatniejsze zioło/kwiat/roślina tym delikatniej trzeba się z nim obchodzić i tym większą trzeba do nich cierpliwość. Ale to już dużo materiału musisz przerobić, by nabrać wprawy
Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
1 cze 2011, o 19:23
patrykgiel
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 19:58 Posty: 38
Witam, mam teraz pytanie odnośnie konserwacji olejków,
czy jest jakaś substancja powszechnie dostępna tak, żeby domowym sposobem zakonserwować olejek??
Bo mo cytrynowy wytrzymuje tylko tydzień, po czym troche zaczyna śmierdzieć takim zjełczałym.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników