Nie jestem chemikiem, piszę książkę. Potrzebuję porady w kwestii chemicznej, a mianowicie składników pewnego roztworu, którego użyje jeden z bohaterów. Nie mam pojęcia czy to, co planuje jest w ogóle możliwe, jeżeli nie - może pomożecie wymyślić coś innego.
A więc do dzieła: Co, po zmieszaniu ze sobą i wylaniu na podłogę, da gęsty dym w dużych ilościach, a po oblaniu wodą wybuchnie/spowoduje eksplozję? Czy dolanie wody do jakichkolwiek substancji chemicznych może spowodować wybuch? Chodzi o to, że ma się dymić (wyglądać, jakby się paliło), a przy próbie ugaszenia wodą - ma wybuchnąć. Czy da się to osiągnąć?
Na pewno zorientowaliście się, że o chemii wiem tyle, ile o sytuacji prawnej w Urugwaju, czyli nic. Będę wdzięczna za naprowadzenie!
5 cze 2014, o 13:48
TheYoungChemist
Dołączył(a): 29 mar 2014, o 17:41 Posty: 183
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Co do ugaszenie wodą i wybuchu to proponuję fosfor, jeżeli chodzi o dym to rozdrobniony suchy lód z gorącą wodą dałby całkiem dobry efekt. Co do samozapłonu pod wpływem wody, to jest dość popularne doświadczenie, które z resztą znajduje się na forum: <a href="http://www.vmc.org.pl/index.php/artykuy-uytkownikow/item/426-samozap%C5%82on-od-kropli-wody">Samozapłon od kropli wody</a>
_________________ AKA diginatrium
5 cze 2014, o 15:58
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Pamiętam , jak kiedyś miałem mieszaninkę trociny-azotan amonu , dodałem podchlorynu wapnia (stałego) i zawinąłem w kulkę z foli aluminiowej . Po chwili gaz (chlor ) spowodował pęknięcie foli , a po chwili reakcja rozpędziła się na tyle , że mieszanka sama się zapaliła z duuuuużą ilością dymu. Wieżcie mi , palec nie przykleił mi się do klawisza [U] , było go na prawdę sporo, a całość zapoczątkowały mokre trociny. O wybuchu tutaj trudno mówić , bo pęknięcie warstwy foli to nie eksplozja , njwyżej "PYK"
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
5 cze 2014, o 18:40
linka
Dołączył(a): 4 cze 2014, o 21:13 Posty: 10
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Dziękuję za ciekawe odpowiedzi! Wasze pomysły znacznie ułatwiły mi znalezienie tego, czego szukam.
Odnośnie kulek z foli. Czy dobrze rozumiem, że: 1. Pożyczam trochę suchych trocin od chomika 2. Polewam je wodą, żeby były wilgotne 3. Dodaje do nich azotan amonu (wystarczy nawóz do kwiatów w formie białych kuleczek?) i podchloryn wapnia 4. Kładę to na folię aluminiową i zawijam kuleczkę (taką powiedzmy o średnicy 3cm) 5. Rzucam na ziemię i po chwili mam dym?
A co, jeżeli ulepię taką kuleczkę bez wody, wsadzę do kieszeni, wyciągnę po godzinie i dodam trochę wody do środka kuleczki tuż przed rzuceniem na ziemię? Czy otrzymam taki sam efekt?
I jeszcze jedno: Powiedzmy, że rzucam gotowe kuleczki (już z wilgotnymi trocinami) na pokaźną kupkę pyłu cynkowego zmieszanego z azotanem amonu i chlorkiem amonu. Kuleczki zaczynają się dymić, bo jest im obojętnie, na czym leżą (czy nie jest?). I teraz, jak już mam dużo dymu, polewam to wszystko szklanką wody. Czy to ładnie wybuchnie? :> A może można posypać podłogę czymś jeszcze, żeby siła wybuchu zdołała np. wybić, a przynajmniej uszkodzić okno?
5 cze 2014, o 21:53
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
trociny są wystarczająco mokre bez polewania wodą. mieszanki długo nie potrzymasz , bo zawsze wiąże się to z ryzykiem. NIE ROBIĆ TEGO W DOMU , A NAJLEPIEJ W Ogóle . Może więc pastylka nadmanganianu + Nitrogliceryna i będzie nawet bum. Konsultacja naukowa : compaqchemlab i TheYoungChemist. Audycja zawiera lokowanie produktu , a lokowanym produktem jest nawóz "prosto od konia" Tak taki w kulkach się nadaje. Jaki tytuł nosi książka ? kto wie może kiedyś wpadnie mi w rączki.
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
5 cze 2014, o 22:11
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Potrzebna pomoc chemika!
linka napisał(a):
Co, po zmieszaniu ze sobą i wylaniu na podłogę, da gęsty dym w dużych ilościach, a po oblaniu wodą wybuchnie/spowoduje eksplozję? Czy dolanie wody do jakichkolwiek substancji chemicznych może spowodować wybuch? Chodzi o to, że ma się dymić (wyglądać, jakby się paliło), a przy próbie ugaszenia wodą - ma wybuchnąć. Czy da się to osiągnąć?
Wszystko się da osiągnąć Jeśli nie musi to być mieszane to wystarczy pojemnik z oleum , otwierajac go już na wstępie mamy duży gęsty biały dym w dużych ilościach czyli jak by się coś paliło...., przy próbie gaszenia wodą następuje silna eksplozja w wyniku reakcji oleum+woda=masakra Dodanie wody do wielu substancji może powodować samozapalenie i wybuch wszystko zależy od proporcji , przypomina mi się reakcja KMnO4+H2O2 W zasadzie wystarczy kawałek metalu Na,K, by uzyskac eksplozje pod wpływem wody, jeśli jeszcze przypadkiem w pobliżu będzie pojemnik z NaBH4 lub LAH efekt wybuchu mamy gwarantowany
Szukasz tego by opisać czy chcesz to zrobić, mam wrażenie że to drugie...... pozdrawiam eko
5 cze 2014, o 22:58
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Chyba mam .jest to czysto teoretyczne rozwiązanie : 100g fransu + woda z braku laku cez też może być , zaczyna się w powietrzu palić , a próba ugaszenia wodą ot raczej kiepski pomysł.
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
5 cze 2014, o 23:29
linka
Dołączył(a): 4 cze 2014, o 21:13 Posty: 10
Re: Potrzebna pomoc chemika!
I wydało się, że nigdy nie miałam chomika. ;D
compaqchemlab - Nie nie nie, skupmy się i trzymajmy dymiących kuleczek, podobają mi się i pasują!
Kolejność musi być taka: 1. Dym ma służyć do odwrócenia uwagi - czyli dymiące się kuleczki, które można łatwo zrobić i nawet trochę je przenosić (bez obaw, nie będę próbować ;D ) 2. Polanie wodą miejsca, z którego wydobywa się dym (bo wygląda, jakby w pomieszczeniu coś się paliło) 3. Wybuch po dodaniu wody - bez ognistej kuli płomieni jak na Twoim avatarze , wystarczy, że będzie w stanie uszkodzić miejsce, w którym wybuchnie
Jesteśmy już bardzo blisko. :>
To musi być coś, co polane szklanką wody wybuchnie na tyle mocno, żeby uszkodzić coś, co jest obok. Tyle, że nie wiem co wybucha od wody. Dlatego pomyślałam, że może można by rozsypać coś jeszcze oprócz kuleczek, żeby wybuchło od wody, bo dym już mamy.
Gdybyś chciał zrobić kumplowi kawał i dyskretnie rozpylił dym za pomocą kuleczek w rogu jego pokoju tak, żeby wyglądało jakby się paliło, Twój kolega, zapewne widząc to, pobiegł by do kuchni po trochę wody, żeby ugasić fałszywy pożar, a tu niespodzianka i wybuchło rozwalając mu krzesło. Jak byś to zrobił?
P.S. Jak skończę, to na pewno nie zapomnę o konsultacji naukowej ;D Częścią tytułu będzie liczba "1187".
