czy Wodór powoduje zmianę barwy głosu ?

Dodatkowo trzeba pamiętać, że hel może być szkodliwy dla strun głosowych przy "przedawkowaniu" lub zbyt częstym używaniu.

O, a to akurat jest bardzo ciekawe. Wiesz coś więcej na ten temat? Co się dzieje z tymi strunami, jakie są bezpieczne dawki?

ja słyszałem o tym że właśnie wodór jest bardziej szkodliwy od helu i że też odradzają wdychania jego.. i słyszałem że to dlatego że cząsteczka jest dwuatomowa a nie jak w przypadku helu jednoatomowa.. tylko czemu niby to miało by szkodzić?

ja to jak już coś napiszę... nie cząsteczka tylko po prostu atomy helu
sory za post pod postem ale musiałem się poprawić

chodzi mi o to że kiedyś oglądałem filmik na necie jak facet pokazywał jak wytworzyć jakiś gaz a potem go wdychał i gadał jak po helu tylko nie pamiętam nazwy tego gazu ale zrobił to "domowymi śrdokami" i wydaje mi sie że był to wodór

weryfikacja danych:
1. wodór się nada, ale jest niebezpieczny z powodu wybuchowości,
2. hel teoretycznie jest nieszkodliwy dla naszego organizmu, ale jeśli przesadzicie i będziecie go używać zbyt intensywnie za jednym "posiedzeniem" może nastąpić niedotlenienie,
3. hel prosto z butli spowoduje odmrożenie strun głosowych (bo jak wiadomo rozprężający się gaz ma niską temperaturę),
4. wracając do niedotlenienia są podzielone opinie na temat realnego niebezpieczeństwa, jedni uważają, że jeśli ktoś by zasłabł w wypadku nadużycia Helu - z powodu braku tlenu, to nie ma możliwości go odratować, z powodu zbyt długiego czasu wymiany He na O2 w układzie krwionośnym, inni uważają, że po zasłabnięciu sztuczne oddychanie wystarcza całkowicie (obie strony nie negują tego, że do zasłabnięcia z powodu braku tlenu dojść może).


Więc podsumowując - jeśli już bawić się helem to za pomocą napełnionego balonika, najlepiej niedużego i nie wdychać pełnej objętości płuc

weryfikacja danych:
1. wodór się nada, ale jest niebezpieczny z powodu wybuchowości,
2. hel teoretycznie jest nieszkodliwy dla naszego organizmu, ale jeśli przesadzicie i będziecie go używać zbyt intensywnie za jednym "posiedzeniem" może nastąpić niedotlenienie,
3. hel prosto z butli spowoduje odmrożenie strun głosowych (bo jak wiadomo rozprężający się gaz ma niską temperaturę),
4. wracając do niedotlenienia są podzielone opinie na temat realnego niebezpieczeństwa, jedni uważają, że jeśli ktoś by zasłabł w wypadku nadużycia Helu - z powodu braku tlenu, to nie ma możliwości go odratować, z powodu zbyt długiego czasu wymiany He na O2 w układzie krwionośnym, inni uważają, że po zasłabnięciu sztuczne oddychanie wystarcza całkowicie (obie strony nie negują tego, że do zasłabnięcia z powodu braku tlenu dojść może).


Więc podsumowując - jeśli już bawić się helem to za pomocą napełnionego balonika, najlepiej niedużego i nie wdychać pełnej objętości płuc

a jeśli napełnie wodorem balon i potem bede to wdychal to chyba nic nie wybuchnie skoro gaz jest w balonie

a źródłem zapłonu w wypadku wodoru może być np. iskra elektrostatyczna pochodząca ze swetra + balonu

więc imho lepiej dla swojego dobra zarzuć temat wdychania wodoru, bo później całe życie będziesz kaleką, bo, z wyrwaną częścią dolnej szczęki - wypływająca zupa podczas jedzenia będzie bardzo utrudniała życie


A z tego co widzę hel kupisz już za 100 PLN np. na allegro
więc są to pieniądze, za które nie warto ryzykować - złożysz się z 5 znajomymi i wyjdzie was po 2 dyszki ;]

/do scalenia

co ważniejsze hel ten powinien być mieszanką helu z tlenem/powietrzem dzięki czemu zwiększa się bezpieczeństwo - tzn. nie udusisz się.

ale to jest info do weryfikacji, bo w wielu krajach niewolno sprzedawać helu do balonów w składzie 100% hel i musi tam znajdować się też tlen np. 20%, ale nie wiem jak jest w Polsce.