Witam,proszę o pomoc,potrzebuję informacji na temat zatężania H2SO4 interesuje mnie stężenie na poziomie >90%,jako że ten odczynnik można kupić tylko na firmę, jestem zmuszony używać elektolitu (z racji korzystnej ceny 10zł za 5L) .Przeglądnąłem internet,poczytałem trochę Stefana Sękowskiego i na łaźni piaskowej uzyskałem stężenie około 70% (wskazanie gęstości ponad 1,60) , w książce Sękowskiego pisze coś o ołowiu czy wrzucenie go do zatężania poprawi jego efektywność? czy taki kwas nie będzie zanieczyszczony PB?

czy do zatężania zawsze potrzebna jest łaźnia? nie można po prostu gotować na gazie elektrolitu w naczyniu z termisilu( boro-krzemowym) ?

Podczas zatężania gdy woda przestała się już gotować ,roztwór zaczął mocno dymić,dym był bardzo duszący,czy to możę SO3? jeśli tak to czy jeśli przedestylowałbym ten dym do naczynia z otrzymanym kwasem to otrzymałbym większe stężenie(oleum tworzy się nasycając kwas, tlenkami SO3)  ?

czy jest jakiś inny łatwiejszy sposób na uzyskanie stężonego kwasu siarkowego?

w jaki sposób moge sprawdzać precyzyjnie % stężenia kwasu?

Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi.

Destylowałeś ten elektrolit, czy tylko odparowywałeś? Z twojego opisu wynika to drugie.
Białe dymy to po prostu mgła kwasu siarkowego, podczas gotowania masz coraz mniej wody, wzrasta temperatura wrzenia, w fazie gazowej pojawia się coraz więcej kwasu siarkowego.
Sękowski prawdopodobnie radzi użycie aparatury z ołowiu, ponieważ powinien być odporny na wrzący kwas siarkowy oraz w przypadku ołowiu nie ma ryzyka pęknięcia w przeciwieństwie do szkła, szczególnie w tak wysokich temperaturach.
Raczej nie znam łatwiejszego sposobu na zatężanie kwasu siarkowego.
Stężenie kwasu najłatwiej określić areometrem.
Jeśli znasz angielski, to ten film dużo Ci wyjaśni: https://www.youtube.com/watch?v=tgUH0HXrOKE

Odparowywałem. Dzieki za link teraz już ogarniam,tylko jeszcze pytanie jaką on tam trzyma temperaturę? 337stopni C ? a co się stanie jeśli podczas destylacji przekroczę temperaturę rozkładu H2SO4 (340) albo osiągne tylko około 300stopni ?
Rozumiem ,że żeby otrzymać 98% muszę obserwować produkt końcowy, kiedy przy wkraplaniu nie robi sie mętny tylko jednolity.
Spróbowałem właśnie żelu krzemionkowego dosypać do małej ilości roztworu kwasu i widać że kulki pęcznieją ,a skoro są obojętne na kwas to muszą pęcznieć od wody ,jeśli wsypałbym dużo tego żelu to do jakiego stężenia jest mi on wstanie "wysuszyć" kwas ?
Pozdrawiam.