Dzień dobry,
mam pomysł, żeby wyczyścić z ewentualnego tłuszczu modele plastikowe alkoholem izopropylowym, ale nie chcę, żeby coś im się stało. Modele są zrobione z plastiku po angielsku nazywanego 'polystyrene' więc jeśli po polsku nie oznacza to czegoś innego to z polistyrenu, czyli jakby bardziej zwartej postaci styropianu. Nic się nie rozpuści?

Podobne pytanie mam, ale odnośnie benzyny ekstrakcyjnej, która powszechnie stosowana jest do odtłuszczania podłoży malarskich (również z tworzyw) tymczasem coś mi świta, że przecież petrochemia rozpuszcza plastiki. Próbowałem pędzlem i muszę powiedzieć, że powierzchnia po niej jest tak fajnie zmatowiona (modele odlewane z tego plastiku są bardzo gładkie, prawie śliskie), ale dalej gładka, więc chyba jednak jakoś reaguje, ale boję się zanurzyć w niej czegoś - nakładana pędzlem wyparowuje w ciągu 0.5 sekundy. Nie mam już teraz dostępu do b. ekstrakcyjnej, żeby sprawdzić na jakimś kawałku i zastanawiam się co kupić do tego odtłuszczania.

Skoro nie wiesz czy izopropanol rozpuszcza ten polimer to może lepiej zastosować kationowe lub anionowe środki powierzchniowo czynne.
Np. woda z detergentem...
Jeśli modele mają jakieś napisy istnieje ryzyko, że izopropanol je zmyje lub rozmaże. Trzeba by najpierw wiedzieć dokładnie z czego to jest zrobione?

Dokładnie to wygląda tak: http://www.heresy-online.net/forums/spr ... d_back.jpg
http://en.wikipedia.org/wiki/Polystyrene

Jeśli wierzyć temu co mówią mi na forach modelarskich, to podobno ktoś trzymał elementy z tego plastiku przez 2 tygodnie w słoiku i nic się nie zmieniło. Nie wiem tylko czy wierzyć, a izopropanol drogi. Ludwikiem owszem można, ale dochodzi płukanie i dużo dłużej schnie. Stąd jeśli mam zainwestować w izopropanol to wolę się dowiedzieć od znawców.

14 zł za >99% izopropanol w elektronicznym to moim zdaniem niezbyt wiele. Nie powinien uszkodzić modelu ale strzeż się acetonu i jego mieszanek bo one pożrą polistyren

IPA jest OK; mogłaby zejść farba ale jej tam nie masz. Benzyna NIE bo wszystko się najpierw zmatowi, później zmięknie i na koniec rozpłynie.

tak poza tym, to nie proces chemiczny, tylko fizyczny -ulega rozpuszczeniu/wypłukaniu ulegają zmiękczacze...