Witam

Sprawa jest taka- wymyśliłam pewną zabawkę. Zastanawiam się, czy jest możliwość jej wykonania, jeśli tak, to nie chcę przy tym popełnić jakiegoś błędu, więc proszę Was o pomoc.

Wyglądałaby ona tak- pionowa, przezroczysta rura wypełniona cieczami, różniącymi się kolorem i gęstością. Cały fun polegałby na tym, by ciecze nie mieszały się ze sobą i po potrząśnięciu rurą wracały "na swoje miejsca", tworząc kolorową wieżę.

Tak jak olej i woda, w skrócie. Nie mogą się mieszać ani ze sobą reagować.

I teraz pytania: jak zabarwić poszczególne ciecze? Jakie inne, nietoksyczne, nadawałyby się do wykonania takiego gadżetu?

Byłabym baaardzo wdzięczna za pomoc

Nic prostszego. Wybierasz jakiś płyn polarny i niepolarny np. wodę i heksanol. W wodzie rozpuszczasz jakiś polarny barwnik, np jakąś barwną sól. W heksanolu na pewno rozpuszczą się dobrze barwniki roślinne (chlorofil, karoten, likopen), ale one degenerują się w świetle słońca. Nie mam pomysłu na syntetyczne barwniki.

Te lampy 'magmowe' się nie nadają, bo w nich jest wosk, który normalnie jest ciałem stałym i zmienia się w ciecz dopiero oświetlony 40W żarówą.

Chyba nie do końca to wyjaśniłam

To tak, jakbyśmy wlali do butelki olej i wodę, stworzą warstwy. I właśnie takich warstw chciałabym stworzyć kilka, około 8. Niekoniecznie trzeba to podgrzewać, chciałabym po prostu tym wstrząsać Myślałam też o odpowiednim oświetleniu, więc barwniki naturalne chyba nie wchodzą w grę...

Widziałem coś takiego, ale miało 3 warstwy i myślę ,że nie jesteś w stanie uzyskać większej ilości. Wydaje mi się, że był to ksylen+ jakiś barwnik, woda+ siarczan miedzi, jakiś wyższy alkohol+ też jakiś barwnik. Po wymieszaniu wszystko wracało na swoje miejsce tak jak woda + olej. Jeśli chcesz coś takiego zrobić musisz poszukać co w czym na pewno się nie rozpuści, dobrać barwniki tak, żeby po wymieszaniu barwnik nie przechodził z jednej warstwy do drugiej, wtedy pozostaje tylko zdobyć odczynniki i gotowe Powodzenia.

Pit, idealnie mnie zrozumiałeś Gracias!

Hm hm, tylko teraz pozostało wpaść na trop barwników.