Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Antymon i cyna 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Antymon i cyna
Ostatnio przeglądałem forum i zastanawiałem się, jak otrzymać antymon i cynę?
Jestem kolekcjonerem pierwiastków i chciałbym też coś zrobić samemu niż kupować osobno każdy odczynnik, bo szkoda kasy skoro można go wyodrębnić i zresztą jest wtedy większa satysfakcja. Powołując się na komentarz compaqlab można powiedzieć, że antymon i cynę zawierają stopy łożyskowe, drukarskie(wikipedia) i lutownicze. Właściwie to mógłbym sam przeprowadzić reakcję i tu nie pisać, ale nie jestem pewien co do źródeł cyny i tym bardziej antymonu. W moim ostatnim temacie dowiedziałem się, kreda wcale nie jest czystym węglanem wapnia tylko głównie gipsem(wbrew słowom Sękowskiego).
To prawda, że czasy się zmieniły, dlatego proszę o pomoc wszystkich użytkowników w zidentyfikowaniu źródeł tych pierwiastków(czy są one nadal aktualne, bo ponoć twraz do tych stopów dodaje się też ołów i inne metale?) i w podaniu sposobu ich otrzymania lub rozdzielenia(jeśli to możliwe).

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


9 kwi 2015, o 22:53
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Jest wiele metod rozdzielania. Zerknij sobie na tabelę do strącania kationów/anionów. Przykład : chlorek ołowiu jest słabo rozpuszczalny, a cyny - nie. Z antymonem jest kiepsko. Już dawno go nie spotyka się w lucie. Możesz spróbować szczęścia z klemami akumulatora samochodowego, ale Ci nic nie obiecuję..

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


10 kwi 2015, o 17:29
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33
Posty: 608
Lokalizacja: Poznań
Post Re: Antymon i cyna
Cyna jest tania (ok 15PLN/kg) więc szkoda na nią czasu. Można roztwarzać stop lutowniczy w HCl-u na ciepło i mieszając. Pb wytrąci się jako PbCl2, cyna zostanie. Roztwór po odsączeniu ołowiu trzeba jakoś zachęcić do oddania cyny. Polecam pomoczyć w nim Fe albo Zn. Można też na około przez azotany, będzie szybciej i na zimno.

Antymon to bardziej problematyczna sprawa, głównie ze względu na surowiec. Dodawano go kieeedyś jako dodatek utwardzający do ołowiu na płyty akumulatorowe (do 10%), teraz jest go 1,5% albo wcale (zastępczo stosuje się Ca, czasem ślady Ag). W klemach nie ma nic Sb. Natomiast samo patroszenie starego aku fajne nie jest.
Druga opcja to stopy drukarskie (10-30%) tylko skąd go wziąć? Praktycznie pozostaje Aledrogo. Masz jeszcze stopy łożyskowe (5-17% Sb), ale możesz się naciąć na wersję zawierającą As i Cd, więc odradzam.
Zdobądź surowiec to pomyślimy co dalej.

_________________
Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.

A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!


11 kwi 2015, o 19:42
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
No rozwalanie 12voltowego aku fajne nie jest... No chyba, że masz co zrobić z 2kg PbO2 i taką samą ilością niewiadomo-czego (siarczan, tlenek i sam ołów). Roztwarzanie stopu Sn-Pb w solnym nie jest takie hop-siup ! Pamiętać należy, że solny kompleksuje ołów i powstaje rozpuszczalny kompleks. Więc w roztworze pozostaje prócz cyny sporo ołowiu. Dla tego po roztwarzaniu dodaje się kilka kropli siarkowca i po chwili - sączy przez gęsty sączek.

