Re: Doktorat - czy warto?
Może jestem trochę spóźniony, ale pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze - miejmy nadzieje, że komuś się przydadzą.
Pierwsza kwestia to wynagrodzenia na doktoratach - od paru lat ładnie zwyżkuje i obecnie sięga pułapu 2500-3500 "na rękę".
Druga sprawa to możliwośc połączenia przyjemnego z pożytecznym, czyli doktorat wdrożeniowy - w telegraficznym skrócie wygląda to tak, że taki doktorant pracując w firmie wykonuje swoje badania (wiadomo, nie każde stanowisko się nada, ale nie jest to też nie wiadomo co i nawet z unowocześnienia procesu produkcyjnego można doktorat uzbierać), uczęszcza na zajęcia na uczelni, a w zamian obok wypłaty dostaje od Ministerstwa całkiem niezłe pieniądze w ramach stypendium. Gdyby ktoś był zainteresowany najbliższą edycją, to ze strony uczelni wnioski do tej pory składało się w połowie / pod koniec czerwca - do tego terminu trzeba mieć w firmie klepnięte wszystkie zgody i przynajmniej wstepne porozumienie z promotorem z uczelni.