Witam,
Mam bardzo nietypową sprawę. Otóż w czasie pandemii bardzo popularne stało się używanie środków dezynfekcyjnych na bazie alkoholu. Niestety u mnie w domu też jest to praktykowane. Mówię niestety dlatego, że bardzo źle się po nich czuję. To znaczy, gdy są rozpylane w mojej obecności, gdzieś w pobliżu itd. Niestety do mojej rodziny to nie dociera i dalej to stosują. I pytanie, czy da się zrobić taką substancję, która miałaby zapach podobny do alkoholu ale nie miała w sobie alkoholu? Chciałbym po prostu podmienić substancję na taką, która by mi nie szkodziła ale przypominałaby w zapachu i kolorze ten środek.

Ogólnie alkohol etylowy nie jest alergenem, więc nie powinien Ci nic robić, poza tym że człowiek jak go za dużo wypije to się upije. Być może jesteś uczulony na inną substancję zawartą w odkażaczu, np. "kompozycje zapachową". Należy wtedy zmienić środek na inny.
A co do imitacji nie jest to możliwe gdyż każda substancja ma inne właściwości i jest odmienna na swój sposób. Podobny zapach i kolor do alkoholu etylowego ma jedynie substancja która jest bardzo silną trucizną - alkohol metylowy. Jednak różni się on innymi właściwościami, jak np. temp. topnienia i wrzenia, toksyczność, gęstość, lepkość i inne

A alkohol izopropylowy mocno się różni zapachem i kolorem od etylowego?

Nie, ale jak już powtarzałem nie możliwe jest uczulenie na etanol. Po za tym alkohol izopropylowy jest droższy, i jest nieco gęstszy, i chyba nieco inny zapach ma.

Tak, izopropanol ma inny zapach od EtOH, ape co kto lubi - mi on nie przeszkadza, nie jest jakiś specjalnie intensywny. Wykorzystuje się go często do odkażania, np. właśnie w niektórych płynach do dezynfekcji czy w szpitalu przed pobieraniem krwi (z tym zwykle wielu osobom się kojarzy jego zapach).

W większości jednak jego właściwości są b. podobne do etanolu, np. lepkość, gęstość, lotność, temp. wrzenia, bezbarwność. Trochę mniejszą ma polarność i większą reaktywność.

Co do ceny - ja zwykle kupowałem do celów laboratoryjnych IPA taniej i to dość znacznie. Teraz natomiast jest taki chaos i wzrost cen przez pandemię, że różnie bywa.


Co do toksyczności metanolu - nie demonizowałbym aż tak tego. Oczywiście skutki spożycia czy ekspozycji na pary pojawiają się po niespecjalnie dużych dawkach i jest to oczywiście wtedy niebezpieczne (do dezynfekcji ciała się on nie nadaje), ale jako rozpuszczalnik i odczynnik w laboratorium nie jest specjalnym zagrożeniem, przy zachowaniu elementarnego BHP (chociażby unikając nałogowej inhalacji lub wdychania przy odparowywaniu )