Witam!
Już jakiś czas temu zmieszałem roztwory siarczanu(VI) miedzi(II) i siarczanu(VI) żelaza(II), a później powstałą mieszaninę wykrystalizowałem. Uzyskałem dzięki temu zielonkawo-niebieska kryształ. Nie dbałem o jego kształt, więc jest bez jakieś określonej formy. Jednak intryguje mnie inna rzecz: po dłuższym pobycie na wolnym powietrzu pokrył się bardzo jasnoniebieskozielonym (ciężko określić barwę, ale jest dość bliska białej) nalotem. Co dziwniejsze, kiedy sporządziłem drugi raz roztwór tych dwóch soli i pozostawiłem w kuchni, aby woda odparowała na dnie ukazał się osad, podobny kolorem do nalotu, o którym przed chwilą pisałem. Jeśli ktoś z Was byłby w stanie mi wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje, i co tam powstało, byłbym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam,
PrzemoChem

Uwodnione sole (kolorowe) zwietrzały i powstała Ci sól bezwodna koloru białego - właściwie to mieszanina tych dwóch bezwodnych soli ściślej rzecz ujmując. Jeśli chcesz to potwierdzić to nalej na jakieś szkiełko wrzącej wody, na drugie nasyp swojej białej substancji i przykryj np. jakąś zlewką. Po pewnym czasie sole pobiorą wilgoć z powietrza, uwodnią się i nabiorą kolorów.

Czy ten białawy nalot/osad jest rozpuszczalny w wodzie? Jeśli nie, to czy rozpuszcza się w kwasach?

Co do nalotu to udało mi się po części go usunąć, po prostu przepłukując kryształ wodą z kranu.
Do Dobry 666:
W takim razie proszę Cię o wytłumaczenie mi, dlaczego kryształ CuSO4 nie wietrzeje, a już długi czas jest na wolnym powietrzu, a już kryształ zrobiony z dwóch soli wietrzeje, nawet w roztworze wodnym?

//mar28 - scalono dwa posty

PrzemoChem wystarczy że FeSO4 uwodniony wietrzeje i już to będzie naruszać sieć krystaliczną.

Podobnie jest z K2SO4 też tak się z nim dzieje po jakimś czasie.
Ja uważam, że na powierzchni powstaje związek bezwodny.
W Twoim przypadku bezwodny siarczan miedzi - który jest biały...

Ok, dzięki Wam za wszelkie odpowiedzi.

Powiem Ci, że przypomniało mi się z czasem, że na moim FeSO4 podczas krystalizacji (dawno temu) też pojawiła się "biała breja" w roztworze. A dlaczego zachodzi to już w r-rze a nie na powietrzu nie wiem ; )

Właśnie dość ciekawa sprawa jest z tym.