Witajcie
Od jakiś dwóch lat prowadzę własnego instagrama naukowego i ciągle borykam się z brakiem tematów ,które mogłyby kogoś zainteresować. Prubuję różnych rzeczy ,od światła uv ,przez recenzje książek i pisanie programów na Commodore 64 kończąc na zwiedzaniu wnętrz różnych urządzeń ale nie przynosi to większych rezultatów. Byłby mi w stanie ktoś doradzić co wrzucać ,żeby kogoś zainteresować? Od razu mówię ,że nie chcę iść w jakieś rzeczy typu wulkan z sody i octu, rakieta z coli i mentosów czy jakieś proste szkolne doświadczenia ,bo tego jest już w internecie pełno. Za wszelkie rady i sugestie z góry dziękuję.

Zobacz z kim na TT ma filmiki Militaria.pl Klucz do sukcesu

No dobra tylko jak jedno ma się do drugiego? Bo o ile Militaria.pl kojarzę to nie chciałbym iść też jakoś przesadnie w tą tematykę. Mógłbym zrobić powiedzmy jakieć chemiczne rozpalanie ogniska czy awaryjne akumulatory do cb radia ale jaki to miałoby sens na dłuższą metę?

zdecydowanie nie zrozumiałeś postu Techneta - porównaj sobie wyświetlenia danego filmu na ich kanale tiktokowym z tym co lub kto jest na miniaturce
na ig/tiktok nikt nie szuka wartościowego contentu, a oczekuje się wizualnego contentu, jeżeli połączysz oba to jest sukces

Dobra ,teraz rozumiem. Bo na początku myślałem ,że "TT" oznacza Twittera a nie Tik Toka xD. A co do ig to właśnie też mnie zastanawia jak właśnie to połączyć ,bo zrobić jako tako ładne zdjęcie bym potrafił ale jeśli chodzi o połączenie tego z czymś ciekawym np. jakieś zjawisko ,reakcja ,urządzenie czy coś w tym stylu. Myślałem też ,żeby przenieść się całkowicie na bloga na fb ale nie mam zbyt wielu obserwujących. Jak bym mógł to zrobiłbym osobnego posta z linkiem ,może to by coś dało.

tiktok i instagram są jak pokazy mody, więc jest kobieta na miniaturce jest kliknięcie
jak chodzi o blogi na FB to raczej możesz zapomnieć, bo FB to jeden wielki śmietnik i częściej ucina on zasięgi niżeli generuje.

tiktoka nie używam i raczej nie mam zamiaru, ale ponoć tam też można się nieźle wstrzelić w trendy, ale ja się nie znam i mi się nie chce.

Ja osobiście jak chodzi o moje zabawy w socialach to używam instagrama, youtube i facebooka, z czego fanpage na facebooku jest właściwie martwy i nie chce mi się w to bawić
instagram natomiast nawet nie wiem czy do kogokolwiek trafia, bo nie posiadam tam żadnych statystyk do podglądu
youtube natomiast daje mi wszystko co potrzebuję pod względem statystyk i podglądu czego ludzie szukają i pewnie proponowałbym Ci tym się zainteresować.

Pewnie najlepszą formą będą shorty bo sam YT mocno je promuje (60 sekund max - nagrywanie w pionie).
No ale jako że forma jest krótka to trzeba dynamicznie i ładnie, a nie trzeba ani swojej twarzy pokazywać ani swojego głosu używać.

Jak chodzi o tematy - ja wiem że np. super ciekawe może być coś mega zaawansowanego jak np. analiza pierwiastków stopu lutowniczego, ale takie rzeczy to warto pokazywać dopiero jak już znajdziesz bazę oglądających, a tych znajdziesz robiąc coś prostego, ale efektownego. Więc pewnie wszystkie zabawy z barwami dymu, ognia czy roztworów robią robotę, tak samo jak piękne kryształy danych soli, jakieś wyładowania elektryczne na pałkach ebonitowych itp. do tego podkład muzyczny i nagranie w dobrym oświetleniu i dużej rozdzielczości tylko pomoże.
Dodatkowo jeżeli

W sumie myślałem o yt ,bo niby jakieś tam doświadczenie jako twórca mam ale po mojej współpracy z Adamem z kanału Elektron został mi ogromny uraz do tej platformy jeśli chodzi o tworzenie kontentu.
Dla tego właśnie pomyślałem o czymś w stylu bloga na fb czy koncie na ig ,bo forma obrazek + tekst zwyczajnie bardziej mi odpowiada. A poza tym to głos mam na prawdę tragiczny ,więc jeśli bym szedł w yt i chciałbym robić filmy z lektorem to raczej bym szedł w stronę ai albo sam bym to obrabiał ,bo na obróbce dźwięku się trochę znam.

Głos to nie problem bo są lektory Online na necie ;p
Ale pomyśl ;p czy teraz są dzieci chcące ogladać pokazy chemiczne jak jest inna rozrywka. Raczej z tym nie trafisz do doroslych
.
A Pani z Militeria.pl skutecznie zawsze mnie rozprasza odnośnie oglądanych treści.

Moim zdaniem znalazły by się takie dzieciaki ale jest to raczej znikomy procent. Sam chyba jestem tego dobrym przykładem ,bo jak miałem jakoś 12-13 lat to zacząłem się interesować różnego rodzaju roślinami ,ziołami ,ziołolecznictwem i tego typu rzeczami a potem przerodziło się to w zainteresowanie chemią i biologią.