Witam serdecznie mam problem, odnośnie ktoś wylał mi na maskę samochodu płyn z tych świecących opasek. utworzyła się warstwa jak by lakier. Nie znam się z byt na chemii dlatego to pytanie kieruje do was. Jest jakiś środek który usunie to z maski nie uszkadzając lakieru samochodowego ? spróbował bym rozpuszczalnikiem lecz nie wiem czy nie uszkodzi lakieru. Pozdrawiam

Spróbuj denaturatem, izopropanolem, acetonem, benzyną...

Próbowałem rozpuszczalnikiem uniwersalnym oraz benzyną. Bez efektu.. ;/

Co jak co ale Ku**s na masce nie zbyt dobrze wyglada ;/

sprawdzaj na małych powierzchniach , to będzie mniejsze ryzyko uszkodzenia większej powierzchni. Spróbowałbym acetonem lub kupnym zmywaczem do etykiet na butelki.

Stawiał bym na aceton, tylko sprawdź, czy nie uszkodzi lakieru.

Na pewno nie wygląda zbyt dobrze

No ale powiedz jeszcze czy to jest na pewno coś zaschniętego na lakierze czy może coś co wżarło się w lakier? W tym drugim przypadku pomoże tylko lakiernik... (no ewentualnie można by zeszlifować warstewkę lakieru i potem wypolerować go pastą polerską).

Wyglada na zaschnieta warstwe. chyba skonsultuje się z rakiernikiem bo nie chce ryzykować. Ale dzieki za rady ;p

Nie wiem czy z każdym lakierem jest tak samo, ale mogę powiedzieć, że kiedyś wylał mi się płyn z takiej bransoletki na lakierowany stół, na początku nawet tego nie zauważyłem, po 5 godzinach cześć lakieru w miejscu rozlania rozpuściła się oraz substancja zawarta w bransoletce zmieniła jego kolor.
Myśle, że jeżeli nie da się tego zmyć nasączoną acetonem, albo jakimś innym rozpuszczalnikiem szmatką to nic się raczej samamu nie działa...

Tylko lakiernik może pomóc

Takie bransoletki zawierają wodorotlenek potasu i rozpuszczalniki typu DSMO,dlatego tak atakują politurę i lakier samochodowy.

Czyli nie ma szans na zmycie ?

szczeże mówiąc nie wiem , bo nikt , kogo znam , nie zgodził się na taki test z użyciem jego samochodu Jak bym dorwał , tego co to by zrobił na masce mojego, to sam by świecił w całości.

Uważam że pozostaje jedynie wizyta u lakiernika, absolutnie nie stosuj acetonu aceton + lakier samochodowy = odparzenie lakieru od blachy , jeśli już upierasz się przy zmyciu to pamiętaj że nie ma szans na odzyskanie poprzedniego stanu lakieru możesz próbować jedynie z węglowodorowymi rozpuszczalnikami typu Terpentyna,Ksylen,Nafta inne zdecydowanie wpływają na stan powłoki lakierniczej , sam oceń co będzie mniejszym wygenerowanym kosztem czy wizyta u lakiernika, czy próby zmywania i tak destrukcyjnie zniszczonego lakieru
pozdrawiam
eko