Już wiele razy padały pytania jak się dostać do komnaty "Chemia dla zaufanych". Od dzisiaj nowe procedura weryfikacji. Aby móc przeglądać i pisać w tej komnacie trzeba mieć polecenie co najmniej dwóch osób, które już tam są.

Od dzisiaj również osoby, które miały dostęp do komnaty przechodzą ponowną weryfikację.

Dostęp na dzień dzisiejszy ma tylko administracja i moderatorzy, a więc wstępna weryfikacja tylko po przez aprobatę.

Dostęp mogą otrzymać nawet osoby z niewielką ilością postów lub mające krótki staż na forum, ale w takim wypadku potrzebne są trzy osoby polecające.

Hmm... Już się dostałem ;p
(to ironia ;p)

hm u którego z moderó/ admina sklądać należy kandydatury ?

Jak powiedział jeden pan po wieczorynce: "A teraz drogie dzieci pocałujcie..."

W takim razie jeśli nikogo tutaj nie znam nie mam możliwości dostania się tam?

Nie ma czegoś takiego jak "Chemia dla zaufanych". Nigdy czegoś takiego nie było...

Trzeba mieć dowód na to, że posiada się wyższe wykształcenie, minimum mgr w dziedzinie fizyki/chemii. Wtedy można ubiegać się o dostęp.

A zwykłemu amatorowi chemii jest to i tak niepotrzebne... I tak by nie zrozumiał

Mnie osobiście uderza i boli, że na forum, które wielu z użytkowników traktuje bardzo poważnie, czerpie z niego wiedzę z najrozmaitszych dziedzin tej pięknej nauki jaką jest chemia tworzy się komnaty dla "elity". Moim skromnym zdaniem cała zdobyta przez ludzkość wiedza powinna być dla dostępna wszystkich i udostępniana na jak największą skalę. W internecie roi się od pseudonaukowych badań, (tak jak np. słynna teza, że nie powinno się łączyć pomidora z ogórkiem, a przecież jedyna wada tego połączenia to nieprzyswojenie witaminy C, której w naszej diecie jest i tak nadmiar).
Co najbardziej mnie drażni to to, że próbuje się tworzyć tematy tabu nawet w poszczególnych gałęziach nauk ścisłych! Oczywistym jest, że pewne nadtlenki mogą reagować bardzo gwałtownie w połączeniu z niektórymi substancjami co może stwarza potencjalne zagrożenie, ale czasami wystarczy przeczytać o pewnym nietypowym (lub całkowicie typowym) związku chemicznym by zacząć interesować się szeregiem tematów związanych z nim i reakcjami jakim ulega.

Większość z Was pewnie w dzieciństwie bawiło KNO₃ zmieszanym z węglem i siarką bądź cukrem. Pewnego dnia obserwując taką reakcję spalania zacząłem się zastanawiać co się stanie gdy zmieni się proporcje tych substancji względem siebie i dlaczego będą reagować mniej lub bardziej gwałtownie. Wtedy zrozumiałem pojęcie stechiometria i całą szkołę było przydatne. Niektórym nie wydawało się oczywiste na jakiej zasadzie bilansuje się reakcje i po co się to robi, podczas gdy dla mnie było zupełnie oczywiste. "Pirotechnika" (jeżeli saletra z cukrem to pirotechnika) przestała mnie interesować bardzo szybko, ale dzięki niej zacząłem się interesować innymi zagadnieniami chemii m.in. co to są stopnie utlenienia, co to reakcje redox itp.

Reasumując ukrywając jakąś wiedzę sami sobie strzelają w kolano - wszyscy Ci, którzy pragną rozwoju nauki, polepszeniu bytu na tym ziemskim padole, samodoskonalenia się i tak dalej.

Jestem takiego samego zdania jak kolega wyżej
bo jak ktoś nikogo nie zna na forum to jak ma dostać polecenia od innych?

Dostęp do komnaty "chemia dla zaufanych" powinien być pewnego rodzaju celem do realizacji, do tego celem dość ambitny, więc i kryteria nie mogą być łatwe.
Dodatkowo nikt do komnat zamkniętych (a zamknięte są z oczywistych powodów) dostępu z tzw. biegu nie powinien otrzymać, trzeba na to zapracować.
Jak ja zaczynałem swoją przygodę z tym forum to też osobiście nikogo nie znałem, ale co stoi na przeszkodzie poznać ludzi, pisać z głową i spokojnie czekać na swoją kolej ? Tym bardziej, że komnaty zamknięte zawsze powinny być kierowane do osób odpowiedzialnych oraz cierpliwych, a nie dla narwańców, którzy chcą w 5 minut zwojować świat.