ołowiana anoda PbO2 problem
Witam przeczytałem artykuł na vmc o anodzie PbO2 na ołowiu, PbO2 jest podobno odporny na chemikalia jednak w moim przypadku było inaczej.. Zrobiłem 2 anody z blaszki ołowanej (ołów ze śrutu wędkarskiego oczyszczony z tego co sie dało), wszystko robiłem dokładnie z opisem 1 blaszkę elektrolizowałem w h2so4 15min a 2 całą noc. Warstwa PbO2 była szczelna więc postanowiłem ją przetestować. Przygotowałem nasycony roztwór nacl w wodzie i zacząłem elektrolize 1 blaszką. Po włączeniu klarowny roztwór stał się po chwili lekko brązowy a po 2 minutach ciemno brązowy i przestały leciec bąbelki gazu. Po wyjęciu anody ta nie była już brązowa od PbO2 lecz ciemno szara chyba od tlenku ołowiu. Z 2 anodą było identycznie!! Czego do wina? Czy to może wina podłoża? Proszę o (szybką) pomoc!! Pozdrawiam