Eko - Spokojnie, Lubię mieć palce u rąk i oczy, więc zdecydowanie opisać! Ale muszę wiedzieć wszystko dokładnie, żeby było możliwie realnie i bez ściemy typu: "jak strzelisz w bak to cały samochód wybuchnie" A takie oleum, to nie stoi na półce w sklepie, nie? Bo to musi być coś, co da się łatwo zdobyć (kupując/kradnąc), a potem przygotować w spartańskich warunkach przez kogoś, kto zna się na chemii. Obejrzałam sobie KMnO4+H2O2 - ładny dym, ale chodzi o to, żeby od wody mocno wybuchło, a nie się dymiło. Akurat tak się składa, że pojemnik z NaBH4 może stać obok :> Opiszesz dokładniej jak zrobić to:
Cytuj:
"W zasadzie wystarczy kawałek metalu Na,K, by uzyskac eksplozje pod wpływem wody"
compaqchemlab - Frans + woda to rzeczywiście dość prosty przepis, ale wyczytałam, że "w przyrodzie frans występuje w znikomych ilościach w minerałach uranowych. Frans otrzymuje się przez bombardowanie toru cząstkami α.", więc raczej odpada. ;D
5 cze 2014, o 23:37
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Coś takiego mi chodziło https://www.youtube.com/watch?v=6bWBzSI7FQk wiem ,że to brainiac i sam tytuł tego programu to SF no ale może się przyda... PS. Adam Jestem swoją drogą jestem ciekaw , po co te kabelki , co idą do wanny w 2:32 minucie ? czyżby efekty specjalne ?
5 cze 2014, o 23:49
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Reakcja metalu sodu z wodą masz tutaj http://www.youtube.com/watch?v=wNfDcK-NaXc Czym wiecej metalu tym reakcja mocniejsza wzrasta wraz z ilością metalu, , dodatek np. pojemnika z NaBH4 czy LAH gdzieś w w poblizu pod wpływem wody powodować będzie zdecydowaną silną eksplozję.
Oleum nie jest niczym nadzwyczajnym, każdy zakład chemiczny zajmujący sie sulfonacją posiada dziesiątki ton tego surowca na stanie mag. Dla tego bohater opowieści bez problemu może oleum nabyć czy zdobyć w dowolny inny sposob ogólnie super jesli cała akcja dzieje sie w zakladach chemicznych, tam dopiero mozna zrobić idealną rozpierduchę Polewanie kulek wodą z mieszaninami to fikcja bez efektu koncowego wybuchu pamiętaj że oleum + woda = katastrofa, oleum dymi gaszenie dymu wodą masakra pozdrawiam eko
6 cze 2014, o 00:25
linka
Dołączył(a): 4 cze 2014, o 21:13 Posty: 10
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Coś czuję, że wybuch zaraz będziemy mieli z głowy, gdyż od tego wszystkiego eksploduje mi zaraz głowa. ;D Muszę się zastanowić, co z tym wszystkim teraz zrobić i jak to dopasować. Jesteście bardzo pomocni, dajcie mi chwilę!
Dwa pytania pomocnicze: 1. Czy dobrze rozumiem, że jeżeli na biurku będzie stał pojemnik z Na lub K, i on niechcący się wyleje, a następnie niechcący wyleje się na to woda, to taka ilość wybuchającego sodu bądź potasu zrobi trochę zamieszania, np. podpiecze biurko, rozrzuci rzeczy na nim stojące? Która substancja mocniej reaguje z wodą? A jak wyleją się dwie naraz i na to woda? 2. Jak wygląda taka kulka z folii aluminiowej, trocin i tych amonów, kiedy już przestanie się dymić?
Eh. No i wyszły cztery pytania.
6 cze 2014, o 17:57
piczu14
Dołączył(a): 26 mar 2008, o 17:40 Posty: 247
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Odpowiadając na pierwsze pytanie, to sód i potas są zbyt mało reaktywne, żeby w kontakcie z wodą dać wybuch. Potas co najwyżej zapala się w kontakcie z wodą, a raczej wodór się pali. Pojemniczek żadnej z tych substancji nie spowoduje wybuchu.
Też stawiał bym na oleum, tylko nie wiem skąd bohater ma mieć je w domu
6 cze 2014, o 18:46
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
raczej nic z niej nie zostaje , no może jakieś smętne resztki. Mój pomysł : kulka ze spienionego aluminium , coś ala styropian. powierzchnia jak plaster miodu , w co drugiej dziurce cez , a w pozostałych mieszanka dymotwórcza. Może być ?
