Jestem zielony w temacie chemii wiec postanowilem zapytac tutaj.

Sytuacja:
- budynek w ktorym na pewno byl przechowywany (oraz uzyty...(samobojstwo)) cyjanek
- chcialbym ten budynek jakos wykorzystac, ale mam obawy, ze zwierzeta/dzieci/etc moga sie zatruc

Czy jest jakis sensowny sposob wykrycia cyjanku oraz jego neutralizacji (jakims kwasem?)?

dzieki

A co to znaczy przechowywany? Ktoś kupił w internecie kilka gram i w trudnej dla siebie chwili zażył, czy raczej budynek służył za magazyn cyjanku dla firmy zajmującej się profesjonalnym, galwanicznym osadzaniem złota? W pierwszym przypadku nie ma zagrożenia, w drugim już trochę gorzej.. Wedle mojej wiedzy nie da się w warunkach domowych lub amatorskich bezpiecznie zneutralizować cyjanku. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale należałoby najpierw zasięgnąć opinii w sanepidzie.

Cyjanków po żadnym pozorem nie mieszamy z kwasami uwolni się w tedy silnie toksyczny cyjanowodór a w tedy o śmiertelne zatrucie nietrudno

Cyjanek można zneutralizować za pomocą wodorotlenku żelaza (II) powstaje wtedy żelazocyjanek potasowy.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Cyjanek_potasu wystarczyło poszukać.

No ale co, profilaktycznie obsikać cały budynek ługiem? Chyba średnio trafiony pomysł.

Można również użyć podchlorynu wapniowego, chloru gazowego lub ozonu

Ktoś miał dostęp do tego typu środków i przechowywał w domu zdecydowanie więcej niż 1 ampułka. Policja znalazła w domu znacznie więcej.
Na pewnie nie był to budynek produkcyjny.

Jak wspomniałem wyżej - jestem zielony w tych tematach. Zastawia mnie:
- jak wygląda procedura "sprzątania" takiego domu (przez służby, a poźniej przez rodzine samobójcy)
- na ile można zaufać, że budynek i okolica zostały oczyszczone

Dosyć czułą reakcją na cyjanki jest przeprowadzenie ich do żelazocyjanku K4[Fe(CN)6] i następnej reakcji z solami żelaza 3+, w wyniku której powstaje intensywnie granatowy związek kompleksowy. Zatruciu cyjankiem można ulec w wieloraki sposób: przez dostanie się cyjanków do rany na skórze (nawet otarć), drogą doustną, wziewną.

Pozamykac okna/drzwi i uzyc maszynki do ozonowania wnetrz samochodow/klimatyzacji?


Mial ktos jakies doswiadczenia z Sanepidem w podobnym przypadku?


I to mnie martwi. Nigdy nie mozna miec pewnosci, ze dom zostal oczyszczony z niebezpiecznych srodkow. Co jesli zostaly gdzies ukryte (kanaly wentylacyjne?) i np wybuchnie pozar?

W tym watku padlo wiele pomyslow - czy mozecie pomoc mi opracowac jakas procedure jak powienienem podejsc do "oczyszczenia" tego budynku, czy tez mam rozumiec, ze sugerujecie zeby odpuscic i traktowac ten dom jako "spalony" (niebezpieczny) do zamieszkania?

Tym powinna się zając profesjonalna firma.
Dekontaminacja powinna objąć cały budynek, po czym powinne być wysłane próbki do analizy.
Wszystkie przewody kominowe, wentylacyjne powinny być skontrolowane kamerą, wszelkie podejrzane elementy usunięte.
Okładziny, podłogi, tynki do usunięcia i do utylizacji.