Cześć!
Otrzymałam do zanalizowania substancję stałą. Jest to jakaś sól srebra o kolorze bardzo jasno różowym. Moim problemem jest analiza anionu tej soli (na pewno nie jest to szczawian, prowadząca powiedziała, że źle). Po dodaniu HCl wytrąca się biały osad AgCl fioletowiejący pod wpływem światła, więc wnioskuję, że jest to sól kwasu słabszego od HCl. Jakiś pomysł na anion?

Witaj!
Strącenie osadu nie ma nic wspólnego z mocą kwasu od którego pochodzi anion. Jak do AgNO3 (sól mocnego kwasu!) dodasz roztworu zawierającego jony chlorkowe (np. NaCl), to też strąci się AgCl, ze względu na mały iloczyn rozpuszczalności, a nie to, czy kwas jest mocny, czy słaby.
Wykonałaś test na kation, ok, masz potwierdzenie, że srebro. Jakie testy wykonałaś na anion? Bez tego można co najwyżej wykluczyć aniony strącające ze srebrem osad. Dlatego pomysł ze szczawianem jest chybiony - skoro szczawian ze srebrem strąca osad, to gdyby twoja sól była szczawianem srebra, to nie mogłabyś jej rozpuścić w wodzie, nieprawdażżżż?
Przyjrzyj się tablicy rozpuszczalności, ale by rozstrzygnąć, musisz i tak wykonać jakieś próby na aniony, bez tego ani rusz.

Próbka nie rozpuszcza się wodzie, a w H2SO4, a z HCl wytrąca się inny osad. Na aniony nie wyszły żadne próby na redukujące, ani utleniające aniony. Arseniany odrzuciłam ze względu na kolor osadu (są żółte lub brunatne/czekoladowe, mój jest lekko różowy). Zostają aniony obojętne ze względu na właściwości redoks. CO3(2-) odpada, bo rozpuściłby się w kwasie octowym. Po rozpuszczeniu nie czułam zapachu octu, więc to raczej też nie octan. SO4(2-) też nie, bo powstający osad po dodaniu Ba(2+) rozpuszcza się w rozcieńczonym HNO3. I na ten moment brakło mi pomysłów.