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
6 cze 2014, o 20:53
TheYoungChemist
Dołączył(a): 29 mar 2014, o 17:41 Posty: 183
Re: Potrzebna pomoc chemika!
piczu14 napisał(a):
Odpowiadając na pierwsze pytanie, to sód i potas są zbyt mało reaktywne, żeby w kontakcie z wodą dać wybuch. Potas co najwyżej zapala się w kontakcie z wodą, a raczej wodór się pali. Pojemniczek żadnej z tych substancji nie spowoduje wybuchu.
Też stawiał bym na oleum, tylko nie wiem skąd bohater ma mieć je w domu
I tu się nie zgodzę. W gimnazjum mieliśmy bardzo fajną chemicę, do rzeczy, cały materiał teoretyczny demonstrowała, mogliśmy robić naprawdę dużo, a i składzik wręcz doskonale zaopatrzony. Pewnego razu w pierwszej klasie, na kółku, chcieliśmy zrobić pływający sód (po alkoholu na wodzie), lecz okazało się, iż alkoholu było zbyt mało ( ), dodatkowo robiliśmy to w zlewce . Urwałem kawałek sodu wielkości (teraz już nie pamiętam, ale chyba) dwóch ziarenek groszku. Wrzuciłem do zlewki. Wszystko szło dobrze, tylko jakoś tak nie pływał, ale przykleił się do jednej ścianki zlewki. Wszystko trochę się zagotowało, denat odparował. Mówię "przynajmniej się nie pali" - wtedy kawałek się zapalił. "Dobra" mówię "przynajmniej nic więcej się nie dzieje" i w tym właśnie momencie usłyszeliśmy bardzo głośny huk ( ) , nie wiedzieliśmy, co się stało. Zlewka podskoczyła na 10 cm, całą jej zawartość wyrzuciło na wszystkie strony, a sama się przewróciła. Sodu już chyba nie było, NaOH opryskało wszystko do okoła, do teraz na lampie nad tą ławką są duże białe plamy zastygniętej zasady sodowej, a farba na suficie w okolicy odchodzi. Ach te czasy...
Więc nikt mi nie wmówi, że sód wrzucony do wody nie może spowodować wybuchu. Na pewno może powstać mieszanina piorunująca. Jedno jest pewne - wszystko zależy od ilości.
Cez i rubid dają minimalną zwłokę czasową od kontaktu z wodą w porównaniu z sodem. Wybuch nie jest jakiś potężny, ale rozsiewa bardzo żrące substancje. Pewnie podobnie jak oleum, które na pewno w kontakcie z np drewnem wzmaga dymienie, odruchowo mógłby ktoś 'gasić' wodą. Rozcieńczanie oleum: https://www.youtube.com/watch?v=XJDohfwbffU widać jak dymi i słychać jak woda wrze w trakcie dodawania do niej oleum Oleum rozcięczamy wyłącznie stężonym kwasem siarkowym absolutnie nie wodą ! e-8
7 cze 2014, o 11:21
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
7 cze 2014, o 17:41
linka
Dołączył(a): 4 cze 2014, o 21:13 Posty: 10
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Po pierwsze - dziękuję za wszystkie filmiki! Dzięki nim i wikipedii rozumiem, o czym w ogóle mówicie. ;D
Oleum wydaje się być idealne jeżeli chodzi o wybuch po dodaniu wody, ale martwi mnie jego dostępność i przeznaczenie - nie pasuje.
Niemniej jednak, zaopatrzona w nową wiedzę, zmienię nieco koncepcję: 1. Polany dym nie będzie wybuchał - posłuży tylko jako odwrócenie uwagi. 2. Polane wodą natomiast zostanie co innego, przypadkowo obok potasu (ten akurat bohater będzie miał małe laboratorium) >> https://www.youtube.com/watch?v=pPdevJTGAYY To najprawdopodobniej najnudniejsza opcja z wszystkich Waszych pomysłów, ale myślę, że tego typu wybuch w zupełności mi wystarczy.