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


13 kwi 2015, o 19:29
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
Akurat się złożyło, że ostatnio miałem akumulator do rozbrojenia. Po rozebraniu pozostały jakieś siatki(niebardzo wiem czy z czystego ołowiu) pomiędzy nimi jakaś substancja(ciało stałe) i oczywiście nie mam wątpliwości, że anoda i katoda wykonana z czystego ołowiu. I także elektrolit, którym zapewne był rozcieńczony kwas siarkowy. W tym kwasie zauważyłem dużo ditlenku ołowiu, ale nie wiem czy nie jest on dodatkowo zanieczyszczony i opłaca się go zbierać. A więc macie jakieś propozycje, żeby rozdzielić tą cynę od ołowiu jeślo ona rzeczywiście tam jest?

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


13 kwi 2015, o 22:58
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Cyna w ołowiu akumulatora ? Nie ma tam jej. Ditlenek zbierz sobie. Jest go właśnie duuużo w tych siatkach jako brunatnoczarny proszek. Ja swój tlenek jak wybierałem z akumulatora, to było go dobre dwa opakowania po wodorotlenku sodowym. Do tej pory nie mam zielonego pojęcia, czy nadaje się do oznaczania manganu... Błagam ! jeśli ktoś ma tlenek z akumulatora i kwas azotowy, to proszę by zrobić test na mangan.

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


14 kwi 2015, o 16:28
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
A te siatki na pewno są z tlenku ołowiu, a nie metalicznego ołowiu? Mi się coś wydaje, że wtedy mogłyby się rozpaść, ale jest to tylko moje przypuszczenie. I jeszcze odwołam się do tego, co sam pisałeś, że nie wiesz, czy może to być "tlenek ołowiu, siarczan, ołów".

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


14 kwi 2015, o 21:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 wrz 2009, o 15:20
Posty: 209
Post Re: Antymon i cyna
Te siatki, to separatory. Są z reguły z plastiku i oddzielają od siebie elektrody.

_________________
panta rhei kai ouden menei


15 kwi 2015, o 01:00
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Każda płytka (siatka w prasowanym proszkiem) jest umieszczona w woreczku z jakiegoś tworzywa sztucznego. On je separuje. Rozsypać nic się nie rozsypie, bo proszki te są domieszkowane włóknem mineralnym lub watą szklaną. Pozbywa się go po wysuszeniu przez kilkukrotne przesypanie przez gęste sitko - włókienka zbijają się w większe kłaki i zostają. Nie wiem, czy siarczan, czy co innego na elektrodzie 2: bo to zależy od stanu naładowania akumulatora może być też recemat... :roll: (mieszanka).

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


15 kwi 2015, o 13:54
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33
Posty: 608
Lokalizacja: Poznań
Post Re: Antymon i cyna
Z tego co wiem od pana z fabryki akumulatorów w Chodzieży to siatki są odlewane ze stopu ołowiu ze srebrem (ułamek procenta Ag) i na te siatki wprasowywany jest pył ołowiany z PbO. W trakcie ładowania formującego na anodzie PbO redukuje się (przez siarczan) do gąbczastego Pb, a na katodzie utlenia do PbO2. Między te siatki wkłada się diafragmy z porowatego plastiku (PCV), który umożliwia wędrówkę jonów między płytami a nie naokoło.

Materiał z płyt katodowych jest więc mieszaniną PbSO4 i ołowiu pokrytego grubą warstwą PbO2. Można go podczyścić przez trawienie w 25% HNO3 pozbywając się Pb, później winianie albo octanie amonu żeby usunąć PbSO4. Przy okazji odpadnie antymon. Oznaczanie Mn pójdzie na tak oczyszczonym bez problemu.

@ compaq Racemat to mieszanina 1:1 molowo dwóch enancjomerów i z ołowiem nie ma nic wspólnego.

_________________
Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.

A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!


16 kwi 2015, o 08:34
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Pojęcie recemat stosuje się więc tylko wobec mieszaniny izomerów optycznych -chemia organiczna ? Byłem przekonany, że to pojęcie można stosować też w nieorganicznej. O tym nie wiedziałem. Dzięki Arion. Może dzięki tobie czegoś się nauczę. Masz u mnie + :mrgreen: .

