Otrzymałem sobie ostatnio siarczan miedzi. Do kwasu siarkowego i miedzi dodałem H2O2 i już po paru godzinach roztwór zaczął robić się niebieski. Czekałem jeszcze 2 dni i zrobił się bardziej niebieski. Lecz teraz jeśli sprawdzam jego pH, nadal jest kwaśne. Pewnie dodałem zbyt dużo kwasu siarkowego. Czy jest możliwość, aby pozbyć się tego kwasu z roztworu siarczanu miedzi, bez dodawania związków zasadowych (zależy mi, żeby siarczan miedzi był w miare czysty) ? Czy jeśli wystawię ten słoik w ktorym znajduje się roztwór, na odparowanie całości (krystalizację) to zostanie mi sam siarczan miedzi? Tzn czy w ten sposób wyparuje również kwas? Pozdrawiam i czekam na szybkie odpowiedzi:)

Z góry przepraszam, temat umieściłem w złym dziale (pirotechnika). Myślałem, że zakładka podstawy służy ogólnie, teraz dopiero spostrzegłem:(

//mar28 - przeniesiono do właściwego działu

Ja bym zrobił tak:
1) odparował roztwór, by został sam siarczan miedzi
2) rozpuścił go w wodzie i sprawdził ph
3) odparował rozpuszczalnik (wodę)
4) rozpuścił małą ilość CuSO4 i sprawdził ph, by sprawdzić czy nie ma już w nim kwasu

Przeprowadź elektrolizę węglanu lub wodorotlenku sodu z anodą miedzianą. Otrzymasz trochę węglanu lub wodorotlenku sodu, który należy odsączyć, przemyć, wysuszyć, a następnie wsypać do tego roztworu. Jeśli jest tam nadmiar kwasu to roztwór się zacznie pienić w przypadku węglanu lub po prostu się rozpuści w przypadku wodorotlenku. Kiedy od wrzucenia osadu nie będzie widać oznak reakcji, czyli osad mimo mieszania się nie rozpuści to możesz już roztwór przesączyć i poddać krystalizacji.

Okej, dzięki za rady:)

próbuje już ktorys dzien odparować chociaz troche tego roztworu, jednak nie udaje mi sie:( podejrzewam ze to z powodu higroskopijnosci kwasu siarkowego VI. jakies inne rady?:)

Spróbuj tego z wodorotlenkiem miedzi. Jak go wrzucisz do roztworu i w ciągu kilku minut nie będzie się rozpuszczał to wtedy po prostu filtrujesz i już ci na pewno krystalizuje. Nie krystalizuje ci, bo masz kwas siarkowy w roztworze i on łatwo wody nie odda.

Można też ogrzewać ostrożnie, sam tak robiłem kiedyś.