Wróćmy jeszcze do dymu - Jak wcześniej pisałam, podoba mi się pomysł z dymiącymi kulkami, bo ich składniki są stosunkowo łatwo dostępne, a mój bohater jest w dość ciężkiej sytuacji i musi sobie poradzić polegając głównie na swojej wiedzy, nie mając dostępu do szeregu substancji chemicznych w ładnie błyszczących pojemniczkach, stąd idea pozyskania azotanu amonu z nawozu do kwiatów i podchlorynu wapnia z... jeszcze nie wiem skąd, może buchnie panu sprzątającemu studzienki, jest jak najbardziej na miejscu. Zdobycie trocin i folii aluminiowej to już w ogóle żaden problem. Problem jest natomiast z przenoszeniem tego dymiącego dystraktora. Głupio by było, gdyby w drodze na miejsce kulki zaczęły mu się dymić w kieszeni. ;D
I oto mam dla Was kolejne zadanie: Wyobraźcie sobie, że musicie sami zrobić granat dymny, który można przenieść i użyć dopiero tam, gdzie chcecie. Problem polega na tym, że nie macie pieniędzy ani laboratorium. Musicie go stworzyć z tego co uda Wam się znaleźć lub ukraść. Jesteście w mieście.
7 cze 2014, o 18:30
dymitr
Dołączył(a): 17 lut 2014, o 14:24 Posty: 48
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Może granat z mieszanką na bazie cukru i azotanu potasu/amonu używanego jako nawóz ? Po zalaniu stopionym woskiem powstaje popularna mieszanka dymna B&T.
7 cze 2014, o 22:19
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
hmmm. gdzieś mój post wyparował. od zagadka. rysunek mojego pomysłu : podchloryn sodu zawsze znajdzie się w składziku ubikacji publicznej.
Załączniki:
untitled.JPG [ 27.06 KiB | Przeglądane 10997 razy ]
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
7 cze 2014, o 22:53
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Jeśli ma tylko dymić to na temat świec dymnych ich skladów jest wiele napisane na forum wystarczy trochę poczytać viewtopic.php?f=26&t=5028&hilit=%C5%9Bwieca+dymna do tego odrobina visco lub samoróbki i zupelnie obędzie się bez polewania wodą by uzyskać dużo dymu
Metale takie jak potas czy sód sa bardzo reaktywne przy kontakcie z wodą o czym pisalem wcześniej , co widać na filmikach skala wybuchu zależy od ilości wody i metalu jeśli niechcący przewroci się opakowanie z metalem powiedzmy 250g i cos innego zacznie dymić imitując pożar np. świeca dymna to w pierwszym odruchu zaczniemy gasić pożar polewać wodą.
Skala wybuchu zdecydowanie potężnie wzrasta wraz z ilością metalu , trzeba przyznać że wybuch nawet tak małej ilości sodu czy potasu jak na filmikach daje wspaniały efekt wizualny Są to metale lekkie w pokazanych filmikach używano bryłki o wadze kilku lub kilkunastu gram , latwo sobie wyobrazić co zdziała 250g.
Jeśli przypadkiem jest w pobliżu pojemnik z NaBH4 lub LAH-em ktory zostal zalany wodą efekt wybuchu będzie znacznie wzmocniony bowiem obie substancje gwaltownie reaguja z wodą wydzielając duże ilości skrajnie łatwopalnego wodoru. Teoretycznie jeśi widzimy dym np. z okna to gasimy wodą i tutaj fajnie by zalać wodą wpierw te pojemniki a za chwilę metal wtedy masz takie boom do ksiązki że można tylko skladać gratulacje za pomysł pozdrawiam eko
8 cze 2014, o 22:00
linka
Dołączył(a): 4 cze 2014, o 21:13 Posty: 10
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Chłopaki, wymiatacie! To Wam należą się gratulacje!
