Mam pytanie zagadkę dlaczego benzen lub inny węglowodór aromatyczny podpalony na powietrzu fest kopci czarną sadzą a np. taki metan lub etan albo propan czy też butan nie kopci sadzą?

Ze względu na większą zawartość % węgla zachodzi spalanie niecałkowite.

Benzen ma ~92% węgla masowo
Butan lub heksan 82% węgla masowo mała różnica.

W otaczającym powietrzu jest dużo tlenu dlaczego więc zachodzi spalanie na całkowite?

Kopcić może wszystko, od metanu do benzenu. Im więcej węgli w cząsteczce, tym bardziej kopci.
Procenty masowe zawartości węgla nie są miarodajne, posługiwanie się nimi w tym wypadku to błąd logiczny.
Taki benzen zawiera 50% atomów węgla, metan 20%, pozostałe węglowodory parafinowe asymptotycznie do 33% (CH2 powtórzone wiele razy).
Acetylen kopci podobnie do benzenu, ale oczywiście nie tak samo z uwagi na inną budowę.
Kopcenie wynika ze stopnia wymieszania oparów węglowodoru z powietrzem, ponieważ - jak wszyscy wiedzą - płomieniem palą się opary, a nie ciecz (czy ciało stałe). Ogólnie, sam proces spalania jest rodnikowy i zazwyczaj mocno skomplikowany.

Metan w wymieszany z powietrzem pali się niebieskim płomieniem w którym nie ma sadzy.

Natomiast nie wymieszany wstępnie z powietrzem pali się żółtym płomieniem, w którym jest sadza a mimo to sadza nie wydziela się z płomienia tylko się w nim spala.

To samo dotyczy np. parafiny .

Natomiast w płomieniu dyfuzyjnym z acetylenu lub np. benzenu sądzą już się nie spała tylko wytrąca w postaci czarnego dymu dlaczego?

Na ilość generowanego dymu ma wpływ głównie budowa chemiczna materiału. Właściwości dymotwórcze węglowodorów rosną w szeregu:

1. n-alkany,

2. izoalkany,

3. alkeny,

4. alkiny

4. węglowodory aromatyczne jednopierścieniowe,

5. węglowodory aromatyczne wielopierościeniowe.

Jak myślicie dlaczego izoalkany są bardziej dymne od alkanów skoro mają tyle samo węgla i wodoru?

Wytwarzanie sadzy to skutek niedomiaru tlenu - jak już ci ktoś inny odpisał. Wszystko inne jest skutkiem takiego czy innego sposobu przeprowadzenia procesu spalania. Debatowanie nad tym co i jak "kopci", bez podania szczegółów doświadczalnych nie ma sensu - jak ci napisałem: wszystko można spalić bez sadzy i wszystko można zmusić do jej wytwarzania
Po co zadajesz pytania, skoro nie interesują cię odpowiedzi ? Poza tym, kopiowanie tekstów z innych stron (forum.info-ogrzewanie.pl) i wklejanie ich tutaj to dosyć infantylne zajęcie. To wszystko ode mnie.

Proces spalania to nie tylko to co sumarycznie zapisujecie na tablicy. Spalanie to proces bardzo złożony, czym więcej atomów tym więcej etapów. Każdy etap to jakaś reakcja pomiędzy przypadkowo spotykającą się cząsteczką lub rodnikiem paliwa a utleniaczem. Poparzcie na mechanizmy reakcji i budowę cząsteczek. Jakie jest prawdopodobieństwo spotkania się 3 cząsteczek w tym samym czasie i miejscu? Metan jest najprostszą cząsteczką organiczną, którą dużo łatwiej utlenić do CO lub CO2 niż zmusić do reakcji z innymi cząsteczkami(rodnikami) z wytworzeniem pierścienia. Benzen już jest pierścieniem- dokładnie takim samym jak w graficie. Żeby rozerwać tak stabilny pierścień i go utlenić trzeba mocno wysilić. To tak w uproszczeniu. vide post Pełnympiecem.

Jakie warunki należy spełnić by rozerwać pierścień benzynowy?
W wysokiej temperaturze rozpadnie się na kawałki czy nie?