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


16 kwi 2015, o 16:45
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29
Posty: 436
Post Re: Antymon i cyna
Cyna za 15pln/kg? Gdzie taką można kupić? Dawaj namiary!!! Wg mojej wiedzy to raczej ok 140pln/kg

Samą cynę można znaleźć w sklepach typu market budowlany, allegro etc.

Luty bezołowiowe - skład na wiki. Znajdź taki ze srebrem, zagotuj w HCl, srebro się nie rozpuści, otrzymasz SnCl2 dość wysokiej czystości. Dla starych stopów tj tych z ołowiem - rozpuścić tak samo a ołów wytrącić kw siarkowym. a z soli do metalu to prościutka droga.

Nie widzę sensu w rozbieraniu akumulatorów. Żadnych. Ciekawe co ze ściekami i odpadami po przeróbce robicie...


3 maja 2015, o 23:06
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Proste. Siarkowiec zobojętniasz wapnem i powstaje gips. Drobinki ołowiu (wodę po przemywaniu) zlewasz o wiara, po 10 minutach wszystko zsedymentowane. Zlewasz lewarkiem a resztki suszysz łaujesz do tygla i redukujesz węglem. Skoro po dodaniu wielosiarczku sodu do wody zlanej nie wystąpiło czarne zabarwienie, to masz wodę zanieczyszczoną tylko siarkowcem, pozbywasz się go wapnem i możesz spokojnie wylać. Ja tak zrobiłem i zapewniam Cię. Ilość tlenku ołowiu jest taaaka, że masz dożywotni zapas. Dla dalej marudzących : Ciekawe co robicie ze zlewkami po doświadczeniach z solami niklu, miedzi, kadmu, żelaza ? -Oddajemy do zakładu utylizującego, a oni dają nam fakturkę z kilkoma cyframi :D -O :szok: ,a tu jedzie mi czołg...

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


4 maja 2015, o 19:42
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29
Posty: 436
Post Re: Antymon i cyna
No w sumie z ołowiem się zgadzam. Akurat w procesie który opracowywałem ołów występował głównie jako szlam PbCl2 - wykorzystując różnicę rozpuszczalności w wodzie w zależności od temperatury usuwałem z procesu i po znajomości pojechało do utylizacji jako odpad suchy. Szkoda mi było czasu i zdrowia na odzyskanie tego.
Ołów akurat jest bardzo tani.

Co do pracy przy w towarzystwie "odpadów metali ciężkich" polecam sprawdzić sobie AspAT, ALAT (sygnalizuje zatrucie metalami ciężkimi => uszkodzenie wątroby/nerek), a z droższych badań poziom wit D we krwi. Wiem że to co piszę większośc osób wie, ale zdrowie mamy niestety tylko jedno. Niestety kadm zostaje w organizmie bardzo długo i skutecznie niszczy nerki. A potem człowiek tylko nerwicy dostaje od samego myślenia jak mu się nie chce sikać po piwie albo odwrotnie... :twisted:


6 maja 2015, o 03:28
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Ja mam tendencję eksperymentatora typu wątroba. Kumuluję wszystko. Z soli ołowiu-odpadów wytrącam właśnie chlorek i tenże trzymam w zamkniętym pojemiczku (po oczyszczeniu jako odczynnik). Nuż się kiedyś przyda ? Ostatnio robiłem ołowiany śnieg (chlorkowa wersja złotego deszczu) i chlorek był mi właśnie potrzebny. Wracając do cyny i antymonu : Nie polecam roztwarzać lutu w solnym. Co prawda ołów opada zazwyczaj na dno jako czarny proszek, jednak spora jego część tworzy chlorkowy kompleks z kwasem solnym i się potem dziwimy, dlaczego już po lekkim rozcieńczeniu wytrącają się kryształki chlorku ołowiu. W rozcieńczonym solnym zaś trwa to wieki :roll: (roztwarzanie).