Adam - fajne to, ale jak to działa? Czy widelec spełnia rolę zawleczki? Co się podpala? Trociny? Potrząsa się tym? Rysunek jest bardzo obrazowy - chyba nawet ja bym to zbudowała ;D ale nie wiedziałabym jak to uruchomić
Zgłębiłam nieco wiedzę na temat B&T, i z tym już chyba sobie poradzę. Nie obejdzie się jednak bez kilku pytań - czy ta "plastelinowa masa dymiąca", że tak powiem, może być umieszczona np. w plastikowej nakrętce od butelki? Bo nie wiem czy plastik nie zareaguje jakoś dziwnie, a pasowałoby mi, żeby było to raczej małe, a za to w dużych ilościach. Może można owinąć nakrętkę folią aluminiową, żeby się nie stopił czy coś... Bo to jest pewnie gorące jak się dymi, nie?
9 cze 2014, o 00:46
dymitr
Dołączył(a): 17 lut 2014, o 14:24 Posty: 48
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Zakrętka z butelki się nie nadaje, bo ulegnie stopieniu podczas spalania mieszaniny. Folia aluminiowa też nie wiele pomoże. Tutaj stosuje się najczęściej grube , papierowe korpusy , które można dodatkowo zabezpieczyć szkłem wodnym.
Całą ideą tej świecy jest to, że ma się spalać bez ognia, emitując duże ilości dymu. Niestety spalanie na otwartym powietrzu często powoduje jej zapłon, co nastąpi najprawdopodobniej podczas stopienia pojemnika. W celu zapobieżenia niektórzy dodają sodę kuchenną , która podczas spalania wydziela CO>2 tłumiący płomień . Ilość dymu zależna jest także od miejsca odpalania : np. w zamkniętych pomieszczeniach efekt będzie dużo lepszy, niż na zewnątrz. Niestety w amatorskich warunkach trzeba użyć większej ilości aby uzyskać pożądany efekt, a minimalizacja rozmiarów odbija się na efekcie.
Mam nadzieję , że rozwiałem wszelkie wątpliwości
Pozdrawiam Dymitr
9 cze 2014, o 16:02
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Re: Potrzebna pomoc chemika!
wbijasz widelec , on przebija woreczek i podchloryn miesza się z prochem trocinowym , zachodzi gwałtowna reakcja , powstaje chlor , nagrzewa się całość , reakcja przyspiesza wytwarza się więcej atomowego chloru, aż wreszcie...sszzz! Dałem opis jak facet łazi po mieście i robi wszystko IN Vivo, ale post zniknął (myślę ,że nie sam, tylko ktoś go "delate") McGiver to przy mnie amator PS. dym ma właściwości łzawiąco-duszące(może doprowadzić nawet do porażenia płuc)
Nie wiem dla czego brak twojego postu, napisz go ponownie jeśli możesz poproszę, dodam od siebie że chlor w tej postaci stosowany był jako gaz bojowy w I wojnie światowej , chlor jako BŚT jest bardzo toksyczny dla zdrowia, tym bardziej jako gaz cięższy od powietrza snuje sie w dolnych warstwach podobnie do CO2 znany jest jako cichy zabójca, o ile Chlor posiada drażniący zapach o tyle CO2 czy CO tego nie posiadają e-8
9 cze 2014, o 18:21
linka
Dołączył(a): 4 cze 2014, o 21:13 Posty: 10
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Dziękuję za wytłumaczenie!
W kwestii "widelcowego granatu" już wszystko wiem.
Jeżeli chodzi o świece dymne, to poczytałam poświęcony im temat na forum i myślę, że zostanę przy azotanie amonu, cukrze pudrze i wosku. "Obudowa" będzie z grubej kartonowej rurki - macie rację, lepiej mieć jedną większą świecę niż dziesięć małych.
Powiedzcie mi jeszcze, tak w skrócie, jakie zachodzą reakcje pomiędzy azotanem amonu, cukrem i woskiem? Podpala się lont i co się tam w tej rurce dzieje? I jeszcze - czy dym ma jakiś zapach? Parafiny? Yyy.. karmelu?
9 cze 2014, o 23:35
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Potrzebna pomoc chemika!
Ja wybral bym w tym miksie Azotan Potasu KNO3, zamiast azotanu amonu NH4NO3, bowiem ten ostatni jest bardzo higroskopiny i trzeba go koniecznie wysuszyć w świecach dymnych wszystko jest super suche nawet cukier puder ... pozdrawiam eko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników