Dostałem ze szkoły takie śmieszne zadanko które polega na tym że mam sobie opisać jakiś zakład zajmujący się utylizacją zwierząt padłych z objawami chorobowymi i opisać ten proces.
Za pomocą google znalazłem kilka zakładów ale żaden nie pisze na swojej stronie jak obrabiają tą padlinę.
W sumie to sam opis jakiejś przykładowej metody byłby przydatny i może nawet nie musiałbym odnosić się do konkretnego zakładu.
Powie ktoś jak tego jakoś lepiej szukać?

Jak już znalazłeś firmy to może po prostu zadzwoń i zapytaj ?

pewnie jakaś ustawa to reguluje i prawdopodobnie się spala.

Drób na pewno spalają, ale większe albo palą albo w specjalnie wapnowanym miejscu zakopują z tego co czytałem. Zależy od firmy.

zakopać nie wolno ( grożba przetrwalników chorobotwórczych . Ciałą padłych zwierząt są rozdrabniane nastepnie zaś mieszane z substancją zwęglajacą (typu fosforu tlenki ) potem zaś wprowadzają do pieca nagrzanego do temp 850 st celsiusza gdzie następuje zwęglanie zwłok czyli kremacja . Po zwęglaniu i skremowaniu powstaje popiół który jest ponownie prażony w temp 650 stopni do wypalenia resztek substancji organicznych oraz rozkłądu zwiazków azotowych ( cyjanki nitryle ) . Po tym zabiegu popiól zawierajacy już tylko jony metali w formie tlenkó jest roztwarzany w wodzie i kierowany jako skłądnik nawozów.

W niektórych krajach stosuje sie resomację - hydrolizę alkaliczną.
Jest to zniszczenie tkanek miękkich przez roztwór NaOH, w temperaturze 160 stopni i pod cisnieniem ok. 1MPa.
Po tym procesie pozostaje ciecz i szkielet, ciecz jest spuszczana do kanalizacji miejskiej a szkielet jest kruszony.

Nawet nie wiedziałem, że są takie metody na pozbycie się trupów... Który z nich jest najczęstszy?