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


6 maja 2015, o 08:24
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
Właśnie dzisiaj patrzyłem, że chlorek ołowiu jest słabo rozpuszczalny, ale jednak się rozpuszcza, więc po roztworzeniu cyny lutowniczej mógłby być ten chlorek w większej ilości jako osad a reszta rozpuszczona z cyną, co zmniejszałoby jakość produktu. Nie wiem, czy mam cynę z ołowiem, czy bez, dlatego tutaj jest mały problem. A może mógłbym jakoś sprawdzić, czy ta szpulka z cyną jest z ołowiem?

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


8 cze 2015, o 15:16
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2012, o 18:38
Posty: 434
Lokalizacja: POLSKA
Post Re: Antymon i cyna
na tej szpulce jest napisany sklad ;-)

_________________
Chemik 23


8 cze 2015, o 15:51
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
Wprawdzie to nie zwróciłem na to uwagi, ale przed chwilą jeszcze raz sprawdziłem i nic takiego nie było. Są tylko takie informacje "Spoiwo lutownicze z topnikiem, LC60M2, SW26" Możliwe, że skład jest ukryty w tych numerach? W każdym razie to nie wiem i nienawidzę takich numerków w elektronice itp.

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


8 cze 2015, o 18:24
Zobacz profil

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 17:40
Posty: 247
Post Re: Antymon i cyna
http://www.speckable.pl/produkt/442/Spo ... ,00kg.html
Może to?


8 cze 2015, o 19:12
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
Dzięki, można powiedzieć, że to jest to.

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


8 cze 2015, o 22:42
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
To jak mógłbym rozdzielić ten stop 60% Sn i 40% Pb? Czyli roztwarzanie w HCl, a wykrystalizowany przesącz w siarkowym?

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


10 cze 2015, o 08:31
Zobacz profil

Dołączył(a): 26 mar 2008, o 17:40
Posty: 247
Post Re: Antymon i cyna
A może roztwarzanie w azotowym, a potem strącanie ołowiu chlorkami?
Solnym też powinno się udać, ale roztwarzaj na zimno, bo na gorąco tworzą się nierozpuszczalne kwasy cynowe.


10 cze 2015, o 11:07
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
Najlepiej z mieszaniny tych kationów wydzielić ołów za pomocą siarkowca, a potem kationy cyny (np do węglanu lub wodorotlenku). Potem z nich robi się odpowiedni związek (np chlorek).

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


10 cze 2015, o 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): 31 gru 2014, o 01:37
Posty: 281
Post Re: Antymon i cyna
Tylko właśnie jak roztworzę w HCl na zimno to trochę tego chlorku ołowiu zostanie w roztworze z chlorkiem cyny i będzie to zanieczyszczać. No dobra, a ile trzeba czekać aż się roztworzy i czy potrzebny będzie katalizator(H2O2)?

_________________
Dobrze "wiem, że nic nie wiem", a "to co wiemy to kropla, czego nie wiemy ocean".


10 cze 2015, o 20:26
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39
Posty: 1091
Lokalizacja: Cz-wa
Post Re: Antymon i cyna
H2O2 to nie katalizator, bo wchodzi w reakcję. Raczej unikaj jego dodawania, gdyż zaczną się tworzyć jakieś dziwne związki. Z tego co pamiętam, do słoja wrzuciłem drobne kawałeczki stopu cyna-ołów i dodałem solnego. Po dwóch dniach cynk uległ rozpuszczeniu, zaś większość ołowiu pozostała na dnie jako czarny proszek. Mimo wszystko solny kompleksuje chlorek ołowiu i staje się rozpuszczalny. Jeśli dodasz taką ciecz do wody, to wytrąci się część chlorku ołowiu. Dalsze rozcieńczanie nie ma sensu -wytrąci się wodorotlenek cyny lub tlenochlorek. lepiej strącić siarkowcem, potem dodać blaszkę cynkową i wytrącić czyściutką cynę. Potem ją na nowo roztworzyć. Pozbędziesz się w ten sposób zarówno ołowiu, jak i siarczanów, które wprowadziłeś...

_________________
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...


11 cze 2015, o 18:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..