Autor |
Wiadomość |
Anonymous
|
Elektromagnes
Zaprezętuje jak zbudować prosty elektromagnes.
Potrzebne będą:
gwóźdź (15cm lub więcej) lub nieduża sztabka stalowa,
izolowany drut miedziany, jedno-żyłowy (ok 5m lub więcej),
źródło zasilania np: bateria płaska,
Wykonanie:
Zawijamy drut na gwoździu (im więcej warstw tym lepiej) tak żeby wystawał kawałek gwoździa, lub jeśli chcemy mieć elektromagnes z "widoczymi" dwoma biegunami to zostawiamy troche miejsca po obu stronach gwoździa. Podłączamy drut do źródła zasilania i mamy gotwy elektromagnes.
Aby zwiększyć moc elektromagnesu zwiększamy ilość zwojów drutu lub/i natężenie prądu.
Jeszcze nie znalazłem konkretnego zastosowania elektromagnesu prócz oddzielanie wiórków żelaza od innych substancji (z wyjątkiem niklu i kobaltu).
Wie może ktoś jakie baterie lub akumulatoy dają jakie natężenie prądu
|
5 sty 2005, o 21:17 |
|
|
SUMAR
*******
Dołączył(a): 19 paź 2004, o 00:05 Posty: 180
|
Nowosci to Ty nie odkryles a o natezeniu mozemy cos powiedziec wtedy gdy wlaczymy w obwod jakis odbiornik
najlepsz natezenie uzyskasz z akum. 12V
_________________ niewazne jak wąską furtką przeciskac sie mam co spotka mnie z litanii kar sternikiem wlasnych losow jestem sam wlasnej duszy kapitanem
|
5 sty 2005, o 21:35 |
|
|
Kempek
***
Dołączył(a): 29 paź 2003, o 20:31 Posty: 150 Lokalizacja: Novosybirsk
|
Witam
W tym obwodzie płynie prąd o jakims natężeniu gdyż bieguny baterii są zwarte. A zastosowanie ? Mozna z tego zrobic mieszadlo magnetyczne tylko czy nie prościej ze stałego magnesu ?
pozdrawiam
Kempek
|
5 sty 2005, o 21:54 |
|
|
kmno4
******
Dołączył(a): 9 lip 2004, o 23:05 Posty: 419 Lokalizacja: z Krainy Deszczowców
|
Z czego, z gwoździa
|
7 sty 2005, o 00:02 |
|
|
Kempek
***
Dołączył(a): 29 paź 2003, o 20:31 Posty: 150 Lokalizacja: Novosybirsk
|
heh nie z gwoździa tylko z elektromagnesu uzywając go w miejscu zwyklego magnesu stalego. Pomysl jak najbardziej niepraktyczny
|
7 sty 2005, o 13:05 |
|
|
Anonymous
|
Jak podłączysz akumulator do takiej cewki z kilku zwoi to:
a)albo akumulator exploduje piękną falą kwasu;
b)albo drut osiągnie temperature topnienia (zależy do grubości)
Ale ja nikogo nie krytykuje
A tak pozatym to najlepszym źródłem prądu dla takich rzeczy jest zasilacz ATX od kompa lub jakiś własnoręcznie wykonany
|
10 sty 2005, o 21:38 |
|
|
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
|
Jak ktoś bardzo chce się bawić elektromagnesem z rdzeniem zrobionym z gwoździa to nie można go wpiąć na "żywca" do źródła prądu bo każdy kto chodził do podstawówki wie że I=U/R nawet jeśli zdarzy się osobnik który nawinie cienkim drutem dużo zwoi to i tak oporność wyjdzie mu w okolicach wartości do 10ohm. W momencie gdy podłączymy to cuś do źródła popłynie prąd zgodny z prawem Ohma. Ale jeśłi nasze źródło będzie miało za małą wydajność prądową to bedzie tylko chmurka dymu i nic więcej. Dochodzi jeszcze problem pod tytułem grzanie się elektromagnesu, znając prąd który przez niego płynie obliczamy sobie moc która się na nim wydzieli p=U*I i wyszło nam dwa w jednym grzałka i magnes który żeby praktycznie wykorzystać np. w mieszadle trzeba by bylo wyposażyc go w dwa ślizgacze żeby przenosić napięcie i umocować jakoś na ośce. Metoda z elektormagnesami jest stosowana w gotowych mieszadłach ale tam nie kręci się żaden elektromagnes tylko zespół kolejnych elektormagnesów jest załączany przez sterownik. I ten sposób uniemożliwa podgrzewanie płyty mieszadła.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
|
10 sty 2005, o 23:12 |
|
|
Anonymous
|
Co do tego grzania to racja, grzeje się jak cholera, zwłaszcza jeśli da się cienki drut.
|
11 sty 2005, o 18:15 |
|
|
kmno4
******
Dołączył(a): 9 lip 2004, o 23:05 Posty: 419 Lokalizacja: z Krainy Deszczowców
|
Ehh... Siła przyciągania elektromagnesu, takiego gwoździoweg, jest proporcjonalna do iloczynu (Ixn)^2xśrednica gw.xprzenikalność materiału gw./długość uzwojenia na gw. I to prąd, n to ilość zwojów. Czyli aby uzyskać max. siłę, przy jak najmiejszych stratach cieplnych, należy stosować jak najgrubszy drut, wtedy przy podanym małym napieciu płynie duży prąd i mimo to straty są niewielkie. Problem to posiadać źródło napięcia o małym napieciu i małej rezystancji wewnętrznej, bo rezystancja np. 100 zwojów drutem 0,6mm to poniżej 1 oma i jak się to podłączy pod 'paluszka' to szybko zdechnie. Na ratunek przychodzi technika impulsowa, ale to wyższa(no, może średnia ) szkoła jazdy.
|
11 sty 2005, o 19:42 |
|
|
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
|
na forum elektrody można pisać o technice impulsowej tu najlepiej o tym nie w spominać bo tam wzory mogą co nie których wystraszyć. Jak ktoś się chce uprzeć na elektromagnes to niech się uzbroi w prostownik samochodowy i multimetr do zmierzenia rezystancji cewki w magnesie. Kombinowanie z zasilaczem impulsowym to rzecz fajna bo taki sprzęt jest mały slabo się grzeje i czasem jest tańszy w porównaniu do klasycznego transformatora sieciowego tylko że tam dochodzą takie niuanse jak przepięcia w cewce przy sterowaniu, kluczowanie tranzystorów itp. Raczej nikt nie zbuduje dobrego zasilacza impulsowego w domu bez dobrego sprzętu i sporej wiedzy oraz najważniejszego doświadczenia.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
|
11 sty 2005, o 21:20 |
|
|
Anonymous
|
Po co zasilacz impulsowy! Nie lepiej wykozystac napiecie zmienne? Tu sprawa wyglada duzo lepiej bo dochodzi indukcja i mozna dawac mniej zwojow niz przy pradzie stalym:) Jest sobie taki piekny wzorek:
zw. = U/(4,44 * f * S * B)
zw - ilosc zwojow
U - napiecie zasilania (chodzi o napiecie zmienne oczywiscie)
4,44 - taki ladny wspolczynnik (pierwiastek z 2 razy pi)
f - czestotliwosc (przypominam ze w Poslce w sieci mamy 50Hz)
S - powierzchnia przekroju rdzenia [m^2]
B - indukcja w rdzeniu (zaleznie od materialu podstawic od 1 do 2 [Tesli], bezpiecznie jest dac 1)
Tylko ze ten wzor tyczy sie transformatorow gdzie rdzen jest zamkniety i nie ma szczeliny powietrznej. Dzieki temu wzorkowi mozna sobie zmajstrowac dowlny transformatorek. Na elektromagnes w przyblizeniu tez sie nadaje jednak ma sens tylko po przylozeniu do grubej blachy bo ciezko w powietrzu miec indukcje na poziomie 1 Tesli. (B=uu<sub>o</sub> * H, a jak wiadomo u dla stali jest na poziomie kilku tysiecy.
PS literka u oznaczylem przenikalnosc magnetyczna (normalnie mowi sie "mi").
Jak cos niejasnego to jeszcze wytlumacze....
Pozdrawiam!
|
12 sty 2005, o 02:15 |
|
|
Anonymous
|
a od kiedy to zale od średnicy drutu?
bo ja pamiętam z gimnazjum nawet, że moc to U*I czyli tu nie ma nic o drucie, a praca to U*I*t czyli tez nie ma nic o drucie .
|
15 cze 2005, o 21:37 |
|
|
Anonymous
|
Bo, wydzielane ciepło jest związane z oporem, który zależy od pola przekroju druta...
|
16 cze 2005, o 14:06 |
|
|
Anonymous
|
No tak, ale im większy drut tym mniejszy opór, czyli im większy drut tym bardziej się grzeje a nie odwrotnie. Więc wydzielane ciepło jest wprost proporcjonalne do grubości drutu.
|
16 cze 2005, o 14:37 |
|
|
mleczarz
@MODERATOR
Dołączył(a): 29 gru 2004, o 15:52 Posty: 128 Lokalizacja: Tomaszów Maz
|
Cienki drut gorsze chłodzenie zawsze daje się trochę grubszy aby mieć zapas prądu. A elektromagnes lepiej uruchamiać przez rezystor ograniczający.
_________________ szkoła uczy, ale uważajcie czego...
|
16 cze 2005, o 16:21 |
|
|
elektryk
*****
Dołączył(a): 30 mar 2005, o 00:27 Posty: 279
|
Siła elektromagnesu zależy od iloczynu liczby zwojów i prądu (jak mawiali kiedyś - od amperozwojów). Amperozwoje są równe całkowitemu prądowi przepływającemu przez przekrój uzwojenia i w ten sposób przy ustalonej geometrii uzwojenia i współczynniku wypełnienia przekroju miedzią, decydują jako jedyne o mocy traconej przez elektromagnes prądu stałego. W ten sposób grzanie się elektromagnesu o określonej sile i geometrii uzwojenia NIE ZALEŻY od grubości drutu.
Dobierając odpowiedni drut można wykonać elektromagnes na dowolne napięcie znamionowe. Przykładowo, jeżeli elektromagnes na napięcie 10V ma ileś zwojów to stosując drut o dwa razy mniejszym przekroju (będzie wtedy dwa razy więcej zwojów aby wykorzystać ten sam przekrój uzwojenia) otrzymujemy elektromagnes na napięcie 20V o tych samych stratach i sile.
W praktyce przy cieńszych drutach maleje współczynnik wypełnienia i moc tracona nieco rośnie (ale chyba nie o to chodziło zwolennikom teorii wpływu grubości drutu na grzanie się elektromagnesu).
No, trochę mnie poniosło, wybaczcie.
|
16 cze 2005, o 17:49 |
|
|
Anonymous
|
Nie ma to jak fachowa wypowiedź
Pewno, że nie o to mi chodziło, tylko o zwykłe, prozaiczne zwiększenie oporu wraz ze zmniejszeniem przekroju, czyli co za tym idzie, zwiększeniem wydzielania się ciepła na drucie.
Co do grzania samego elektromagnesu, to się nie wypowiadam, bo nie wiem (nie znam się na tym) tylko chodziło mi o zależność, którą, myślałem, że znają wszyscy
|
16 cze 2005, o 18:59 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Elektromagnes
I=U/R
Jak nawiniemy już sobie cewke to musimy obliczyć sobie jej opór.Uwzględniając średnice drutu nie może płynać natężenie wyższe od dopuszczalnego dla danego przekroju druta.Jak mamy np. cewkę o oporze 4 omów wykonaną z drutu o średnicy 1.5mm to można zastosować Umax=12V (I=3A-max dla danej średnicy drutu).Cewka nie powinna się rozgrzewać do temp.wyższej od 50*C.Moc pobierana przez elektromagnes wynosi36W.Nie należy stosować zbyt małych średnic elektromagnesów jak i zbyt cienkiego drutu nawojowego.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
19 lis 2005, o 14:07 |
|
|
Anonymous
|
Witam wszystkich.
Mam pytanie co do elektomagnesu. Potrzebuje zbudowac taki co to jak go włacze skasuje mi wszytsko to co mam HDD. Taki mały kasownik nosników. Powiedzcie jak go zbudowac i czy da sie to zrobić i zeby był zasilnany najlepiej z gniazdka 220V. Mam do dyspozycji drut nawojowy 0.6mm
|
1 lis 2006, o 23:52 |
|
|
blady
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lut 2006, o 21:50 Posty: 439
|
no ale to nie jest jakiś ogromny problem... najprościej to jak masz np lutownice to zamiast grotu z drutu miedzianego dajesz cewkę z drutu 2.5mm2 (kilka pętelek) .
Co do twojego drutu - zmierz jaki ma opór i oblicz sobie tak aby przy 230V płynął przez niego maxymalny dopuszczalny prąd dla tego przekroju (za duży prąd spali cewkę). nawiń ciasno cewkę na jakiś rdzeń i tyle. Nie wiem po co tyle zachodu o jakiś dysk - można to programowo skasować... a jak chcesz fizycznie to młotek starcza ;] jak rozwalisz dysk i młotkiem poklepiesz po talerzu tak że on sie pokrzywi to już po danych i nawet tajne służby nie odczytają z niego nic Poza tym aby ta cewka działała to i tak trzeba talerz wyjąć z obudowy. No a jak już mam wyjmować talerz to szybciej młotkiem go rozwalę
Poza tym jak uważasz że to stanowczo za długo trwa to można użyć bardziej destrukcyjnych czynności z użyciem gwałtownych reakcji chemicznych ;]
|
2 lis 2006, o 10:51 |
|
|
Anonymous
|
niby młotek dobra sprawa ale mi chodzi o takie coś zeby powstało tak silne pole magnetyczne zeby sie dane na HDD skasowały. A to po to ze u nas w mieście jest akcja Panów Policjantów ze sobie chodza po domkach i sprawdzają legalność oprogramowania. I w momencie gdy Panowie wchodza ja nie mam czasu na wykrecanie dysku tylko jeden guziczek i dysk sie idzie czesać. A co do młotka i talerza to jak chca to odczytają.
A jak sie liczy maksumalny dopuszczalny prąd?? Bo ja nieco zielony w temacie jestem.
|
2 lis 2006, o 11:31 |
|
|
DJ MHz
**
Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29 Posty: 391 Lokalizacja: Polkowice
|
najlepiej neodyma wtedy wrzucić na dysk ;] . A i tak eksperci policyjni odtworzą dane z dysku
_________________ http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/
|
2 lis 2006, o 14:53 |
|
|
Anonymous
|
Własnie tez doszedłem do wniosku ze neodym bedzie najlepszy. Przynajmniej najmniej zachodu ze zdobyciem. A co do ekspertów to własnie jest to jedyna szybka metoda po której sie nie da odczytac dysku. Powiezchnia dysku sie rozmagnesowywuje i nie da sie zrobić juz nic. Zostaje tylko rezebrac dysk i sie nim pobawic
|
2 lis 2006, o 17:37 |
|
|
DJ MHz
**
Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29 Posty: 391 Lokalizacja: Polkowice
|
napewno sie da odczytac dane po przejechaniu magnesem ;] uwiez mi ;] oni znaja te techniki
_________________ http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/
|
2 lis 2006, o 19:21 |
|
|
Anonymous
|
Nie chce sie kłócić ale po rozmagnesowaniu talerza nie da sie go odczytac w nijaki sposób. Poczytaj o tym w necie[/b]
|
2 lis 2006, o 23:31 |
|
|