Witam. Niedawno otrzymywałem cytrynian miedzi poprzez utlenianie drutu miedzianego w roztworze kwasu cytrynowego i wody utlenionej. Po dłuższym czasie postanowiłem ten roztwór odparować, jednak zamiast odparować tylko część wody, odparowałem go do sucha, najprawdopodobniej rozkładając go. Dodałem to co powstało do roztworu octanu miedzi, w którym było jeszcze dużo octu myśląc, że powstanie octan miedzi, jednak roztwór przyjął zielone zabarwienie. Dodany do wody daje brązowe zabarwienie. Podpowie mi ktoś co wyszło z tego odparowania?

Po lewej octan miedzi po dodaniu tego, po prawej woda zmieszana z tym czymś
https://drive.google.com/file/d/0B0iNpr ... sp=sharing
To co wyszło po odparowaniu:
https://drive.google.com/file/d/0B0iNpr ... sp=sharing

Rozłożył się na jakieś prostsze substancje. Następnym razem rób sole z węglanu, wodorotlenku lub tlenku, bo metoda z wodą utlenioną jest strasznie kapryśna i powstałe związki ulegają dziwnym przemianą...

ta substancja daje nawet miedź w wyniku rozkładu ale co do gazów i reszty to trzebaby zaawansowanej analizy (może poza CO2 )

Mógłbyś podpowiedzieć, co zrobić żeby dowiedzieć się co mi wyszło? Czy dalsze prażenie spowoduje rozkład do tlenku miedzi?

Wątek niegdyś poruszony na forum (http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=21733) na przykładzie cytrynianu sodu.
W tym przypadku należałoby się spodziewać CO₂, H₂O oraz Cu, która nie utleni się, ponieważ dostęp tlenu odetnie wydzielający się CO₂. Jeżeli produkt pozostawisz w naczyniu do ostygnięcia to otrzymasz bardzo drobny proszek miedziowy, który zresztą sam w sobie ma skłonności do utleniania, ale nie jest to de facto wynikiem opisywanego procesu. Jeżeli natychmiast wysypiesz ten proszek (po zakończeniu ogrzewania), to wtedy miedź błyskawicznie powinna się utlenić (co może skutkować deszczem iskier, nie wiem, nie próbowałem).

Czyli nie da się za bardzo powiedzieć, co wyszło po odparowaniu i najlepiej byłoby go wyprażyć? Bo nadal nie wiem czemu to coś daje z octem zielony kolor.

Dokładnie, nie za bardzo można powiedzieć, bo miedź bardzo lubi tworzyć różne peroksokompleksy właśnie o barwie brunatnej, można zgadywać, aczkolwiek nie sądzę, że bez solidnej analizy coś stwierdzimy