Mam mały problem, zalałem pewną roślinę alkoholem etylowym 96% całkowicie skażonym, by wydobyć z niej zapach. Jednak okazało się, że ten alkohol nie śmierdzi tylko samym alkoholem ale jeszcze czymś, żywicą czy czymś takim. Ten dodatkowy zapach psuje całą koncepcję. Teraz moje pytanie. Czy jest szansa uzdatnić ten zapach z rośliny domowym sposobem? Stworzenie wszystkiego od nowa nie wchodzi w grę. Ilość etanolu to około 50ml. Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.
7 lut 2021, o 17:26
Adamekaro
Dołączył(a): 2 sty 2017, o 20:39 Posty: 43
Re: Destylacja lub coś innego - ratunku
Zapomnij- inna rzecz że za mało opisałeś.
8 lut 2021, o 20:09
fotograf
Dołączył(a): 7 lut 2021, o 17:15 Posty: 3
Re: Destylacja lub coś innego - ratunku
A jakie jeszcze informacje są potrzebne?
8 lut 2021, o 21:21
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
Re: Destylacja lub coś innego - ratunku
Czyli zalałeś coś czego nie możesz ponownie zebrać/zakupić alkoholem który śmierdział już po otwarciu i dziwisz się, że śmierdzi też po zmieszaniu z roślinami ? Niestety musisz zacząć od zera, zaczynając od zakupu alkoholu etylowego laboratoryjnego bez skażalnika.
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
8 lut 2021, o 22:09
fotograf
Dołączył(a): 7 lut 2021, o 17:15 Posty: 3
Re: Destylacja lub coś innego - ratunku
Tak, myślałem, że zapach rośliny będzie intensywniejszy i "zakryje" ten z etanolu. Co ciekawe kupiłem, inny z innego źródła, też 96% całkowicie skażony i... pachnie samym alkoholem.
9 lut 2021, o 19:23
ginio45
Dołączył(a): 13 sty 2021, o 16:34 Posty: 16
Re: Destylacja lub coś innego - ratunku
No niestety to już przegrana sprawa, musisz zacząć od zera.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników